Jak co weekend, zgodnie z tradycją, sprawdzamy najciekawsze premiery muzyczne tygodnia. Ostatnie dni obfitowały w płytowe nowości, spośród których wyłaniamy te najgłośniejsze i najbardziej godne uwagi. Czego słuchać w ten weekend?
To był naprawdę obfity muzycznie tydzień - ostatnie dni to wiele zróżnicowanych i wyczekiwanych płytowych premier. W pierwszy weekend lutego pochylamy się nad nowościami na rynku muzycznym i sprawdzamy, co godnego uwagi powinno zabrzmieć w waszych słuchawkach - w zależności od upodobań!
Muzyczne nowości tygodnia - najciekawsze premiery płytowe
Dziś wskazujemy cztery ciekawe muzyczne premiery, wśród których próżno szukać polskich wykonawców. Nie szkodzi - zagraniczny rynek muzyczny powitał wiele wyczekiwanych, zróżnicowanych wydawnictw. Jest zatem trochę rapu, trochę cięższych brzmień gitarowych, trochę elektroniki. Naszą uwagę przykuły nowości od Korna, 2 Chainza, Bastille i Laurel Hell!
Korn - Requiem
Jonathan Davis i spółka - ikony nu metalowego grania - wracają z wyczekiwanym krążkiem, na który trafiło 9 utworów (w tym znakomity singiel "Start the Healing"). Formacja od dawna już nie trzyma się żadnych gatunkowych ram, a nowe wydawnictwo jest tego potwierdzeniem - pełna swoboda twórcza i energetyczne, eksperymentalne szaleństwo słychać w każdym z nowych numerów. Zresztą, płyta powstawała w zupełnie innych warunkach niż większość materiałów - muzycy mieli więcej czasu i spokoju, by tworzyć bez presji. Ekipa pozwoliła też sobie na nagranie materiału na analogowej taśmie, co zapewniło jej odlskulową głębię i fakturę.
Bastille - Give Me The Future
Płytę zainspirowały filmy sf, VR i gry wideo - z założenia ma być hołdem złożonym ludzkości żyjącej rozwiniętych technologicznie czasach. Syntezatorowe orkiestry, basowe linie w stylu disco, futuro-gospel, zniekształcony wokal, świetne bity - "Give Me The Future" to ambitny projekt, który nieprzypadkowo określany jest najbardziej zaskakującym i angażującym w karierze formacji. To - pozwolę sobie na to określenie - prawdziwie wyszukanny pop i najlepszy od "Bad Blood" album. Warto też zapoznać się ze szczegółami projektu FutureScape Dream Analyser.
2 Chainz - Dope Don't Sell Itself
Raper, który w trakcie swojej kariery sprzedał ponad 8,7 mln albumów i osiągnął wynik 11,5 mld streamów, wraca z nową płytą. Jest ona kolejnym dowodem na to, że przewartościował on swoje życie i priorytety - 44-letni ojciec trójki dzieci nawija, że odbiera telefon tylko od tych, których kocha. I choć można zarzucać twórcy brak świeżych, intrygujących pomysłów, jego najnowsze numery to zgrabne rapowe kawałki niesione mocnym, fenomenalnym flow i całym festiwalem zręcznych gier słownych. Głowa sama rusza się w rytm bitu.
Mitski - Laurel Hell
Japońsko-amerkańska piosenkarka i songwriterka, która sama wydała swoje dotychczasowe dwa albumy, wraca z krążkiem "Laurel Hell". Kolejne numery czyta się jak oniryczne opowieści o związku z muzyką, romantycznych turbulencjach, poszukiwaniach i odkryciach. To płyta pełna świetnych, choć dość komercyjnie jak na Mitski brzmiących numerów, niestroniących od stylu synth-pop z lat 80. Słowa i melodie są tu ważniejsze, niż instrumentacje - jak to u wokalistki bywało - a serca wciąż jej nie brakuje.
Nowości płytowe: premiery muzyczne tygodnia
To, rzecz jasna, tylko skromna część płytowych nowości ostatnich dni. Wśród innych, godnych uwagi muzycznych premier, których warto posłuchać, można wyróżnić krążki takie jak: Saxon - "Carpe Diem", Kurokuma - "Born of Obsidian", Jean-Michel Blais - "Aubades", Szymi Szyms - "Brzydkie".