Choć większość filmów z uniwersum horrorów Jamesa Wana pozostawia wiele do życzenia, to centralny cykl - seria „Obecność” - składa się z dwóch świetnych i jednej solidnej części. Teraz Warner Bros. szykuje 4. i ostatnią odsłonę - i nareszcie ogłosiło datę premiery.
„Obecność 4” zamknie główną serię skupioną na Edzie i Lorraine Warrenach - istniejącym naprawdę małżeństwie badaczy zjawisk paranormalnych, którzy twierdzili, że udokumentowali liczne przypadki opętań, nawiedzeń i wielu innych przejawów działania sił nadnaturalnych. Nie są to, rzecz jasna, obrazy oparte „na faktach”, ale za inspirację w istocie posłużyła mieszanka doniesień o różnego rodzaju opętaniach, którą twórcy podrasowali.
Dotychczas cała franczyza liczy dziewięć filmów. Pierwszych osiem na całym świecie zarobiło sumarycznie ponad 2,1 mld dol., przy łącznym budżecie zaledwie 208 mln. Uniwersum odniosło zatem olbrzymi sukces, stając się domem dla najbardziej dochodowej serii horrorów w historii.
A czego dowiedzieliśmy się o „Obecności 4”?
Obecność 4: kiedy premiera? Znamy datę
Niezatytułowany film, który będzie epilogiem głównego cyklu, ma trafić do amerykańskich kin za rok, czyli 5 września 2025 r. To dość interesujący wybór daty - w końcu zaledwie tydzień wcześniej do kin wchodzi horror z konkurencyjnej serii. Mowa o „Insidious 6”, czyli szóstek odsłonię cyklu, w którym również występuje Patrick Wilson.
Czytaj więcej o uniwersum Obecności w Spider's Web:
Poza tym, że w „Obecności 4” raz jeszcze zobaczymy Wilsona i Verę Farmigę, o filmie nie wiemy kompletnie nic - fabularne szczegóły są utrzymywane w ścisłej tajemnicy. Reżyserią zajmie się twórca poprzedniej części, Michael Chaves, który nakręcił również „Topielisko. Klątwa La Llorony” oraz „Zakonnicę II”. Niestety, wygląda na to, że James Wan zajmuje się już wyłącznie produkcją.
Obrazy z uniwersum są produkowane przez New Line Cinema, the Safran Company, Atomic Monster Productions i dystrybuowane przez Warner Bros. Pictures.
A co działo się w poprzednim filmie? Jednym z głównych bohaterów trzeciej części serii „Obecność” jest Arne Cheyenne Johnson, który został oskarżony o morderstwo. Filmowi Warrenowie starają się dowieść, że w chwili dokonywania czynu młody mężczyzna był opętany. Rzeczywisty proces Arnego Cheyenne Johnsona, znany również jako sprawa pod tytułem „Diabeł mnie do tego zmusił” (podobnie jak oryginalny tytuł filmu: The Devil Made Me Do It) to pierwsza sprawa sądowa w USA, w której obrona starała się udowodnić niewinność oskarżonego w oparciu o powołanie się na zjawisko opętania i, co za tym idzie, zanegowanie odpowiedzialności za popełniony czyn. 24 listopada 1981 roku Johnson został skazany za zabójstwo właściciela domu, który wcześniej wynajmował.