Netflix

To koniec „Lucyfera”. Jego szósty sezon był definitywnie ostatnim, co niesie za sobą różne konsekwencje. Dopięto wszystkie wątki, ale nie wszystkim ten stan rzeczy się podoba. Zebrałem największe zawody fanów. Czy wszystkie są słuszne?W piątek na Netfliksie wylądowały finałowe odcinki diablo popularnego serialu z Tomem Ellisem. Moim zdaniem ostatni sezon był świetny... jako ostatni sezon serialu, ogólnie mówiąc. Dostarczył anielskie zastępy fan service'u, motywy, które przyjęły się w ostatnich latach i romanse, które pokochali widzowie. I przede wszystkim miał zakończenie, które nie pozwala na dokrętki i ciągnięcie tego w nieskończoność.Nie da się jednak dogodzić wszystkim. Jedne rzeczy nie do końca wypaliły, drugie były naciągnięte, pozostałe pominięte. Niektórzy widzowie wręcz twierdzą, że ostatni sezon kompletnie się nie udał i jest niepotrzebny. Przenalizujmy, co jest nie tak z 6. sezonem „Lucyfera”. Nie muszę chyba dodawać, że ten artykuł to jeden wielki spoiler.

„Zwierzyna” pojawiła się na Netfliksie w zeszły piątek i szybko trafiła do zestawienia najpopularniejszych tytułów w serwisie, którego nie chce opuścić. Dlaczego Polacy rzucili się na niemiecki thriller? Obejrzałem go i nie mam pojęcia.

Netfliksowa „Kate” to uczciwa opowieść o zemście, w której główne skrzypce gra przemoc. Fakt, nie grzeszy oryginalnością, ale i nie wodzi za nos.

„Imprezowa dusza” to kiepska komedyjka o dorastaniu. Wlecze się przez dwie godziny, jest przewidywalna do bólu i momentami strasznie głupia.

Przyszły tydzień na Neflix Polska nie będzie tak wybuchowy jak obecny, bo premiera nowego sezonu „Lucyfera” nie zdarza się codziennie. Nie oznacza to natomiast, że widzowie serwisu będą się nudzić. Wręcz przeciwnie. Przede wszystkim z uwagi na powroty „Sex Education” i „Final Space”.

Wyniki rankingu Netflix TOP 10 z ostatniego tygodnia jednoznacznie wskazały, że nie ma mocnych na „Dom z papieru”. Hiszpańska produkcja zgarnęła pełną pulę i zostawiła daleko z tyłu konkurencję. Jakie jeszcze tytuły Polacy oglądali we wrześniowe wieczory?

„Wcielenie” i „Small World” nie są jedynymi ciekawymi premierami tego weekendu. Coś dla siebie znajdziecie nie tylko w kinach, ale również na platformach VOD i w telewizji.

„Lucyfer” to jeden z niewielu seriali, które z sezonu na sezon podwyższały poziom zamiast zaliczać glebę. Finałowa seria utrzymała tę tendencję. Nie jest to tytuł dla wszystkich, na pewno nie znajdzie się w moim TOP 50 ulubionych seriali. W pewnym momencie z guilty pleasure stał się czymś, co dawało mi nieironiczną frajdę. A to chyba niezła rekomendacja.

Nie ma dziś ważniejszego kulturalnego wydarzenia niż premiera ostatniego sezonu serialu „Lucyfer”. Jedna z ulubionych produkcji Polaków zakończy swoje podboje na 6. części, która właśnie trafiła na Netfliksa. Co jeszcze platforma proponuje na weekend?

Z serwisu Netflix usuniętych zostanie ponad 20 tytułów, a wśród nich kilka naprawdę mocnych tytułów.

Netflix zapowiada swoje nowe filmy. Wiele z nich trafi na ekrany kin chwilę wcześniej niż do serwisów VOD. Filmowcom może się to nie podobać, ale trudno zaprzeczyć, że to rozwiązanie jest bardzo logiczne i... praktyczne, również dla widzów.

Premiera 3. sezonu „Sex Education” nadchodzi wielkimi krokami, tymczasem Netflix wreszcie podzielił się z fanami pierwszym zwiastunem nowej serii. Rzućmy okiem.

Pierwsza połowa 5. sezonu „Domu z papieru” za nami – niestety, wbrew mojemu życzeniowemu myśleniu, nowe odcinki zawodzą pod zbyt wieloma względami, by ten kilkugodzinny seans nazwać udanym. Uprzedzam: w poniższym podsumowaniu nie brakuje spoilerów.

Ważne pytania, miałkie odpowiedzi. „Ile warte jest ludzkie życie?” ma w sobie sporo potencjału, który z każdą kolejną sceną, powoli, acz konsekwentnie ulatuje.

Najbliższy tydzień na platformie Netflix upłynie pod znakiem jednego serialu. Z finałowym sezonem powróci uwielbiany przez użytkowników „Lucyfer”. Oprócz niego warto będzie też zwrócić swoją uwagę na film akcji „Kate” i ciąg dalszy serii „Kierunek: Noc”.

Na największą platformę VOD w Polsce trafiło w ostatnim tygodniu mnóstwo nowości, które doprowadziły do ostrego przemeblowania w rankingu Netflix TOP 10. Na szczyt wysforowały się „SAS: Atak na Eurostar” i Cały on”. To spore zaskoczenie.

Shang-Chi kopie tyłki torując sobie drogę do MCU, Michael Keaton sprawdza „Ile warte jest ludzkie życie?”, a wampiry próbują odnaleźć się we współczesnym Nowym Jorku. Premierowych propozycji na weekend jest całkiem sporo. Sprawdzamy, które z nich warto obejrzeć.

Ruszyły zdjęcia do 2. sezonu serialu „Barbarzyńcy”, czyli do niedawna najpopularniejszego niemieckiego serialu oryginalnego Netfliksa. Co ciekawe, produkcja jest realizowana w Polsce, a dokładniej: w Krakowie i okolicach.

„Dom z papieru” dobiega końca, ale Netflix nie pozwoli wam na zbyt długą żałobę. Dzisiaj w serwisie zadebiutowały też inne godne uwagi nowości. Wśród nich film z Michalem Keatonem.

Pierwsza część 5. sezonu „Domu z papieru” – będącego zarazem sezonem finałowym – zawitała na platformę Netflix. Wkrótce spoilerowo podsumujemy wszystkie nowe odcinki, tymczasem przyglądamy się pierwszym dwu epizodom i sprawdzamy, jak wypadł ten początek końca.