REKLAMA

"Bez reguł" - kiedy kat staje się ofiarą

Twoje miasto jest zagrożone wybuchem bomb atomowych, do eksplozji pozostały dwa dni. Tylko jeden człowiek wie, gdzie zostały one ukryte. Siedzi przed tobą. Jak daleko posuniesz się, żeby wydobyć z niego tę informację?

„Bez reguł” – kiedy kat staje się ofiarą
REKLAMA

Dokładnie przed taką sytuacją zostaje postawiani bohaterowie thrillera „Bez reguł” („Unthinkable”) z 2010 roku. Yusuf Ata Mohamed (Micheal Sheen), Amerykanin muzułmańskiego pochodzenia i dawny ekspert nuklearny, podkłada trzy ładunki wybuchowe na terenie USA. Zostaje szybko złapany, jednak milczy na temat miejsca ich ukrycia. Żąda spełnienia postawionych przez siebie warunków. Konwencjonalne przesłuchanie, prowadzone przez agentkę FBI Helen Brody (Carrie-Anne Moss) nie przynosi efektu. Do akcji zostaje włączony ekspert do spraw wydobywania informacji, słynący z brutalnych, lecz efektywnych metod, tajemniczy „H” (Samuel L. Jackson). Między „H” a Yusufem rozpoczyna się próba sił i charakterów, w której stawką jest życie milionów ludzi.

REKLAMA
unthinkable4

„Bez reguł” to mocne, świetnie zrealizowane kino. Właściwie przez cały czas widzowi stawiane są pytania, na które trudno jednoznacznie odpowiedzieć. Czy przedstawione w filmie metody są – a raczej: mogą być akceptowalne w pewnych warunkach? Czy przekroczenie kolejnej granicy jest jeszcze dopuszczalne? Genialnie zagrane trio głównych bohaterów prezentuje odmienne postawy, nie ułatwiając nam zadania. Ciężko jest jednak sympatyzować z którąś z postaci, nieustannie zastanawiając się, czy to co robi, na pewno jest konieczne i czy mimo że ich zachowanie budzi w nas sprzeciw, nie postąpiliśmy tak samo. Psychologiczna gra, która się między nimi toczy angażuje emocjonalnie i ani na chwilę nie pozwala się oderwać od ekranu.

Film porusza kwestię istotną do dziś, przede wszystkim w kontekście trwającej wojny z terroryzmem. Niemilknące dyskusje na temat tego, do czego można się w niej posunąć wciąż trudno jest jednoznacznie ocenić. Czy brutalne traktowanie więźniów to działanie w imię wyższego dobra, czy postawienie się przesłuchującego w jednym szeregu z oprawcami? „Bez reguł” tylko stawia pytania, odpowiedzi trzeba sobie udzielić samemu.

unthinkable2

Wyreżyserowany przez Gregora Jordana („Ned Kelly”, Buffalo Soliders”, „Partnerska rozgrywka”) obraz jest poruszający i brutalny, jakby chciał zdeptać nasze pojęcie o tym, co to znaczy moralność. Zakończenie (dość przewidywalne, ale cieszę się, że zdecydowano się na taki finał) przynosi wstrząs i jeśli w trakcie seansu opowiedzieliśmy się po którejś stronie, może po raz kolejny nas skopać i sprawić, że stracimy pewność, iż był to słuszny wybór.

REKLAMA
unthinkable1

„Bez reguł” to film dla ludzi o mocny nerwach. Pełnych wymyślnej przemocy scen jest w nim dużo, ale Jordan nie upaja się nimi. Są naturalistyczne, bo takie muszą być, żeby zaakcentować wagę stawianego przed bohaterami i widzami dylematu. Warto wydać te pięć złotych i obejrzeć go na VOD.pl, jeśli wcześniej nie mieliście okazji.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA