Andrzej Sapkowski

„Wiedźmin” Netfliksa zapowiada się na najbardziej hitowy serial 2019 roku, choć nawet nie znamy jeszcze oficjalnej daty premiery. Emocje wokół produkcji są stale podkręcane przez zdjęcia publikowane przez twórców i nowe doniesienia na temat obsady. Właśnie dowiedzieliśmy się, że w „Wiedźminie” wystąpi gwiazdor „Wikingów”.

Czas do premiery „Wiedźmina” Netflix upływa szybko, dlatego prace na planie produkcji idą pełną parą. Fani serialu wciąż nie otrzymali jednak prawie żadnych oficjalnych materiałów i szczegółów na temat fabuły. Dlatego muszą się zadowalać półsłówkami i niejasnymi plotkami. Ostatnio ciekawą zagadkę postawił im aktor, Adam Levy, który w serialu wcieli się w Myszowora.

Tygodnik Powszechny zaskoczył całą Polskę wzdłuż i wszerz, ogłaszając Wiedźmina Geralta najsłynniejszym Polakiem świata. Można by to potraktować jako ciekawy (choć mocno spóźniony) głos w dyskusji, gdyby nie prosty fakt - cała sprawa to rozmijanie się z prawdą.

Do premiery netfliksowego Wiedźmina coraz bliżej, więc na świecie mówi się o nim coraz częściej. W końcu wypowiedział się też sam Andrzej Sapkowski, który ostatnio porozmawiał z argentyńskim pismem, Clarin.

Każdy czytelnik Sapkowskiego pamięta swój pierwszy raz, gdy sięgał po jego wiedźmińskie opowiadania. Coraz więcej wskazuje na to, że serial Wiedźmin od Netfliksa pozwoli jeszcze raz przeżyć to uczucie, tym razem dzięki zaadaptowaniu tekstów spoza powieściowej sagi.

Andrzej Sapkowski w sporze z CD Projekt prawdopodobnie ma prawo po swojej stronie. Serca fanów Wiedźmina nie podążyły jednak za twórcą postaci z książek. Wszystko dlatego, że wieloletni związek między autorem i jego czytelnikami jest od dawna w kryzysie. I to Sapkowski jest temu najbardziej winny.

Netflix podjął ryzyko, decydując się na serialową adaptację Wiedźmina. Saga Andrzeja Sapkowskiego to historia trudna do przerobienia, ale tego warta. Często zapominamy jednak, że Wiedźmin pierwszy raz pojawił się na kartach opowiadania. I był bohaterem wielu z nich.

Na tę wiadomość czekaliśmy od dawna. Netflix ujawnił wreszcie, kto zagra Geralta w serialu na podstawie prozy Andrzeja Sapkowskiego. Serialowy Wiedźmin ma przed nami coraz mniej tajemnic.

Trwają castingi do kolejnych ról w serialu Wiedźmin od Netfliksa. Startują w nich aktorzy nieznani i wielkie gwiazdy. Jednym z wymienianych nazwisk jest Sebastian Stan, znany też jako Zimowy Żołnierz. Pojawiły się pierwsze plotki na temat jego roli w serialu.

Miasto Łódź znalazło ciekawy sposób, by uhonorować jednego ze swoich zasłużonych obywateli. Andrzej Sapkowski nie zostanie jednak patronem ulicy czy parku. Za to własny skwer dostanie najsłynniejszy bohater twórczości pisarza, czyli Geralt z Rivii.

Tomasz Bagiński potwierdził niedawno, że na Wiedźmina od Netfliksa przyjdzie nam poczekać jeszcze ponad rok. Stworzone przez Andrzeja Sapokowskiego uniwersum to jednak nie tylko Geralt z Rivii. Wiedzą o tym doskonale fani, którzy wciąż pracują nad autorskim projektem Pół Wieku Poezji Później. Pełnometrażowy film kręcony dzięki wsparciu środowisk fanowskich doczekał się nowego zwiastuna.

Polscy wielbiciele seriali od dawna nie mogą się doczekać na Wiedźmina od Netfliksa. I choć do premiery serialu wciąż daleko, stale poznajemy nowe informacje. Na ich podstawie można wysnuć pierwsze ciekawe wnioski o kształcie produkcji. Nawet nazwiska scenarzystów serialu mogą nam wiele powiedzieć.

Andrzej Sapkowski znany jest jako autor, któremu nie sposób narzucić swojej woli. Fani mają jednak życzenia dotyczące adaptacji i kontynuacji jego dzieł. Jedno z ich największych, czyli kolejne książki z uniwersum, ma się jednak ziścić. Sapkowski zapowiedział, że ma zamiar napisać prequel lub sidequel Wiedźmina.

Prace nad serialem Wiedźmin trwają. Lauren Hissrich, showrunnerka produkowanej przez Netfliksa adaptacji, publikuje krótkie informacje o bohaterach serii. 

Netflix nie spieszy się z dzieleniem informacjami na temat serialu o Wiedźminie. Jednak zaczynają docierać do nas nowe wieści o tej produkcji.

Trudno znaleźć drugą popkulturową markę, z której moglibyśmy być tak dumni. Proza Andrzeja Sapkowskiego była chętnie tłumaczona na inne języki, chociaż dopiero gra sprawiła, że Wiedźmin Geralt stał się postacią znaną i dość popularną na świecie. 

Zbiór opowiadań Wiedźmin. Szpony i kły pojawił się dość niespodziewanie. Książka początkowo wydana została tylko w papierze, ale już dziś można zakupić jej wersję elektroniczną w Publio. A to nie wszystko co przygotowała dla nas e-księgarnia.

Zupełnie nowa antologia osadzona fabularnie w uniwersum Wiedźmina trafiła już na sklepowe półki. E-book nie został udostępniony na premierę, ale dla posiadaczy czytników mamy dobrą wiadomość: Szpony i kły w wersji elektronicznej pojawią się lada moment.

Wiedźmin wraca! Tak trochę połowicznie, bo książka nie jest Sapkowskiego i nie opowiada wyłącznie o Geralcie z Rivii, ale zawsze. Dzisiaj swoją premierę ma tom opowiadań Wiedźmin. Szpony i kły, który powstał na 30-lecie sagi o Białym Wilku.

Rynek ma swoje prawa. Nie mam nic przeciwko głośnym nazwiskom na okładkach książek, o ile nie da się pomylić patronów z prawdziwymi autorami. Jednak to, co zrobiono w przypadku zbioru opowiadań pod tytułem Wiedźmin: Szpony i Kły przekracza granice dobrego smaku, a także zrozumienia i akceptacji dla januszowego marketingu.