To już definitywny koniec Marvela na Netfliksie. Seriale „Jessica Jones” i „The Punisher” zostały skasowane
Seriale Marvela były od kilku miesięcy systematycznie kasowane przez Netfliksa. Na platformie dłużej utrzymały się tylko produkcje „Jessica Jones” i „The Punisher”, których kolejne sezony zamówiono wcześniej. Ale ich koniec na platformie był nieunikniony i właśnie został oficjalnie ogłoszony.
Dla wielu osób pojawienie się „Jessiki Jones” na Netfliksie było symbolem udanej współpracy firmy z Marvelem. Oto mniej znana bohaterka komiksów trafiła do serwisu VOD i z miejsca stała się olbrzymim hitem. Kolejny sezon serialu również zdobył pozytywne recenzje, więc wydawało się, że widzowie będą mogli śledzić losy bohaterki jeszcze przez długie lata. Tym bardziej, że niedługo później ogłoszono powstanie następnej odsłony.
W międzyczasie Disney poinformował jednak o powstaniu swojego własnego serwisu VOD. A stosunki między dwoma firmami błyskawicznie się pogorszyły. Pierwszymi ofiarami tego stanu rzeczy były seriale „Luke Cage” i „Iron Fist”, ale one nigdy nie cieszyły się wielką popularnością, więc niewielu fanów za nimi płakało. Wtedy jeszcze wydawało się, że Netflix po prostu czyści bibliotekę ze słabszych a kosztownych dzieł.
Niedługo później skasowano też jednak „Daredevila”. Los pozostałych produkcji Marvela wydawał się przesądzony.
Wygląda na to, że dzisiaj się ostatecznie dopełnił. Jak informuje portal Deadline, Netflix oficjalnie poinformował, że to koniec obecności Marvela na platformie. Ta decyzja raczej nie ulegnie zmianie. Mimo szeroko zakrojonej akcji fandomu, „Daredevila” nie udało się go przywrócić na antenę i podobnie będzie także z „Jessiką Jones” oraz „Punisherem”. Przedstawiciele serwisu napisali, że są wdzięczni twórcom obu produkcji, ale :
Jesteśmy wdzięczni Marvelowi za pięć lat owocnej współpracy. Dziękujemy pełnym pasji widzom, którzy śledzi nasze wspólne serie od początku - napisano w oświadczeniu.
Na pocieszenie fanom zostaje 3. sezon „Jessiki Jones”, który trafi na platformę zgodnie z planem.
W przeciwieństwie do poprzednich serii będzie to faktycznie zakończenie historii bohaterki. Nie powtórzy się więc sytuacja, gdy twórcy seriali Marvela pracowali nad kolejnymi sezonami i sami zostali zaskoczeni decyzją o ich skasowaniu. Swój głos w sprawie zabrał także przedstawiciel Disneya. Jeph Loeb, szef Marvel Television przyznał, że to Netflix stoi za likwidacją produkcji. Według jego słów fani Marvela będą mogli liczyć na więcej opowieści z postaciami Franka Castle, Jessiki Jones czy Matta Murdocka. Konkretne plany nie zostały jednak zdradzone. Warto pamiętać, że umowa licencyjna między firmami zakłada, że skasowane seriale nie mogą rozpocząć produkcji przed 2020 rokiem.