Filmy akcji

Nawet w czasach, kiedy były jeszcze rzeczą, remaki rzadko wychodziły tak dobrze jak Amazonowi w przypadku "Road House". Ta nowa wersja "Wykidajły" jest mocna niczym cios w splot słoneczny. To kino akcji, które potrafi zmieść widza z planszy.

Jeśli w okresie dojrzewania buszowaliście po wypożyczalniach VHS, zapewne dobrze ten film znacie. Jeśli nie, zapytajcie rodziców. Oni wam potwierdzą, że zarzynali kasety z "Wykidajłą". Dzisiaj z łatwością znajdziecie produkcję w streamingu. Gdy ją obejrzycie, będziecie się modlić, żeby Amazon nie zepsuł zbliżającego się wielkimi krokami remake'u.

Czy na koniec "Johna Wicka 4" twórcy uśmiercili bohatera granego przez Keanu Reevesa? Tak... Nie... Ech, to skomplikowane. Jego duch na pewno jednak nie umarł, bo przecież ostatnia odsłona przygód zabójcy zarobiła krocie. Teraz popularne filmy doczekają się kolejnego już serialowego spin-offa.

Niezrównoważony agent FBI, wybitny szef kuchni, dyrygencki geniusz - Bradley Cooper dał się poznać widzom jako aktor wielu twarzy. Które role artysty były najlepsze? Wybieramy TOP 10 produkcji z Bradleyem Cooperem.

Tęskniliście za Robertem McCallem? Najnowsza część z serii z Denzelem Washingtonem, "Bez litości 3. Ostatni rozdział" trafiła do VOD. Gdzie obejrzeć pozostałe filmy z cyklu? Sprawdzamy.

Matthew Vaughn jako reżyser ma w swoim portfolio zdecydowanie więcej artystycznych sukcesów, niż porażek. Co więcej, nawet jeśli któreś z jego dzieł niespecjalnie przypadło do gustu mediom, ostatecznie i tak zostało relatywnie ciepło przyjęte przez widownię - jak dwa ostatnie filmy z uniwersum „Kingsman”. „Argylle. Tajny szpieg” to film, który może podzielić los poprzedników - choć nie sposób nazwać go „dobrym”, może zapewnić szerszej widowni trochę frajdy. Mnie zapewnił; szkoda, że tak niewiele.

„Myśliwi z ruin” to nowy południowokoreański film Netfliksa, który skrupulatnie realizuje kluczowe zadanie: zapewnienie widzom pełnej akcji, soczystej rozrywki. O ile tylko nie jesteście zdania, że postapokaliptyczny i dystopijny setting musi wiązać się z filozoficznymi rozważaniami nad ludzką naturą i czerpać garściami z kina społecznego, za to cenicie sobie reżyserów, którzy chętnie zdejmują nogę z hamulca, najpewniej będziecie się bawić przednio podczas tego seansu.

Sylvester Stallone jest aktorem niezwykle lubianym przez publiczność, lecz przez krytyków filmowych bywa miażdżony. Teraz Stallone po raz kolejny otrzymał nominację do Złotej Maliny za drugoplanową rolę w filmie "Niezniszczalni 4". To już 31. nominacja do tej legendarnej antynagrody przemysłu filmowego. Jeśli aktorowi udałoby się zdobyć statuetkę, byłaby to już 12. nagroda w jego bogatej karierze.

"Reacher" rządzi na Amazon Prime Video. Czas jego panowania na liście najpopularniejszych tytułów na platformie dobiega jednak końca. Może go zastąpić zmierzający do serwisu serial akcji. Dlaczego? Bo użytkownicy usługi uwielbiają rozpierduchę.

Robert Patrick to prawdziwa legenda kina. Chociaż nigdy nie został wielką gwiazdą, na swoim koncie ma role w uwielbianych na całym świecie filmach i serialach. Kiedyś ganiał Arnolda Schwarzeneggera w "Terminatorze 2", a teraz próbuje zabić Alana Ritchsona w 2. sezonie "Reachera". W wywiadzie zdradza, który z aktorów ma większego bica.

Niech fanów VHS-owych akcyjniaków tytuł tego tekstu nie zmyli. Nie chodzi bowiem o film z Jeanem-Claude'em Van Damme'em w roli kopiących tyłki bliźniaków. Chodzi o inny film z Jeanem-Claude'em Van Damme'em, który dzięki dobrodziejstwom VOD możecie obejrzeć do pary z o wiele późniejszym sequelem.

Czyżby Netflix złapał zadyszkę? Nie byłoby w tym nic dziwnego, bo przecież od początku roku platforma serwuje nam kolejne głośne tytuły. W przyszłym tygodniu głos będzie więc miała nieco zdarty. Choć warto zauważyć, że w premierach na nadchodzące dni znajduje się film akcji, który może stać się niespodziewanym hitem serwisu.

"Nikt" to jest film! Scenarzysta "Johna Wicka" Derek Kolstad zadbał, aby fabuła nie nudziła, a stojący za kamerą Ilya Naishuller mógł nas co chwilę zachwycać kolejnymi wykręconymi scenami akcji. Produkcja pojawiła się w 2021 r. Jej gwiazda zdradza, że wciąż możemy spodziewać się sequela.

Netflix wjechał w styczeń z buta - niemal dosłownie, bowiem najnowszy serial platformy, "Bracia Sun", to produkcja akcji, w której kopniaków nie brakuje. Jeśli ten tytuł stanowi przy okazji swego rodzaju zapowiedź jakości innych seriali, które platforma pokaże nam w 2024 roku, to nie mamy powodów do niepokoju. "The Brothers Sun" to fantastyczna rzecz.

Jaki był to rok? Na pełnej adrenalinie. Tak w kinach, jak i streamingu. Z każdej strony atakowani byliśmy tytułami kopanymi, strzelanymi i kopano-strzelanymi. Oto najlepsze filmy akcji ostatnich miesięcy.

Weekendowe, przedświąteczne propozycje Disney+ wpadły już na platformę. Tym razem polecamy wam takie nowości, jak m.in. "Dzień, w którym zatrzymała się Ziemia", "Nieznośna dziewiątką" oraz 2. sezon serialu "A gdyby..."? Co jeszcze obejrzeć na Disney+?

Co użytkownicy Amazon Prime Video lubią najbardziej? Akcję! Najlepiej w takim starym stylu jak w "Reacherze", gdzie wielki mięśniak brawurowo kopie wszystkim tyłki. Na szczęście na platformie można spotkać więcej tak oldschoolowych twardzieli.

Wybuchy, strzelaniny, mordobicie - życie może być pełne adrenaliny, jeśli ma się subskrypcję Amazon Prime Video. W jej ramach otrzymujecie bowiem dostęp do obszernego katalogu filmów akcji. Które z nich są najlepsze?

Nowy "Znachor", który jakiś czas temu trafił na Netfliksa, cieszy się wielką popularnością, również wśród fanów oryginału z 1981 roku. W nowej wersji rola główna powierzona została Leszkowi Lichocie. Jak się okazuje, aktor miał znaczny wpływ na niektóre sceny. Jedną z nich jest ujęcie, gdzie aktor kąpie się nago w rzece. W najnowszym wywiadzie Leszek Lichota wytłumaczył, że wcale nie chodziło o epatowanie nagością.

„Hanna”, gwiazdorsko osadzony thriller akcji z 2011 roku, niedawno trafiła do oferty Netfliksa i przeżywa właśnie drugą młodość, ciesząc się wielkim zainteresowaniem subskrybentów platformy. Łaska widzów na pstrym koniu jeździ, a wiele wartościowych produkcji bywa ignorowanych, ustępując miejsca zdjętym z taśmy paździerzom. Tym razem mamy jednak do czynienia z innym przypadkiem, bowiem „Hanna” to kawał świetnego kina.