REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Dzieje się
  3. Dramy

Maturzysta wrzucił zdjęcie arkusza do sieci i już wiemy, że nie zda tego egzaminu

Już pierwszego dnia matur doszło do incydentu, wskutek którego egzamin jednej z osób został unieważniony. Okazało się, że zdający wniósł na salę egzaminacyjną telefon, zrobił zdjęcia arkuszy i opublikował je w internecie, a jego historia obiegła internet.

07.05.2024
13:37
matura zdjecie uniewaznienie egzaminu
REKLAMA

Absolwenci szkół średnich rozpoczęli gorący okres egzaminów maturalnych. Dziś o 9:00 odbyła się matura z podstawowego języka polskiego, natomiast jutro rano licealiści zmierzą się z poziomem podstawowym matematyki. Według harmonogramu wszyscy uczniowie będą mogli odetchnąć z ulgą 24 maja, lecz w związku z tym, że to dopiero początek zdawania egzaminu dojrzałości, stres z pewnością towarzyszy nie jednemu zdającemu.

REKLAMA

Maturzysta opublikował zdjęcia egzaminu maturalnego z języka polskiego

To już tradycja, że w przeddzień matur uczniowie liceów gorączkowo przeszukują sieć w poszukiwaniu przecieków, które pomogłyby im zdać egzamin. Jeden z nich postanowił "ułatwić" swoim kolegom i koleżankom to zadanie, co nie skończyło się dla niego najlepiej. Szef CKE Marcin Smolik przekazał serwisowi Interia, że maturzysta wniósł na salę egzaminacyjną telefon komórkowy, łamiąc tym samym regulamin:

Zdający wniósł telefon na salę egzaminacyjną, zespół nadzorujący tego nie dopilnował. Zdający sfotografował arkusz razem ze swoim numerem PESEL. Jego egzamin jest już unieważniony. Jego matura już się skończyła. To znaczy może jeszcze zdawać egzaminy z innych przedmiotów, ale w tym roku nie otrzyma już świadectwa. Sprawa jest zamknięta

- skomentował Marcin Smolik.

Anna Nicz, autorka artykułu serwisu Interia, przekazała, że zdjęcia zostały opublikowane w sieci około 10:00, czyli krótko po rozpoczęciu podstawowego egzaminu z języka polskiego. Tym samym nieoficjalnie ustalono, że tematami tegorocznych wypracowań były relacje z drugim człowiekiem i bunt. Co grozi maturzyście za wniesienie telefonu na salę? Marcin Smolik podkreślił, że w przypadku matury obowiązkowej zostaje ona niezdana i osoba, która złamała regulamin nie może podejść do niej w terminie poprawkowym. Oznacza to, że może ona przystąpić do egzaminu dopiero w przyszłym roku.

REKLAMA

Więcej newsów znajdziesz w serwisie Spider's Web:

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA