Czarny Iwan

Mimo całego rozmachu pierwszej powieści, niekończących się przygód, podchodów i wojenek z Sami Wiecie Kim, J. K. Rowling nadal nie potrafi wyściubić nosa poza granice wykreowanego przez siebie królestwa. Podróże Harry'ego Pottera w całym siedmiotomowym cyklu ograniczały się w gruncie rzeczy do dreptania w wokół Hogwartu.

To ciężkie jak kowadło pytanie wciąż kołacze się w głowach grubasów z fonograficznych farm muzycznych. Ostry niczym irlandzka whiskey facet zagarnął pierwsze miejsce Billboard Hot 100, czego nie odnotowano od niemal dwudziestu lat. Podwójne podgardla szefów wydawniczych molochów zatrzęsły się z oburzenia. Ale jest już za późno. Ludzie go kupili. Z butami.

Empik to nie Moulin Rouge, ale to może się zmienić dzięki występom w ramach ognistej jak flamenco promocji „Uwodzimy rabatami na ebooki”. Bardzo ognistej. Prawie jak niezapomniana Teresa Orlowski.

Dziś pierwszy dzień wiosny i zarazem dziewiąte urodziny elektronicznej księgarni Złote Myśli. To wydarzenie nie mogło objeść się bez grubszej promocji, która nie tylko pomoże zarobić uczciwy grosz księgarni ale przyda się też na coś odbiorcy serwisu.

Jeszcze przed niemal dwa tygodnie można wdepnąć w promocję Retro City Rampage, szybką akcję nawiązującą do serii GTA. W rankingu „Wyrzuć kasę i ciesz się jak głupi do sera” giera studia Vblank Entertainment zajmuje chwilowo pierwsze miejsce.

Dom Wydawniczy Rebis zorganizował wraz z elektroniczną księgarnią Publio urodzinową promocję, która rozpoczęła się 15 marca i potrwa jeszcze do 4 kwietnia. Każdego dnia można kupić bardzo tanio, minimum z 50% upustem, wybrany zestaw e-booków.

Nowy pakiet w ramach The Indie Royale wydawał się początkowo cienki jak bibułka z papierosa ale jeśli przyjrzeć mu się bliżej, nie jest źle. W zestawie The Thoughtful Bundle znalazło się pięć gier w dobrej cenie nieco powyżej czterech euro. I to nie koniec dobrych wieści.

W kieszeniach pustki, na bankowym rachunku wieje wiatr a audiobookowa oferta cyfrowych księgarni pęka w szwach. Jak stać się właścicielem ciekawych nagrań bez uszczuplania skromnych zasobów finansowych? Najlepiej byłoby w ogóle nie płacić. Spróbujmy.

To the Moon to gra, która dotyka myśli każdego z nas i między innymi dlatego jest tak dobra, nawet pomimo 16-bitowej grafiki rodem z japońskich erpegów z połowy lat 90. ubiegłego wieku. Teraz można ją kupić za pół darmo.

„Cyfrowe marzenia 2.0” to nie tytuł Kamasutry dla androidów ale odświeżona odsłona wydanej trzy lata temu książki Piotra Mańkowskiego. Historia gier napisana przez „Micza”, wieloletniego współpracownika czasopisma „Sercret Service”, który zęby zjadł na grach i dokumentnie wyłysiał z ich powodu.

Czy weekend musi zawsze oznaczać biały szum, wyschnięte na wiór gardło, stado pędzących pod kopułką nosorożców i dogorywanie w rozchuśtanej łódce Bols? Otóż nie musi. W weekendowej ofercie CDP właśnie pojawił się szeroki wachlarz gier sygnowanych logo Daedalic Entertainment, które pozwolą spędzić najbliższe 50 godzin przyjemnie, bezboleśnie i ciekawie.

W dzisiejszych czasach, w których połowa gimnazjalistów marzy o mocach X-Menów a druga chciałaby mieć szybkość, grzywkę i blade lico Edwarda Cullena, zwykli, starzy bohaterzy mają ciężkie życie. Na szczęście są jeszcze miejsca, gdzie wciąż można spotkać takich gigantów jak Porucznik Borewicz lub sierżant Janek Kos.

Dla wszystkich, którzy najlepiej czują się z palcem na cynglu i świata nie widzą poza okularem celownika dziś może być dobry dzień. Wystartował kolejny, Cyfrowy Giermasz, a w jego ramach jeszcze do jutra można zakupić dwie legendarne gier. Za grosze.

Lepiej kupić jedną, tanią jak zupka w proszku grę, czy pięć gierek jeszcze taniej? Nałogowi uczestniczy festynów sprzedażowych w ramach The Humble Bundle, czy The India Gala nie muszą zastanawiać się nad tym pytaniem. Za to mogą stanąć przed nim klienci GOG.com, którzy zostali zaatakowani akcją pod hasłem: „Pick 5 games. Save 80%!”.

W czasach, w których emocje i strach trzeba sobie na siłę pompować przechadzając się wieczorową porą po miejskich trójkątach albo pałętając po strefach śmierć osiem kilometrów nad poziomem morza, wciąż są prostsze metody, żeby poigrać ze swoim strachem. Pięć pewnych sposobów znalazło się w promocyjnej ofercie e-księgarni Woblink w ramach akcji „Mistrzowie Kryminału i Horroru”.

Po ostatnich emocjach związanych z wysypem gier radosnych jak szczypiorek na wiosnę, czas na kolejną paczkę w ramach Indie Royale. Czy nowy pakiet tytułów niezależnych jest równie udany?

W czasach swoich narodzin, odległych latach 80. ubiegłego wieku, szarych niczym bytomskie familoki, Smok Diplodok był równie fantastycznym zjawiskiem jak pocztówka z Bora-Bora. Obecnie, wiele lat później, kolory Diplodoka w papierowych komiksach wyblakły i zszarzały, ale od czego mamy technologię?

Promocja dotyczy audiobooków Świata Książki i będzie trwała jeszcze do końca miesiąca. Przeceny są niemałe a książek mrowie, ale czy to się opłaca?

Codemasters zadebiutowało w ofercie wirtualnego sklepu CDP.pl. Potencjalni kupcy mogą od razu rzucić się na głęboką wodę bo do wzięcia jest aż 12 gier. Czy warto zaszaleć?

Na ścianach niewielkiej szkoły w Nakle Śląskim wisi ponad 50 portretów, z których uśmiecha się jedna i ta sama twarz otoczona krótkimi, jasnymi włosami. Rysunki namalowały dzieci a przedstawiają one Kaye Mirecką-Ploss, patronkę tej szkoły i osobę, której życie mogłoby stanowić kanwę niejednej książki. Tytułowa powieść to niewielki fragment długiego życia fascynującej kobiety. Fragment nietypowy i nieprawdopodobny, co nie znaczy, że nieprawdziwy. Kaya Mirecka-Ploss ma pochodzenie polsko-niemieckie, w czasie wojny została wywieziona na roboty do Niemiec z powodu żydowskich korzeni rodziny. Przeżyła wojenną zawieruchę, przedostała się do Anglii, ukończyła Akademię Sztuk Pięknych i obroniła pracę magisterską z zakresu projektowania mody i kostiumologii. Później, na uniwersytecie w Haidenlbergu zrobiła również doktorat. Pani Kaya była żoną Wiesława Mireckiego, przedwojennego oficera, który namówił ją na powrót do Polski. To właśnie Kaya Mirecka-Ploss była inicjatorką powstania sklepów Mody Polskiej i jako osoba nieprzystająca do siermiężnej, ludowej rzeczywistości, stała się solą w oku systemu. Za brak uległości wobec SB zapłaciła uwięzieniem własnego ojca a później i swoim. Ostatecznie musiała opuścić kraj na długie lata.

Tak jak zima rokrocznie zaskakuję drogowców tak Dzień Kobiet znienacka budzi dużą część męskiej populacji. Jeśli parę podeschniętych kwiatków kupionych „za pięć dwunasta” nie rzuciło ukochanej na kolana, zawsze można sięgnąć po specjalnie wyfasowane na ten dzień, skuteczne promocje, choćby z merlin.pl.

Zostały cztery krótkie dni aby skorzystać z pakietu gier od Groupees w ramach Digital Game Factory. W pudełku może znaleźć się nawet osiem gier za jedyne cztery baksy.

Ruszyła po torach, ciężka, ogromna, piąta paczka gier w ramach The Humble Bundle. I już się rozpędza, bo na pokładzie ma kilku ciekawych pasażerów.

Sony nie zasypuje gruszek w popiele i zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami udostępniło za darmo dla graczy dysponujących kontem PlayStation Plus kilka mocnych jak pięść Artura Szpilki gier. Dziś szczęśliwy dzień dla właścicieli PlayStation 3 i PS Vita.

Każda okazja jest dobra, do tego, żeby nakręcić paru chłopaków na pakiet fajnych gier w promocyjnych cenach. Najnowszy oferta sklepu z cyfrową zawartością gram.pl dotyczy zestawu zerojedynkowych tytułów ze stajni EA i została przygotowana z okazji… Dnia Kobiet.

Do premiery BioShock: Infinite pozostały już tylko trzy tygodnie i atmosfera gęstnieje niczym smoła w beczce. Zaczynają się żniwa na gorące promocje. Startujemy ze sklepem muve.pl, który dla fanów serii ma niewąską propozycję.

Gamersgate rzuciło na blat historyczny zestaw Legacy of Kain Collection. Za ułamek pierwotnej ceny możemy ponownie stać się uczestnikami śmiertelnego pojedynku pomiędzy wampirem Razielem i jego arcywrogiem – Kaine. Czy warto?

Woblink potrafi zaskakiwać. Dziś wystartowała świetna promocja obejmująca kilka e-książek, znaczących dla kanonu tytułów z nurtu fantastyki. I do tego tanich jak barszcz.

Ostatni tydzień na platformie cyfrowej dystrybucji Steam na nowo ukształtował listę bestsellerów. Wśród obowiązkowych, szczytujących od dłuższego czasu preorderów w rodzaju świeżutkiego jak udka Lary Croft, Tomb Raidera, nie zabrakło kliku starszych tytułów i paru ciekawostek. Oto one.

W długo wyczekiwany piąteczek możemy imprezować do białego rana. Na pewno nie warto bowiem tracić czasu i sił na zdobycie kolejnych gier zaoferowanych przez Microsoft w czwartym dniu wyprzedaży na Xbox Live. Dlaczego?