REKLAMA

Reżyser "Beckhama" wściekł się, kiedy piłkarz mówił do żony "bądź szczera". Tak powstał ten mem

Fragment z miniserialu dokumentalnego Netfliksa "Beckham", w którym były piłkarz Manchesteru United przerwał swojej żonie wywiad, stał się viralem. Okazało się, że choć ich zabawny dialog stał się obiektem memów i sprawił, że produkcja stała się jeszcze bardziej popularna, to reżyser produkcji początkowo był na Beckhama wściekły.

david beckham victoria mem klasa robotnicza rezyser wsciekly
REKLAMA

Czteroodcinkowy miniserial dokumentalny "Beckham" zadebiutował w serwisie Netflix na początku października minionego roku i spotkał się z uznaniem zarówno widzów, jak i krytyków. Produkcja w reżyserii Fishera Stevensa i wyprodukowana przez Johna Battseka skupia się na Davidzie Beckhamie, legendarnym angielskim piłkarzu oraz ikonie kultury, ukazując kulisy jego pełnej wzlotów i upadków historii, a także wyboistej drodze do sławy.

REKLAMA

Nieodłączną częścią życia Davida Beckhama jest oczywiście jego żona, Victoria Beckham, członkini zespołu Spice Girls, która również wypowiada się w dokumencie. Nikt jednak nie przypuszczał, że jeden z fragmentów produkcji stanie się viralem. Mowa tu o momencie, gdy Victoria opowiada o tym, że jej rodzina wywodzi się z klasy robotniczej. Po chwili zza drzwi wychyla się David Beckham i mówi: "Bądź szczera". "Jestem szczera" - odpowiada gwiazda, na co jej mąż ponawia prośbę i pyta: "Jakim samochodem twój tato odwoził cię do szkoły?". Victoria stara się wymigać od odpowiedzi, jednak ostatecznie mówi: "W latach 80. mój tato miał Rolls-Royce'a". "Dziękuję" - kończy Beckham i zamyka drzwi.

Reżyser był wściekły na Beckhama za przerwanie rozmowy z Victorią

Podczas niedzielnej gali Emmys For Your Consideration reżyser Fisher Stevens, producent John Battsek, montażysta Michael Harte oraz sam David Beckham wypowiadali się na temat produkcji o angielskim piłkarzu. W pewnym momencie bohater miniserialu wypowiedział się na temat viralowego momentu, który podbił internet:

To był pierwszy dzień kręcenia scen z Victorią, która siedziała w salonie i wyglądała świetnie. Wokół niej biegały psy, a Fisher myślał, że wyszedłem z domu. Przed pójściem do biura robiłem jednak kawę w kuchni. Założyłem słuchawki i nagle usłyszałem, jak moja żona powiedziała: "No cóż, twardo stąpamy po ziemi". Pomyślałem: "Nie, nie, nie", a gdy tylko usłyszałem, jak mówi: "Jesteśmy klasą robotniczą", wychyliłem się zza drzwi i powiedziałem: "Bądź szczera". Zauważyłem wówczas, że Stevens był na mnie z tego powodu bardzo zły

- przyznał.

Fisher Stevens wyjaśnił, że zaplanowali rozmowę z Victorią w momencie, gdy David miał być poza domem, aby mogła ona swobodnie mówić to, co chce. Reżyser przyznał, że początkowo miał ochotę wyrzucić mężczyznę za drzwi, jednak ostatecznie doszedł do wniosku, że udało im się zdobyć wyjątkowy materiał:

Kiedy [David] się pojawił, byłem bardzo zdenerwowany. Pomyślałem wtedy: "Zabierzcie go stąd", ale ostatecznie wyszło naprawdę genialnie. To się sprawdziło. Dzięki Bogu, kamerzysta uchwycił Davida, a ja powiedziałem Michaelowi: "Myślę, że mamy złoto".

REKLAMA

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA