VOD

Po 13 latach wreszcie się doczekaliśmy. W grudniu zeszłego roku na ekrany kin wszedł "Avatar: Istota wody", czyli sequel najlepiej zarabiającego filmu w historii. Film wreszcie trafił też na VOD, w tym na Disney+.

Chat GPT oraz "Black Mirror" łączą dwie rzeczy: sztuczna inteligencja oraz nowe technologie. I aż się prosiło o to, by sprawdzić, czy oprogramowanie jest w stanie stworzyć unikalny odcinek serialu. Charlie Brooker, twórca produkcji, postanowił zatem napisać epizod "Czarnego lustra" przy pomocy Chatu GPT i wysnuł konkluzję na temat tej wyjątkowej kolaboracji.

Netflix już od dłuższego czasu słynie z bezlitosnego kasowania seriali, które co prawda nie cieszą się najwyższą oglądalnością (najniższą zresztą też nie), ale mają uznanie wiernej grupy fanów i - przede wszystkim - krytyków. Teraz HBO pokazuje, że do swoich produkcji ma podobne podejście. Właśnie mogą się o tym przekonać widzowie wielokrotnie nagradzanego tytułu.

Viaplay odnotował w poniedziałek rekordowe spadki na giełdzie w Sztokholmie. Popyt na serwis spadł zarówno w Skandynawii, jak i na innych rynkach - między innymi z uwagi na wzrost ceny subskrypcji, choć przyczyn jest więcej. Co dalej?

O ukrytych opcjach, które oferuje serwis Netflix, wie już niemal każdy. Okazuje się jednak, że również platforma Disney+ posiada mały sekret, dzięki któremu istnieje możliwość odblokowania dodatkowej funkcji oraz dotarcia do niedostępnych treści.

Porwanie, negocjacje z trzymającym granat przestępcą, seks w samochodzie - to nie wymienienie wszystkich atrakcji pilotażowego odcinka serialu "Rapt", tylko pierwszych jego minut. Właśnie tak twórcy powinni wprowadzać widzów w podejmowane przez siebie tematy. Dynamiczne tempo i widowiskowość, pozwalają nam zachłysnąć się tą opowieścią i z zapartym tchem śledzić dalszy jej rozwój.

Zaczęło się: pod koniec maja Netflix ogłosił nowe zasady dotyczące współdzielenia konta, a teraz zaczął na poważnie egzekwować dostosowywanie się do regulaminu. Zaczęło się od weryfikacji w ubiegłym tygodniu; teraz użytkownicy donoszą, że serwis blokuje urządzenia również po adresie IP, uniemożliwiając dalsze korzystanie z usługi.

Channing Tatum w roli czarującego striptizera w lutym pojawił się ponownie na kinowych ekranach, a już teraz głośny i gorący film "Magic Mike: Ostatni taniec" można obejrzeć w VOD. Sprawdź, gdzie pojawiła się produkcja.

Arnold Schwarzenegger nie jest jak wasi szefowie. Powiedzieć, że to właściwa osoba na właściwym stanowisku, to jak nic nie powiedzieć. Netflix po prostu nie mógł sobie wybrać lepszego Kierownika ds. Akcji, bo na kinie akcji były gubernator Kalifornii zęby zjadł. Platforma już niedługo przybliży nam jego niezwykłą historię.

Zanim zdecydujesz się podnieść bunt przeciwko wnoszeniu opłat za współdzielenie konta, sprawdź, z jakich funkcji możesz skorzystać, by ułatwić sobie poruszanie się w serwisie. Wśród nowych funkcji znalazły się zarządzanie dostępem i urządzeniami, możliwość rezygnacji z przenoszenia profili oraz dokupienie miejsca dla dodatkowego użytkownika.

Polsko-niemiecki pojedynek na Amazon Prime Video. O serca użytkowników serwisu walczy serial fantasy zza naszej zachodniej granicy i rodzimy film erotyczny, który jeszcze nie tak dawno temu gościł na ekranach kin. W topce najpopularniejszych tytułów dostępnych na platformie oba są bardzo wysoko, ale i tak przegrywają z "Cytadelą".

Jak najlepiej oglądać filmy? Za darmo. Wiadomo, kino do tanich nie należy, liczba platform streamingowych wzrasta i w celu wykupienia wszystkich interesujących nas subskrypcji, aby "być na czasie" trzeba wydać niemałą fortunę. Na szczęście wciąż można oglądać ciekawe filmy bezpłatnie. I nie, ten tekst to nie pochwała piractwa - mówimy tu o całkiem legalnych dostępach.

Dwa znakomite hity HBO Max - "Barry" i "Sukcesja" - dobiegły końca. Ale spokojnie, to wcale nie oznacza posuchy: serwis Warnera wciąż zasypuje nas interesującymi nowymi filmami i serialami. A my, jak co weekend, podrzucamy wam pełne listy premier i piszemy, co warto obejrzeć.

"Dni" to nowy japoński miniserial Netfliksa, który opowiada prawdziwą historię przebiegu katastrofy elektrowni Fukushima. Niestety, Japończykom nie udało się nakręcić produkcji na miarę "Czarnobyla".

Choć drugi animowany film pełnometrażowy w wiedźmińskim uniwersum Netfliksa zapowiedziano już dawno, dotychczas nie mieliśmy pojęcia, o czym opowie. Spekulacje, jakoby obraz miał być kontynuacją historii losów młodego Vesemira, okazały się błędne - produkcja "The Witcher: Sirens of the Deep" będzie powiązane z jednym z opowiadań autorstwa Andrzeja Sapkowskiego. I to w nim serwis powinien dopatrywać się ostatniej deski ratunku.

Piątkowe nowości w serwisie Netflix z pewnością przyciągną przed ekrany mnóstwo widzów - już dziś będzie można zobaczyć dalsze przygody bohaterów długo wyczekiwanego serialu "Turbulencje". To jednak nie jedyny zastrzyk adrenaliny, który platforma przygotowała na ten weekend, choć znajdzie się coś też dla tych, którzy piątek planują zacząć lekko i romantycznie.

Netflix grozi usuwaniem filmów i seriali ze swojej biblioteki w Wielkiej Brytanii - a wszystko po to, by uniknąć nowych regulacji dotyczących streamingu, które planuje wprowadzić rząd brytyjski. Nowe prawo „bezstronności” może bowiem faktycznie negatywnie wpłynąć choćby na ich produkcje dokumentalne. 

Polskie kino akcji brzmi jak żart? Dodając do tego przymiotnik "dobre" wychodzi oksymoron? Nie na Netfliksie. "Dzień Matki" kopie widzom tyłki. Nie tylko w naszym kraju, bo film właśnie stał się globalnym hitem platformy. W pięknym stylu zdeklasował konkurencję z kategorii pełnometrażowych produkcji nieanglojęzycznych.

Russell Crowe w roli ojca Gabriela Amortha, legendarnego, włoskiego księdza, przeprowadzającego egzorcyzmy dla Watykanu, prosto z wielkiego ekranu zmierza na VOD. Sprawdź, gdzie obejrzeć kinowy hit.

"Tin i Tina" to dystrybuowany przez Netfliksa hiszpańsko-rumuńsko-amerykański horror i drugie zatytułowane w ten sposób dzieło Rubina Steina (pierwsze podejście to krótki metraż z 2013 roku). Niestety, popularne nazwiska (znana m.in. z "Matek równoległych" Milena Smit oraz gwiazda "Domu z papieru" i "Szkoły dla elity" Jaime Lorente), budżet i twórcza swoboda to za mało, gdy nie ma się do opowiedzenia dobrej, ciekawej historii.