Baby Yoda melduje się na planie 3. sezonu „The Mandalorian”. Zdjęcia już ruszyły
Fani „Gwiezdnych wojen” zawsze znajdą sobie powód do narzekań na Disneya, ale nuda nie jest jednym z nich. Właśnie powstają trzy seriale aktorskie osadzone w świecie Star Wars, a jednym z nich jest kontynuacja „The Mandalorian”.
Dzieci i rodzice kochają Pixara. Zanim twórcy „Toy Story” osiągnęli sukces, przeszli długą i wyboistą drogę
Powstanie studia Pixar wiąże się z takimi postaciami jak George Lucas, Francis Ford Coppola i Steve Jobs oraz firmami pokroju Lucasfilmu i Disneya. Firma, która na zawsze zmieniła świat animacji, w jakimś sensie od początku była więc skazana na sukces. Ale kłopot z wizjonerami jest taki, że często pojawiają się za wcześnie.
Nie będziecie bawić się Niewolnikiem I. Disney boi się o wasze sumienia i zmienia nazwę statku Boby Fetta
W świecie „Star Wars” istnieje niewolnictwo, co nieszczególnie współgra z ideami głoszonymi obecnie przez wytwórnię Disney. Dlatego za kulisami zrezygnowała ona z dotychczasowej nazwy pewnego ikonicznego statku. Boba Fett nie lata już Slave I. Jaka będzie nowa nazwa używana do gadżetów?
Chciałbym być jak twój stary: ekranowi ojcowie, którzy wybiliby dla ciebie całą wioskę, i za to ich kochasz
Nadszedł Dzień Ojca, by uczcić tę okazję, postanowiliśmy złożyć hołd tym filmowym ojcom, którzy może nie są doskonali, ale mają charakter – i właśnie za to ich kochamy.Wśród ekranowych tatków łatwo znaleźć i wskazać tych niemalże idealnych (patrząc w niebo, zawsze myślę o tobie, Mufasa) i takich, z którymi wolelibyśmy nie mieć nic wspólnego (jak ten, który zaciął się na tekście „All work and no play makes Jack a dull boy”, a potem gonił rodzinę po hotelu). Zgodzimy się chyba, że najwięcej uroku mają ci, którzy może nie są idealni, mają swoje (nieraz całkiem spore) wady, ale i tak ich uwielbiamy. Z różnych powodów. A czasem sami chcielibyśmy być jak oni.
40 lat jak z bicza strzelił. Tak powstała seria filmów o Indianie Jonesie
40 lat temu na ekrany kin weszli „Poszukiwacze zaginionej Arki”, a Indiana Jones na stałe zagościł w panteonie gwiazd popkultury. Droga do powstania kultowego filmu, była jednak równie ciekawa, co przygody archeologa na wielkim ekranie.
NERDCORNER: „War of the Bounty Hunters” to pomost pomiędzy V i VI epizodem „Star Wars”
„Star Wars: War of the Bounty Hunters” to najambitniejszy crossover w historii komiksów z uniwersum „Gwiezdnych wojen”. Marvel historię polowania na Hana Solo w karbonicie rozpisał na pół roku i aż 34 (!) zeszyty.
Ewan McGregor prosto z planu serialu „Obi-Wan Kenobi”. Aktor zdradził nowe szczegóły na temat roli
Fani prequeli „Star Wars” z niecierpliwością wyczekują premiery serialu „Obi-Wan Kenobi” na platformie Disney+. Obecnie trwają zdjęcia do tej produkcji, w których udział bierze Ewan McGregor. Aktor wystąpił u Jimmy’ego Kimmela i opowiedział o wyglądzie swojej postaci.
„Star Wars: The Bad Batch” to świeże spojrzenie na Rozkaz 66 i spacer po mieście duchów - recenzja
Na tegoroczny Dzień Star Wars przypadła premiera nowego serialu z odległej galaktyki, czyli „Star Wars: The Bad Batch”. Tego fani mogli oczekiwać, ale czy tego potrzebowali?
„Simpsonowie” świętują Dzień Gwiezdnych Wojen. Na VOD trafiła nowa animacja stylizowana na „Star Wars”
Zgodnie z maksymą „May the 4th Be With You” obchodzimy dziś Dzień Gwiezdnych Wojen. Niespodzianki na najważniejsze święto fandomu „Star Wars” przygotował serwis Disney+, gdzie zadebiutowały dwie nowe produkcje poświęcone odległej galaktyce.
Disney jedną decyzją zrujnował „Powrót Jedi”. Nie potrafiłbym dzisiaj dorastać jako fan „Star Wars”
Dla wielu z nas „Gwiezdne wojny” stanowią jedną z najważniejszych historii dzieciństwa. Kolejne decyzje zmierzające w stronę zniszczenia całego sensu dzieła George’a Lucasa sprawiają jednak, że coraz trudniej wyobrazić mi dorastanie jako fan. Nowy komiks Marvela sprawił choćby, że „Powrót Jedi” stracił cały swój sens.
„May the 4th be with you” - świętujemy Dzień Gwiezdnych Wojen
„May the Fourth”, czyli 4 maja, to Dzień Star Wars. Czego możemy spodziewać się po tegorocznej edycji tego święta i jakie niespodzianki przygotowali dla nas właściciele marki „Gwiezdne wojny”?
Kręcisz bekę z lodów Ekipy, a sam jęczałeś „mamo, daj dwa złote na czipsy z tazosami”
Pamiętasz jak lody Bambino były za 50 groszy, a śmiejesz się z małolatów szalejącymi za lodami Ekipy? Dziwi mnie to, jak wielu milenialsów teraz „nie rozumie fenomenu”, a w latach 90. wydawało całe kieszonkowe na rzeczy teoretycznie bezwartościowe.
Ewan McGregor twierdzi, że serial o Obi-Wanie będzie lepszy od prequeli „Gwiezdnych wojen”
50-letni aktor wcielił się w postać mistrza Jedi w prequelach klasycznej sagi George’a Lucasa. Konserwatywni fani uniwersum woleliby zapomnieć o tej nowej-starej trylogii. Ewan McGregor wyjawił w nowym wywiadzie, co mogło mieć na negatywny odbiór filmów. W serialu „Obi-Wan” nie zostaną popełnione te same błędy.
Krytycy pokochali, a fani nienawidzą. Blockbustery z największa różnicą na Rotten Tomatoes mówią wiele o kinie
Na temat postępującego dysonansu między średnimi ocen wystawianych przez widzów i krytyków mówi się już co najmniej od dwóch lat, ale dopiero teraz w jednym miejscu zebrano wszystkie popularne blockbustery (dolna granica wynosiła 50 tys. ocen od widzów i 250 recenzji ze strony mediów) cieszące się właśnie taką rozbieżnością. Przynajmniej część produkcji znajdujących się na liście nie budzi wielkiego zdziwienia. Filmy takie jakie „Gwiezdne wojny: Ostatni Jedi”, „Ghostbusters. Pogromcy duchów” czy „Kapitan Marvel” od samego początku swojej obecności w kinach wzbudzały duże kontrowersje. Z tej prostej przyczyny, że krytycy zapowiadali fenomenalne kino, a fani „Star Wars” czy MCU w ogóle tego nie widzieli.
Disney ujawnia pełną obsadę serialu „Obi-Wan Kenobi”. Anakin i Obi-Wan spotkają się po raz pierwszy od „Zemsty Sithów”
Fani prequeli „Star Wars” mogą już oficjalnie zacierać ręce z niecierpliwości. Disney ogłosił pełną obsadę nadchodzącego serialu „Obi-Wan Kenobi”, w którym zagrają Ewan McGregor i Hayden Christensen. Kto oprócz nich pojawi się w produkcji i kiedy wystartują zdjęcia?
Disney+ dołączy do biblioteki słynne spin-offy „Star Wars”. Chodzi o serię z Ewokami, debiut Boby Fetta i „Wojny Klonów”
Uniwersum „Star Wars” w ciągu lat poszerzyło się o szereg telewizyjnych produkcji, które z czasem zostały uznane za niekanoniczne. Disney po długim zastanowieniu nareszcie uznał, że tytuły takie jak „Ewoks”, „The Story of the Faithful Wookie” czy oryginalne „Gwiezdne wojny: Wojny Klonów” mogą trafić na ich VOD. Ale na Disney+ nadal nie znajdziemy „The Holiday Special”.
Pora na zmianę warty, bo „Gwiezdne wojny” pod dowództwem Kathleen Kennedy stoją w miejscu. Kiepskim miejscu
Źle się dzieje w odległej galaktyce i jeden „The Mandalorian” wiosny nie czyni. Kathleen Kennedy, czyli producentka zarządzająca od lat sagą „Star Wars”, pokpiła sprawę. Fani zasługują na nomen omen nową nadzieję.
Nie bądź toksyczny jak James Bond. W Dzień Mężczyzny polecamy 5 filmowych bohaterów pokazujących inną męskość
Toksyczna męskość to temat, z którym każdy z nas powinien zmierzyć się w trakcie Międzynarodowego Dnia Mężczyzn. Z interesującym portretowaniem męskich bohaterów często problem miało także kino, które wpadało w pułapkę maczyzmu spod znaku Jamesa Bonda lub Johna Rambo. Polecamy pięciu bohaterów, którzy pokazują inną twarz męskości.
Fani „Star Wars” z całego świata będą niepocieszeni. Disney oficjalnie ogłosił, że nie zwolni Kathleen Kennedy
Disney przez lata miał problemy z odpowiednim wykorzystaniem potencjału marki „Star Wars”, za co wielu widzów obwiniało Kathleen Kennedy. Według zakulisowych informacji szefowa Lucasfilmu miała zostać wkrótce zwolniona i zastąpiona współtwórcą serialu „The Mandalorian”. Ale do takiego scenariusza najwyraźniej nie dojdzie.