REKLAMA

"Stranger Things" uratowało Netfliksa. Platforma straciła milion użytkowników, a i tak ogłasza sukces

Tak źle jeszcze nie było. W minionym kwartale Netflix stracił niemal milion użytkowników. Dlatego włodarze platformy... otwierają szampana. Z optymizmem spoglądają w przyszłość, bo prognozy były o wiele gorsze. Wyciek subskrybentów udało się zatamować dzięki "Stranger Things", przez co akcje serwisu poszły w górę.

stranger things netflix wyniki użytkownicy
REKLAMA

Dołącz do Amazon Prime z tego linku, skorzystaj z promocji (30 dni za darmo) i kupuj taniej podczas pierwszego Amazon Prime Day w Polsce.

Netflix ma za sobą najgorszy kwartał w swojej historii. Przynajmniej pod względem liczby anulowanych subskrypcji. W minionych trzech miesiącach niemal milion użytkowników postanowiło bowiem zrezygnować z usługi. Dziwnym trafem okazuje się to jednak powodem do radości. Według prognoz miało być jeszcze gorzej.

Po tym jak w poprzednim kwartale Netflix stracił 200 tys. subskrybentów, platforma była pewna, że w kolejnych trzech miesiącach z usługi zrezygnuje 2 mln użytkowników. W rzeczywistości było znacznie lepiej, dlatego akcje firmy wzrosły o 7,4 proc. W ostatecznym rozrachunku spółka może się pochwalić 8 mld dolarów przychodów i ponad 1,4 mld dolarów zysku netto. Włodarze serwisu są więc zadowoleni i z optymizmem spoglądają w przyszłość.

REKLAMA

Netflix - 4. sezon Stranger Things uratował platformę?

Netfliksowi udało się ograniczyć straty w liczbie użytkowników dzięki "Stranger Things". 4. sezon serialu pobił bowiem rekordy popularności. W jego sukcesie włodarze firmy doszukują się powodu, dla którego z usługi nie zrezygnowało więcej osób. Dlatego platforma dalej będzie podążać raz obraną ścieżką, a to według prognoz ma im pozwolić odzyskać milion subskrybentów w ciągu najbliższego kwartału.

Netflix - wyniki

Netflix zamierza w dalszym ciągu skupiać się na treściach, oferując swoje wysokobudżetowe filmy od razu na platformie i umożliwiając użytkownikom bindżowanie całych sezonów seriali oryginalnych już w dniu ich premiery. Włodarze firmy są pewni swego i nie rezygnują też z walki z osobami dzielącymi konto i wprowadzenia tańszego abonamentu z reklamami.

Już w sierpniu użytkownicy w niektórych krajach Ameryki Południowej za opłatą będą mogli dodać do swoich kont całe gospodarstwa domowe. Funkcja "dodaj dom" ma się pojawić na całym świecie jakoś w 2023 roku. Podobnie na początku przyszłego roku ma zadebiutować opcja tańszego abonamentu z reklamami.

Netflix zapowiada koniec linearnej telewizji

Red Hastings - CEO Netfliksa - jest tak dumny z wyników kwartalnych platformy i pewny dalszych sukcesów, że zapowiada koniec linearnej telewizji. Jej śmierć ma nastąpić w ciągu najbliższych 5-10 lat. "To słodkie" - chciałoby się powiedzieć. Raczej do tego nie dojdzie, a sama platforma może się niedługo zdziwić. Nawet jeśli w najbliższym czasie odzyska część utraconych użytkowników, to po wprowadzeniu opłat za opcję "dodaj dom" i tańszego abonamentu z reklamami, może się od niej odwrócić jeszcze więcej użytkowników niż do tej pory.

Disney+ zadebiutował w Polsce. Tutaj kupisz go najtaniej.

Publikacja zawiera linki afiliacyjne Grupy Spider's Web.

REKLAMA

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA