REKLAMA

Widzowie są zachwyceni „Furiosą”. To kino akcji najwyższej klasy

O tym, że powstanie nowy film w świecie Mad Maxa, wiadomo już od dłuższego czasu. Ma być to zarówno spin-off, jak i prequel tytułu „Mad Max: Na drodze gniewu” z 2015 roku, a także piąta odsłona z kultowej już serii. Jeszcze do niedawna nie można było wypowiadać się w mediach społecznościowych na temat nadchodzącej produkcji, chociaż niektórzy już ją widzieli. Aż do teraz. Pierwsze reakcje na film „Furiosa: Saga Mad Max” są naprawdę obiecujące.

Nowy film z serii Mad Max, Furiosa, pierwsze reakcje
REKLAMA

Za kamerą po raz kolejny stanął George Miller, który jest odpowiedzialny za wszystkie części z serii, począwszy od 1979 roku. Jest on również współtwórcą scenariusza oraz producentem. Można więc śmiało wnioskować, że film „Furiosa: Saga Mad Max” będzie wiernie trzymał się klimatu oraz estetyki, które widzowie pokochali w 2015 roku, gdy światło dzienne ujrzał tytuł „Mad Max: Na drodze gniewu”. Zbliżająca się wielkimi krokami produkcja skupi się na genezie tytułowej bohaterki, w którą 9 lat temu wcieliła się Charlize Theron. Tym razem zagra ją Anya Taylor-Joy, znana głównie z roli w serialu „Gambit królowej” Netfliksa, choć pierwotnie zastanawiano się nad ponownym zatrudnieniem Theron i odmłodzeniem jej przy użyciu zaawansowanej technologii komputerowej. Taki zabieg został już wykorzystany m.in. przy tworzeniu tytułu „Irlandczyk” Martina Scorsese. Jednak ostatecznie George Miller uznał, że tego typu działania nie odniosłyby oczekiwanych rezultatów. W produkcji „Furiosa: Saga Mad Max” pojawi się także filmowy Thor, czyli Chris Hemsworth.

REKLAMA

Pierwsze reakcje na film Furiosa: Saga Mad Max. Widzowie są zachwyceni

W końcu fani Mad Maxa doczekali się momentu, gdy embargo na wszelkie reakcje w mediach społecznościowych przestało obowiązywać. Ci, którzy widzieli już film „Furiosa: Saga Mad Max” wreszcie mogli podzielić się swoimi spostrzeżeniami na jego temat z szerszą publiką. Aktualnie wiadomo już, że nadchodząca produkcja może poszczycić się bardzo pochlebnymi pierwszymi recenzjami, ale nie zabrakło również pewnych zastrzeżeń. „Furiosa” ma być zatem „oszałamiająca wizualnie”. Pojawiły się też głosy, że akcja jest „okrutna, dzika i nieubłagana”, a ukazana historia „obejmuje dziesięciolecia”. Chwalono również występy dwójki głównych aktorów. Niektórzy porównali obraz do wcześniejszej produkcji, „Mad Max: Na drodze gniewu”, zresztą słusznie, gdyż zwiastun „Furiosy” dość mocno sugerował taką inspirację. W tym aspekcie nadchodzący film wypada nieco gorzej. W mediach społecznościowych wspominano, że nie dorównuje on tytułowi z 2015 roku w sposób, który wielu odbiorców „może frustrować”.

Pierwsze reakcje na film Furiosa: Saga Mad Max

Jeden z krytyków pokusił się o stwierdzenie, że film „Furiosa: Saga Mad Max” bardziej przypomina dwie pierwsze odsłony serii, co jest nieco zabawne, gdyż tuż po premierze tytułu „Mad Max: Na drodze gniewu” widzowie narzekali, że filmowi zabrakło dawnego sznytu. Jednak mimo nielicznych wyrazów niezadowolenia wiele osób uważa, że „Furiosa” to jeden z najlepszych filmów akcji, jakie kiedykolwiek powstały, a już na pewno w obecnym stuleciu. Po takich reakcjach można śmiało stwierdzić, że zdecydowanie jest na co czekać. Na szczęście już niezbyt długo.

Film „Furiosa: Saga Mad Max” trafi do polskich kin 24 maja 2024 roku.

Oficjalny zwiastun filmu Furiosa: Saga Mad Max
REKLAMA

Więcej filmowych newsów czytaj na łamach Spider's Web:

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA