Deadpool u Disneya pozostanie filmem dla dorosłych. Ale nie dołączy do MCU i nie trafi na Netfliksa
Deadpool to jeden z najbardziej popularnych superbohaterów ostatnich lat. Dlatego kolejny film z jego udziałem gwarantuje dobry zysk. Szef Disneya przyznał, że kolejne produkcje o Deadpoolu będą dla dorosłych. Dlatego raczej nie mają miejsca w MCU.
Decyzja podjęta przez 20th Century Fox, żeby zaufać Ryanowi Reynoldsowi i reżyserowi Timowi Millerowi okazała się absolutnym strzałem w dziesiątkę. „Deadpool” z 2016 roku był brutalny i wypełniony humorem dla dorosłych, a mimo to osiągnął finansowy sukces. Podważyło to obowiązujący w Hollywood mit, że filmy z kategorią R nie mają szans na dobry zarobek i dlatego jest ich tak mało. Dobrym wynikiem mógł się pochwalić też sequel produkcji, więc wiele osób miało nadzieję, że Deadpool pojawi się na dużym ekranie również po fuzji Foxa z Disneyem.
Pojawiające się w ostatnich tygodniach plotki sugerowały jednak, że do tego nie dojdzie. Film „X-Force” podobno został skasowany razem z innymi niezrealizowanymi projektami Foxa związanymi z Fantastyczną Czwórką i X-Menami. Ryan Reynolds niedługo później co prawda wlał trochę nadziei w serca fanów. Według gwiazdora scenariusz trzeciej części jest w trakcie powstawania. Jak podaje portal Screen Rant, temat Deadpoola podjął także prezes Disneya, Bob Iger.
Według jego słów Deadpool w MCU raczej nie zaistnieje. A to dlatego, że kolejne produkcje z najemnikiem wciąż będą skierowane do dorosłych.
Produkcje z Marvel Cinematic Universe w znacznej większości mają podobny styl i charakterystykę. Zdarzają się drobne wyjątki w postaci „Strażników Galaktyki” czy „Thor: Ragnarok”, ale brutalność nie była do tej pory częścią tej mieszanki. Dlatego Iger raczej nie widzi miejsca dla Deadpoola z kategorią R w tym gronie. Wszystko po to, żeby nie mieszać w głowie swoim widzom.
Fani filmów Marvela z pewnością liczyli na pojawienie się w nich w przyszłości najsłynniejszych X-Menów. Dobrze jednak, że Disney nie chce zmieniać Deadpoola na siłę. Zapowiedź kolejnych obrazów z tym bohaterem nie oznacza oczywiście na pewno, że do roli powróci Ryan Reynolds. Iger nie sprecyzował, kiedy nowa część miałaby powstać, ani czy byłaby kontynuacją dzieł stworzonych przez 20th Century Fox. Równie dobrze może dojść do rebootu postaci.
Bez względu na to, którą opcję wybierze Disney, Deadpool i wszystkie przyszłe filmy nie trafią na Netfliksa.
Firma oficjalnie przyznała, że „Kapitan Marvel” będzie ich pierwszą produkcją skierowaną do kin, a w przyszłości też na platformę Disney+. W krótkim okresie spowoduje to pewne straty finansowe, ale Disney wierzy w siłę swojego serwisu. Zdaniem portalu Deadline pierwsze szczegółowe informacje na ten temat usłyszymy zapewne 11 kwietnia, gdy zaprezentowane ma zostać demo aplikacji. Nowe „Deadpoole” i inne produkcje dla dorosłych być może również trafią na Disney+. Choć firma zastanawia się jeszcze, co zrobić z nimi oraz z serialami FX. Nowy serwis VOD będzie ofertą przyjazną dla całej rodziny, a filmy i seriale z kategorią R raczej do tej wizji nie pasują.