Tęskniliście za elektroniką? Cóż, w tym tygodniu na jej brak nie można narzekać, sporo syntezatorowego grania się zebrało – zarówno spod tego popowego jak i alternatywnego. Więcej szczegółów znajdziecie poniżej, zapraszam zatem do zapoznania się z tekstem - cyfrowe nowości muzyczne.
Aloe Blacc
Gatunek: soul/R&B
Aloe Blacc, znany większości z was z hitu I Need Dollar i kooperacji z Avicii w kawałku Wake Me Up nie wydał (niestety) nic nowego, ale w serwisach streamingowych pojawił się jego ostatni album Lift Your Spirit. Nie muszę chyba pisać, że warto się z nim zapoznać.
Black Label Society
Gatunek: heavy metal
Black Label Society, jeden z nielicznych zespołów, które ciągle grają archaiczny heavy metal i są na topie. Czy brzemiennie zespołu się coś zmieniło? Nie, absolutnie nie, jeżeli więc szukacie starego dobrego metalu, to Catacombs of the Black Vatican będzie idealne. Poza tym, nie sądzicie, że Catacombs of the Black Vatican to strasznie fajna nazwa dla albumu?
PS Jeżeli tęsknicie za Black Sabbath to tutaj znajdziecie go w sporej ilości.
Camilla Sparksss
Gatunek: muzyka elektroniczna
Prawie co tydzień musi się traffic muzyczne “wtf?”, tym razem takim cudeńkiem jest Camilla Sparksss, a w zasadzie to Barbara Lehnhoff, która kryje się za tym pseudonimem. Nowy projekt Barbary jest bardzo retro i to w tym dobrym znaczeniu. Olschoolowe syntezatory, perkusja rodem ze starych Rolandów, wyrywające mózg melodie, no i ten krzyczący, oszczędny wokal. Wszystko to razem brzmi jakby wasze stare Game Boye i Super Nintendo się zbuntowały i zaczęły wygrywać własne melodie – łatwo się w tym zakochać…
Delain
Gatunek: metal symfoniczny
Ech, nie jestem fanem gatunku, który reprezentuje Delain, ale… czasami trzeba się poświęcić dla dobra ogółu. Delain to dobry zamiennik wszystkich zespołów pokroju Nightwish, HIM, Evanescence i Within Temptation. Jeżeli jest wśród was fan tego typu muzyki, to proszę bardzo, coś dla was.
Howie B
Gatunek: triphop
Legendarny “triphopowiec” Howie B. wydał kolejnego longplaya. Brytyjczyk może niczym nie zaskakuje na swoim krążku (Dawn With The Dawn), ale na pewno wprowadza w odpowiedni klimat spragnionych brzmień triphopowych.
James Walsh
Gatunek: rock
Ok, czas na bardziej przyswajalne rytmy i… Jamesa Walsha. Mimo wydania trzech albumów solowych, Walsh zapewne i tak będzie wam lepiej znany, jako wokalista zespołu Starsailor. I jest ku temu powód, Walsh bez Starsailor nie potrafi tworzyć hitowych numerów, co nie oznacza, że jego najnowszy album Turning Point jest zły. Wręcz przeciwnie, to kawał dobrego, spokojnego rockowego grania z Wysp Brytyjskich.
John Frusciante
Gatunek: synth pop
John Frusciante żyje, ma się dobrze i nadal kontynuuje brzmienie znane z wcześniejszych płyt, tj. mieszankę gitarowego rocka z dużymi pokładami synthu. Ci który zdążyli się już przyzwyczaić do takiej stylistyki, nie powinni mieć problemu z odbiorem Enclosure. Dla tych, którym daleko do polubienia takiego gatunku, polecam przesłuchać chociaż jeden kawałek z całej płyty, Fanfare.
Kaiser Chiefs
Gatunek: indie rock
Jeden z najsłynniejszych brytyjskich indie rockowych bandów wydał nowy, piąty w dyskografii krążek. Trudno mi jednak powiedzieć, że Education, Education, Education & War to świetna płyta, najwyżej średniak w swojej klasie. Po trzyletniej przerwie spodziewałem się czegoś trochę lepszego, ale cóż… to Kaiser Chiefs, więc i tak warto przesłuchać.
Karmin
Gatunek: pop/hip-hop
Karmin to jeden z tych zespołów, które odkrył internet, a w zasadzie to społeczność reddit. Duet Amy Renee Heidemann i Nicholas Louis – kryjący się pod nazwą Karmin – wydali właśnie swojego pierwszego longplaya. Czy hype nakręcony wokół zespołu pokrywa się z jakością materiału zaprezentowanego na Pulses? Odpowiedź jest bardzo enigmatyczna, bo mogę odpowiedzieć: „i tak, i nie”. Jeżeli od zamiarem Karmin było stworzenie płyty z hitowymi kawałkami pasującymi do radia i klimatem przypominającym Nicki Minaj, to cel został osiągnięty. Proste beaty i typowe popowe teksty, to coś co znajdziecie na Pulses.
Mica Levi
Gatunek: muzyka eksperymentalna/elektroniczna
Jeżeli nie mieliście okazji obejrzeć jeszcze Under The Skin ze Scarlett Johansson w roli głównej, to nie martwcie się. Teraz macie okazję posłuchać przynajmniej soundtracku z tego filmu, za który odpowiedzialna jest Mica Levi (Micachu). Co prawda płyta nie nadaje się zbyt dobrze, jako podkład do kolacji we dwoje czy ćwiczeń fitness, ale przy odpowiednim nastawieniu, kto wie?
Nochexxx
Gatunek: muzyka elektroniczna/acid
Dziwnych rytmów ciąg dalszy, tym razem pod szyldem Nochexxx. Dla wszystkich niezaprzyjaźnionych z gatunkiem acid - brzmienie tego zespołu najłatwiej wyobrazić sobie przez skojarzenie z posadzeniem kilku zombie przed konsoletami i samplerami. Brzmi intrugująco?
SOHN
Gatunek: muzyka elektroniczna
Chociaż ciągle muzyka elektroniczna, to zdecydowanie spokojniej tym razem. SOHN, brytyjski muzyk i producent, jest debiutantem w tym tygodniu, właśnie ukazał się jego pierwszy longplay – Tremors. Muszę przyznać, że mnie Sohn kupił już pierwszymi dźwiękami, to elektronika na jaką czekałem, czyli „robiona z głową” i „schludna”. Ciepły wokal i wpadające w ucho linie melodyczne przyciągnęły mnie do Tremors na dobrych kilka godzin.