Według niepotwierdzonych oficjalnie doniesień w ósmej części "Gwiezdnych wojen" ponownie pojawi się Obi-Wan Kenobi. W rolę słynnego mistrza Jedi po raz kolejny miałby się wcielić Ewan McGregor.
Obi-Wan Kenobi, który jak zapewne wszyscy pamiętamy zginał w "Nowej Nadziei", miałby powrócić jako tzw. Duch Mocy - czyli w formie zespolonego z Mocą intelektu w której pojawiał się już wielokrotnie w starej trylogii. Jeśli wierzyć plotkom, które obecnie wirusowo rozprzestrzeniają się w internecie, w tę postać ponownie miałby wcielić się Ewan McGregor. McGregor występował jako Obi-Wan w trylogii prequelów, czyli w częściach I-III.
Aktor w kilku wywiadach przyznał, że chętnie znów zagrałby w filmie jako Kenobi. Już w ubiegłym roku pojawiło się sporo plotek na temat jego ewentualnego powrotu - Disney planuje rzekomo poświęcić jeden ze spin-offów "Gwiezdnych wojen" tej postaci, mówiło się nawet o całej trylogii skupionej wokół jej historii. Nieoficjalne informacje mówiły nawet o tym, że McGregor zostanie zaangażowany do udziału w "Przebudzeniu Mocy", jednak o tym, że istotnie do tego doszło, dowiedzieliśmy się dopiero po premierze - w scenie, w której Rey dotyka miecza świetlnego należącego niegdyś do Luke'a, słychać głos należący właśnie do Szkota.
Wydaje się więc, że istotnie coś może być na rzeczy i w tych doniesieniach kryje się ziarno prawdy. Czy ewentualne ponownie pojawienie się postaci Obi-Wana Kenobiego będzie miało jakiś związek z tajemniczą przeszłością Rey? Wydaje się to niemal pewne. Pytanie tylko, czy Kenobi istotnie okaże się dziadkiem Rey, jak głosi jedna z teorii, czy ponownie zostanie opiekunem wybrańca Mocy, jak mówi inna. A może rozwiązanie będzie zupełnie inne? Czas pokaże. Ósma część "Gwiezdnych wojen" trafi do kin w 2017 roku.