VOD

Jak w każdy piątek na Netflix Polska pojawiło się kilka od dawna wyczekiwanych i mniej lub bardziej głośnych nowości. W ten weekend zdecydowanie największym zainteresowaniem widzów będzie się z pewnością cieszyć serial „The Umbrella Academy”. Nowy sezon serii to bowiem jedna z dzisiejszych premier.

Zastanawialiście się kiedyś nad tym, ile czasu zajęłoby obejrzenie całej biblioteki Netfliksa? Ja też nie. Ale ktoś tak. Jak się domyślacie, potrzeba lat, by to wszystko pochłonąć.

Socjalizacja jest zła. Socjalizacja medialna, uczelni wyższych, korporacyjna i instytucjonalna są złe, bo wpajają młodym ludziom niewłaściwe postawy i wartości „zepsutego Zachodu”. Z tego względu serwisy VOD też są złe, bo znane są z „nachalnej promocji poprawności politycznej oraz lewicowej rewolucji moralnej. Tyle w dużym (naprawdę ogromnym) skrócie można wynieść z artykułu dr. Patryka Jakiego.  

Zwariowane i niepewne czasy, w których żyjemy, nie mogły nie znaleźć odzwierciedlenia w nominacjach do tzw. telewizyjnych Oscarów, czyli nagród Emmy 2020. Te w teorii mają wyłonić najlepsze produkcje srebrnego ekranu.

Dziękujemy, że wpadłeś/-aś do nas poczytać o filmach i serialach. Pamiętaj, że możesz znaleźć nas, wpisując adres rozrywka.blog.

Netflix na poważnie promuje nowy sezon swojej produkcji już od kilku tygodni. Wcześniej użytkownicy platformy mieli okazję zapoznać się z dużym zwiastunem nadchodzących epizodów i dowiedzieć się więcej na temat ich fabuły. Wiedzieli więc, że Hargreevsowie ratując świat przed zagładą, w pewnym sensie jeszcze przyspieszą tragiczne wydarzenia. Podróż członków The Umbrella Academy do przeszłości znacząco zmieni bowiem historię Stanów Zjednoczonych.

HBO GO zdradziły kulisy swojej oferty na najbliższy miesiąc i nie ma wątpliwości, że szczególne powody do zadowolenia będą mieli fani fantasy, horroru i science fiction. Na liście nowości znajdują się takie hity jak „Jumanji: Następny poziom”, „Gwiezdne wojny: Skywalker. Odrodzenie”, „Bloodshot” czy „Annabelle wraca do domu”.

Netflix miał w tym roku wydać rekordowe 17 mld dolarów na własne produkcje. Zgodnie z najnowszymi przewidywaniami tak się jednak nie stanie. Co to znaczy dla zwykłego użytkownika, który ciągle jest głodny nowych filmów, seriali i programów, chociaż nie ma czasu oglądać starych?

Pierwszy teaser animacji „Park Jurajski: Obóz Kredowy” pojawił się w sieci w czerwcu zeszłego roku i już wtedy poznaliśmy większość najistotniejszych szczegółów na temat fabuły produkcji. Nowy pełnoprawny trailer potwierdza tamte doniesienia, a przy tym dokłada jeszcze kilka nowych szczegółów do całej układanki. Przede wszystkim pokazuje, że wbrew polskiemu tytułowi akcja serialu będzie rozgrywać się już po rebrandingu stworzonego przez Johna Hammonda parku w działający bardziej nowocześnie Jurassic World. Potwierdza to również angielska nazwa produkcji, czyli „Jurassic World: Camp Cretaceous”.

W ciągu najbliższych kilku dni z serwisu Netflix zniknie 25 tytułów. To już ostatnia szansa, aby zobaczyć nagrodzony Złotą Palmą film Quentina Tarantino, szaloną komedię z Jamesem Franco i Sethem Rogenem czy baśń z Robertem De Niro w roli kosmicznego pirata.

Nadchodzi „Król”, czyli nowy serial Canal+. To produkcja oparta o powieść Szczepana Twardocha. W roli głównej zobaczymy Michała Żurawskiego, znanego choćby z innej serii stacji – „Kruk. Szepty słychać po zmroku”. Jest już pierwszy zwiastun.

Netflix kupił prawa do ekranizacji internetowej opowieści Matta Query’ego, która jest publikowana na łamach portalu Reddit. „My Wife And I Bought A Ranch” jest opowieścią o duchach, a producentem adaptacji ma być James Wan, twórca „Obecności”.

Natalia Oreiro jest w Rosji tak popularna, że nazywa się ją „ulubienicą Putina”. Niedługo na platformie Netflix pojawi się dokument przedstawiający kulisy słynnej trasy „Nasha Natasha”, w ramach której odbyła się seria koncertów artystki u naszych sąsiadów. Będzie więc okazja, aby razem z piosenkarką pośpiewać Cambio Dolor.

Netflix doczekał się kolejnego hitu wśród swoich użytkowników. Film „The Kissing Booth 2” od razu od momentu swojej premiery zdominował listę TOP 10 najpopularniejszych produkcji. Firma postanowiła więc pójść za ciosem i ogłosiła „The Kissing Booth 3”. Nowa część trafi na platformę szybciej, niż ktokolwiek mógł się spodziewać.

Netflix stworzył w ostatnich kilku latach ponad 20 produkcji opartych na komiksach, powieściach graficznych, mangach i manhuach. Z początku były to przede wszystkich tytuły z bohaterami Marvela, ale to zmieniło się niedługo przed powstaniem Disney+. Które dzieła zyskały największą sympatię widzów?

Pierwsza produkcja poświęcona tytułowym Aniołkom zadebiutowała w amerykańskiej telewizji w 1976 roku i nadawano ją aż do 1981. Serial bardzo szybko zdobył status hitu, a w kolejnych dekadach mówiło się o nim jako o dziele kultowym. Nikogo nie zdziwiło więc, że 19 lat po skasowaniu oryginalnych „Aniołków Charliego” Hollywood ponownie sięgnęło po tą markę. Dwa filmy z udziałem Lucy Liu, Cameron Diaz i Drew Barrymore nie cieszyły się wielkim poważaniem krytyków, ale zarobiły łącznie ponad 523 mln dol. w światowym box office. Planowana 3. część nigdy jednak nie powstała.

Początek nowego miesiąca przyniesie prawdziwy zalew świeżych tytułów do serwisu Netflix. Polscy widzowie już wkrótce będą mogli się cieszyć takimi tytułami jak „Labirynt”, „Sierpniowe niebo. 63 dni chwały” czy „Suma wszystkich strachów”.

Miniony tydzień na HBO GO był ukłonem w kierunku kina stawiającego na wyobraźnię — w serwisie zadebiutował fantastyczny „Ciemny kryształ”, a nie mniej baśniowy klimat mogliśmy poczuć, oglądając „Nostalgię anioła” z Saorise Ronan. W niedzielę do serwisu wpadnie również lekkie, typowo wakacyjne kino w postaci „Aniołków Charliego”.

Netflix zakończył lipiec mocnym uderzeniem w postaci serialu „Przeklęta” i widzowie wyraźnie to docenili. Ich zainteresowanie w ostatnim tygodniu przyciągnęły też produkcje z erotyką w tle.

Po długim tygodniu najlepiej zrelaksować się przy dobrym filmie. Na szczęścia kina już otwarte i w ich repertuarze są przynajmniej dwa interesujące tytuły. Poza tym w serwisach streamingowych nie zabraknie gorących premier, a w TV znanych i lubianych produkcji.