Disney

Admirał Holdo była jedną z najciekawszych żeńskich bohaterek w historii Gwiezdnych wojen. Niewiele brakowało, by jej postać przyćmiła Rey czy nawet generał Organę. Teraz dowiadujemy się o niej czegoś niezwykle zaskakującego.

Dzisiejszy poranek przyniósł złe wieści dla każdego fana komiksów o X-Menach. Jak podaje ScreenRant, 20th Century Fox przeniósł daty dwóch najnowszych filmów o mutantach na początek 2019 roku. Wobec zbliżającej się wielkimi krokami finalizacji fuzji Disneya i Foksa, można zacząć się zastanawiać, czy oba filmy w ogóle powstaną.

Steven Spielberg wrócił – przynajmniej na chwilę – do swojego klasycznego kina przygodowego. Player One to ponoć wypełniony nostalgią film akcji, który na razie zbiera bardzo pozytywne recenzje. Jednego jednak zabrakło i to nie z winy reżysera.

Premiera nowego filmu z uniwersum Gwiezdnych wojen coraz bliżej. Nic dziwnego, że Lucasfilm podgrzewa atmosferę prezentując nowe materiały promocyjne. Tym razem możemy się bliżej przyjrzeć głównym postaciom występującym w tej produkcji.

W oficjalnym komunikacie prasowym Disney poinformował, że wybrał już reżysera i producenta odcinkowego serialu Star Wars. Za epizodyczne Gwiezdne wojny z prawdziwymi aktorami będzie odpowiadał sam Jon Favreau!

John Williams to muzyczna legenda kina. To również nazwisko od dekad nierozerwalnie związane z sagą Gwiezdne wojny. Niestety, ta historia powoli się kończy. Po Epizodzie IX kompozytor rozstaje się z filmami Lucasfilmu.

Wygląda na to, że Disney zamierza stworzyć aktorskie wersje wszystkich swoich animacji. Po Pięknej i Bestii przyszedł czas na Kubusia Puchatka. Zajawka Christophera Robina prezentuje się bardzo zachęcająco.

Przejęcie wytwórni Fox przez Disneya to jedna z najważniejszych zmian na rynku filmowym w historii, przynajmniej z biznesowego punktu widzenia. Można było się spodziewać, że nie wszystko pójdzie jak po maśle. Comcast właśnie wprowadził niemałe zamieszanie.

Już w najbliższy poniedziałek zostanie wyemitowany ostatni epizod Star Wars Rebels. Odcinkowa animacja komputerowa była z nami od 2014 roku. Teraz czas na jej wielki finał.

Jest bardzo możliwe, że Mark Hamill zagra w nowej odsłonie Strażników Galaktyki. Jego angaż zaczął się od wymiany zdań na Twitterze. Efektem są trwające właśnie rozmowy z twórcami filmu.

Wieści o streamingu od Disneya nie ustają. Choć na razie nie wiadomo, kiedy dokładnie usługa wystartuje, ani czy będzie dostępna w Polsce, w mediach pojawiają się pierwsze informacje na temat tego, co znajdzie się w jej ofercie. Oprócz gwiezdowojennego serialu live-action, Disney chce zachęcić do siebie powrotem Muppetów.

Netflix posiada najciekawszą serialową ofertę ze wszystkich serwisów streamingowych. W katalogu platformy znajdziemy takie tytuły jak Breaking Bad czy Przyjaciele. Jednakże prym zawsze wiodły dodawane co chwilę produkcje oryginalne.

Nie wszystkie pomysły reżyserów trafiają do końcowego produktu, jakim jest film. Część jest wycinana na stole montażowym, część nawet nie jest rejestrowana. Nie inaczej było z Przebudzeniem Mocy i jego początkową sceną.

Wiemy, że znana z Gry o tron Emilia Clarke zagra tajemniczą Qi’rę w filmie Han Solo: Gwiezdne wojny – historie. Bohaterka pojawia się na tych samych kadrach, co tytułowy bohater produkcji. Czas węszyć romans?

Seryjnie produkowane superprodukcje Marvela stają się przewidywalne do bólu. Chodzi o to, by było dużo eksplozji i efektów specjalnych, ze zdrową dawką humoru. Fajne, choć też i nużące. Na szczęście Czarna Pantera to powiew świeżego powietrza.

Ten film powstawał w wielkich bólach i przy niemałych kontrowersjach. Han Solo: Gwiezdne wojny – historie przedstawi losy jednego z najfajniejszych łotrów w historii kina przygodowego. Co wiemy na temat produkcji, która już za niedługo zadebiutuje w kinach?

To już pewne. Myszka Miki będzie drenować markę Star Wars bez umiaru. Trwają już prace nad kolejną serią filmów w uniwersum Gwiezdnych wojen, za które odpowiedzialni będą twórcy Gry o tron. Innym torem prowadzone są prace nad produkcjami na mały ekran.

Czarna Pantera trafi do kin dopiero za dwa tygodnie, ale film już teraz musi się mierzyć z hejtem. Na tyle dużym, że już na dwa tygodnie przed premierą serwis Rotten Tomatoes zapowiedział, że będzie walczył ze zorganizowaną akcją negatywnego oceniania nowego obrazu Marvela.

Nie ma większych szans na to, że Netflix stworzy nowy serial na licencji Marvela. Disney umieszcza swoje kolejne produkcje na innych platformach VOD i w ramówkach stacji telewizyjnych, a w planach na 2019 rok ma własny serwis streamingowy.

Nie będą one jednak wmontowane w sam film. Te dodatkowe 20 minut to wycięte sceny, które musiały zostać poświęcone na stole montażowym. Jedna z nich zapowiada się bardzo interesująco.