Seriale

Serialowy "Władca Pierścieni" mógł wyglądać zupełnie inaczej. O prawa do twórczości J.R.R. Tolkiena walczył bowiem nie tylko Amazon Prime Video, ale również Netflix i HBO. Każdy nadawca miał swój pomysł na produkcję. Dlaczego padło na "Pierścienie Władzy"?

Nowy serial o Elżbiecie Bawarskiej, "Cesarzowa Sisi", cieszy się na Netflix Polska sporą popularnością. Nie wszyscy są świadomi, że prawdziwa cesarzowa Austrii i królowa Węgier cierpiała na pewne bardzo poważne zaburzenie, które uznano za chorobę dopiero po upłynięciu blisko wieku od jej śmierci.

5 października mija osiem lat od śmierci Anny Przybylskiej. 35-letnią aktorkę wciąż wspominają bliscy, fani oraz przyjaciele. Już za dwa dni jej wielbiciele będą mogli zobaczyć ją na ekranie, bowiem 7 października do kin wchodzi film dokumentalny "Ania". Chyba żadna polska aktorka nie zaskarbiła sobie tak wielkiej sympatii widzów, co Anna Przybylska. Za co pokochali ją ludzie?

Po sześciu odcinkach serialu "Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy" wciąż jeszcze nie otrzymaliśmy odpowiedzi na nurtujące widzów pytanie: kim tak naprawdę jest Halbrand? Czy to po prostu zupełnie nowa postać? A może ktoś, kogo już znamy? Najpopularniejsza teoria łączy mężczyznę z Sauronem, z kolei najciekawsza - kimś znanym z "Powrotu króla".

Marcin Dorociński pojawi się w 2. sezonie serialu "Wikingowie: Walhalla"! Po długim okresie milczenia aktor nareszcie uchylił rąbka tajemnicy. To kolejna rola polskiego artysty w anglojęzycznym serialu Netfliksa - w 2020 roku wystąpił jako nemezis głównej bohaterki w "Gambicie królowej".

Rozpoczęła się emisja ostatnich ośmiu odcinków 11. sezonu "The Walking Dead". Tytułowe żywe trupy, w których towarzystwie widzowie spędzili ponad dekadę, na ostatniej prostej nie biorą jeńców i odchodzą z przytupem. Przy okazji robią miejsce dla nadchodzących spin-offów i nie pozwalają nam się nudzić. Właśnie na to fani czekali od ponad dekady.

Internauci nie kryją oburzenia sposobem komunikacji Netfliksa w polskich social mediach. Komentarze dotyczące serialu "Dahmer - Potwór: historia Jeffreya Dahmera", z założenia lekkie i zabawne, w kontekście ukazanych w produkcji wydarzeń są, delikatnie pisząc, absolutnie nie na miejscu. Netflix odniósł się już do zarzutów.

Za nami 7. odcinek "Rodu smoka", w którym wydarzyło się więcej, niż wydaje się na pierwszy rzut oka. Losy jednej z postaci potoczyły się zgoła inaczej, niż w materiale źródłowym autorstwa George'a R.R. Martina. Bohaterowie podjęli decyzje, które wywrą olbrzymi wpływ na losy królestwa. Co dalej? Uwaga: spoilery!

Za nami 6. odcinek "Pierścieni Władzy", który z jednej strony odpowiada na kilka pytań, z drugiej - stawia kolejne. Działo się naprawdę dużo i w pewnym sensie był to epizod przełomowy dla tego całej opowieści. Ci z was, którzy zastanawiali się nad rolą tajemniczego ostrza, otrzymali już niejako potwierdzenie jednej z teorii. Do czego tak naprawdę było potrzebne Sauronowi? Co wydarzyło się w finale odcinka?

W 6. odcinku serial "Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy" ruszył z kopyta. Przypuszczam, że dla przywykłych już do atmosfery produkcji widzów, "Udûn" będzie jak terapia szokowa, przytłaczająca nadmiarem akcji i śmierci. Przy całej swojej dotychczasowej pastelowej baśniowości, produkcja Amazona nagle stała się najbrutalniejszą z ekranizacji Tolkiena. Uwaga: spoilery!

"Dziennik żigolo" to najnowszy owoc amerykańsko-meksykańskiej kooperacji. Netflix dołożył starań, by serial dopasował się stylem do największych hiszpańskojęzycznych hitów pokroju "Kto zabił Sarę?. Udało się, bo 10-odcinkowy thriller ma w sobie wszystko to, co przesądziło o popularności poprzedników (nie tylko pełen absurdów scenariusz). W tym szaleństwie musi być metoda.

Jak co poniedziałek na HBO Max pojawił się nowy odcinek "Rodu smoka". Nie zabrakło w nim wielu dramatycznych wydarzeń, ale jak się okazuje jedno z nich, zamiast zmrozić krew w żyłach, mogło ocieplić nasze serca. W sieci pojawił się bowiem kadr z usuniętej sceny z Daemonem Targaryenem. O takie zachowanie trudno było księcia podejrzewać.

"Wiedźmin: Rodówód krwi", prequel serialu z Henrym Cavillem, już za trzy miesiące pojawi się na platformie Netfliks. W ostatnich dniach poznaliśmy sporo nowych informacji na tego spin-offu - w tym zarys fabuły i opis nowej postaci, która okaże się podróżniczką w czasie i między światami.

"Ród smoka" kontra "Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy" - który serial jest lepszy? Każdy fan fantasy sam musi odpowiedzieć sobie na to pytanie. Jednakże statystyki nielegalnych pobrań z torrentów jasno wskazują zwycięzcę tego pojedynku.

Za mną najnowszy, 6. odcinek "Rodu smoka". To epizod wyjątkowy, bo przenosi nas na wiele lat do przodu, wprowadza do obsady nowe aktorki i kilku młodych bohaterów. To właśnie ta nowa obsada będzie filarem, na którym twórcy będą konstruować resztę opowieści. Jak wypadł najnowszy odcinek? Moim zdaniem doskonale.

"Tales of the Walking Dead" to nowy serial z Żywymi Trupami w roli głównej, który jest inny od wszystkich dotychczasowych. To antologia, w której starzy znajomi ustępują miejsca zupełnie nowym postaciom. Nie oznacza to jednak, że zabrakło tutaj całkowicie znanych widzom twarzy na czele z demoniczną Alfą.

Odcinek 6. "Rodu smoka" przenosi opowieść w czasie o dekadę wprzód. Spór między królową i księżniczką ewoluował, a każda ze stron może poszczycić się wsparciem mniej lub bardziej potężnych sympatyków. Jednym z ciekawszych bohaterów niewątpliwie okazał się Larys Strong, który zdążył już wykazać się przebiegłością i udowodnić, że niebezpieczny z niego przeciwnik. Nadszedł czas, by pochylić się nad nowym sprzymierzeńcem Alicent.

Doczekaliśmy się 6. odcinka "Rodu smoka", który przyniósł nam kolejny duży przeskok w czasie. Dekada różnicy wymagała od twórców przetasowania obsady i wprowadzenia nowych bohaterów. Kim są nowe postacie i jaką rolę przyjdzie im odegrać w serialu HBO?

Oglądam seriale superbohaterskie od lat i nie będzie przesadą, jeśli powiem, że to zarazem jeden z najciekawszych, jak i najnudniejszych gatunków w telewizji. Z jednej strony nie jest trudne nakręcenie dobrego, wypełnionego akcją tytułu, a z drugiej... cóż, łatwo jest wpaść w koleiny banału i powtarzalności. Jest jednak jedna produkcja, która elegancko lawiruje między tym, co znane i dostarcza naprawdę świetnej i ciepłej rozrywki. Tą produkcją jest "Ms. Marvel".

Nowy serial na motywach "Władcy Pierścieni" budzi mieszanie uczucia wśród widzów. Twórcy innych aktorskich produkcji fantasy powinni jednak brać z niego przykład i skopiować od "Pierścieni Władzy" jeden konkretny motyw: te mapki Ardy, na których widać Śródziemie i nie tylko, które pojawiają się na ekranie, gdy zmienia się miejsce akcji. Coś podobnego przydałoby się twórcom "Gry o tron" i "Wiedźmina".