REKLAMA

Polski gwiazdor hitów Netfliksa zagrał w filmie legend kina akcji. Tyłek kopie mu sam Jason Statham

Konstelacja polskich gwiazd w amerykańskich produkcjach powiększa się. Do aktorów występujących w hollywoodzkich tytułach dołącza Piotr Witkowski, którego będziemy mogli zobaczyć u boku Jasona Stathama. Warto też nadmienić, że scenarzystą "A Working Man" jest sam Sylvester Stallone.

a working man jason statham premiera filmy ackji
REKLAMA

Kibicowaliśmy Piotrowi Adamczykowi, gdy grał u Marvela, otwieraliśmy szampana, gdy gruchnęła wiadomość, że Marcin Dorociński pojawi się w "Mission: Impossible", a teraz możemy się cieszyć z sukcesu gwiazdora polskich akcyjniaków na Netfliksie. Piotr Witkowski najlepiej bowiem znany jest z filmów (i od niedawna serialu) platformy, pokroju "Bartkowiaka", "Planu lekcji", "Operacji: Soulcatcher" czy "Idź przodem, bracie". Nie pierwszy raz przyjdzie widzom zobaczyć go w zagranicznej produkcji, bo w zeszłym roku pojawił się również w jednym odcinku amerykańskiego "FBI: International". Teraz jego zagraniczna kariera nabiera tempa.

Jeszcze w tym roku Piotra Witkowskiego widzowie będą mogli zobaczyć na ekranach kin w "A Working Man" na podstawie powieści "Levon's Trade" Chucka Dixona. Fabuła opowiada historię byłego żołnierza, który zostaje budowlańcem. Wiedzie spokojne życie, dopóki ktoś porywa nastoletnią córkę jego szefa. Jenny trafia w ręce handlarzy żywym towarem, a główny bohater rusza jej tropem, odkrywając korupcję na wysokich szczeblach władzy.

REKLAMA

A Working Man - zwiastun filmu akcji z Piotrem Witkowskim

Wiele o roli Piotra Witkowskiego na razie nie wiemy. Grany przez niego bohater nazywa się Vanko Kharchenko i, jak łatwo można wywnioskować po udostępnionym przed chwilą zwiastunie, do pozytywnych postaci nie należy. W trailerze Jason Statham w charakterystyczny dla siebie (widowiskowy) sposób kopie mu bowiem tyłek.

A Working Man - film akcji - Jason Statham

Prócz Jasona Stathama na ekranie zobaczymy jeszcze inne hollywoodzkie gwiazdy. W "A Working Man" występują jeszcze m.in. David Harbour ("Stranger Things") czy Michael Pena ("Ant-Man"). Piotr Witkowski znalazł się więc w naprawdę doborowym towarzystwie. I tyczy się to obu stron kamery.

Za scenariusz na podstawie powieści Chucka Dixona odpowiada sam Sylvester Stallone, a Amazon MGM Studios wyprodukowało film wespół z jego firmą BalboaProductions. Za kamerą stanął David Ayer, którego żadnemu fanowi kina akcji również nie trzeba przedstawiać. Prócz (tego gorszego) "Legionu Samobójców" wyreżyserował on "Królów ulicy", "Bogów ulicy", czy zeszłorocznego "Pszczelarza" (również z Jasonem Stathamem).

REKLAMA

Pierwotnie film miał się pojawić w amerykańskich kinach jeszcze w styczniu 2025 roku. Premierę zdecydowano się jednak przesunąć na 28 marca. Na ten moment jeszcze nie wiadomo, kiedy film pojawi się w Polsce.

Więcej o filmach akcji poczytasz na Spider's Web:

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA