Timothee Chalamet

Z niecierpliwością wypatrujecie "Wonki"? Na pewno, to w końcu nowy film z uwielbianym powszechnie Timotheem Chalametem. Jeśli mało wam tytułów z gwiazdorem "Diuny", to czas oczekiwania na nadchodzącą premierę mogą wam umilić tytuły z jego udziałem na platformach VOD.

Timothée Chalamet - na długo przed "Diuną" i pasmem sukcesów w branży filmowej - próbował swoich sił... na YouTube. Fani odnaleźli stary kanał aktora, a on po latach potwierdził ich teorię.

Część widzów ma problemy m.in. ze zrozumieniem kim jest Kwisatz Haderach? Diuna zapowiada się na największy hit science fiction tego roku, ale opinie o filmie są głównie mieszane.

Dziś polska premiera "Diuny" i na pewno wszyscy widzowie po wyjściu z kin będzie się zastanawiać nad kontynuacją filmu Denisa Villeneuve'a. Szefowa WarnerMedia Studios and Networks w dość wymijający sposób potwierdziła, że superprodukcja doczeka się drugiej części.

Timothée Chalamet pokazał fanom, jak prezentuje się w roli kultowego Willy'ego Wonki.

To już dzisiaj — o północy ostatecznie pożegnamy 2020 rok, a ze względu na pandemię, większość z nas uczyni to w domowych pieleszach. Specjalnie dla tych. którzy nie mają ochoty na Sylwestra z TVP, Polsatem, czy TVN, Netflix przygotował garść nowości. Oto najciekawsze z nich!

Netflix od kilku lat nie waha się wydawać dużych kwot na obsady swoich produkcji, żeby zapewnić im przewagę w stosunku do konkurencji. Żaden dotychczasowy tytuł produkowany przez platformę nie mógł się jednak pochwalić tak fenomenalną obsadą jak „Don't Look Up”. W filmie zagrają m.in. Leonardo DiCaprio, Cate Blanchett, Timothee Chalamet i Jennifer Lawrence.

Od dziś na platformie HBO GO można zobaczyć nagrodzone Oscarem „Małe kobietki” Grety Gerwig. W hollywoodzkiej adaptacji powieści Louisy May Alcott występują m.in. Saoirse Ronan, Emma Watson i Laura Dern.

Opowieść o zemście w damskim wydaniu to zdecydowanie przewodni motyw nadchodzących premier na HBO GO. Do biblioteki serwisu zawitają „Ślicznotki” z Jennifer Lopez i mroczna, skandynawska nowość w postaci serialu „Miasto niedźwiedzia”.

Chyba już wszyscy możemy się umówić, że wykreślamy 2020 rok z kalendarza. A przynajmniej tego filmowego. Kolejny wielki hit, który miał mieć premierę jeszcze w tym roku, ląduje na kupce „odłożone do 2021”. Mowa oczywiście o premierze „Diuny”, która właśnie została przesunięta na przyszły rok.

Opublikowany wczoraj zwiastun filmu „Diuna” wzbudził olbrzymie oczekiwania wśród fanów powieści Franka Herberta. Nie wszyscy widzowie mieli jednak okazję sięgnąć dotychczas po tę klasykę literatury science fiction. Specjalnie dla nich przygotowaliśmy ściągawkę, w której tłumaczymy nawiązania pojawiające się w zwiastunie.

Jeden z najważniejszych filmów wyznaczonych na 2020 rok nareszcie doczekał się premierowego zwiastuna. Chodzi oczywiście o nową produkcję Denisa Villeneuve i zarazem ekranizację uwielbianej powieści science fiction. „Diuna” została pokazana na trwającym aż 3 minuty materiale, ale pewnej informacji zabrakło. Jakiej?

Batman potrzebuje Robina. Kto powinien wcielić się w nową filmową inkarnację bohatera? Na razie nie ma żadnych konkretów, ale pozwólmy sobie na chwilę rozrywki i zastanówmy się, kto nadawałby się do tej roli najbardziej.

W „I’m Not There. Gdzie indziej jestem” wcielało się w niego sześcioro gwiazd kina. Każda z nich reprezentowała inny aspekt osobowości Boba Dylana. Teraz w roli legendarnego muzyka być może zobaczymy młodego Timothée Chalameta.

Netflix inwestuje coraz więcej w swoje produkcje, by zachować pozycję lidera rynku VOD, poprzez zdobycie jeszcze większej liczby nagród i subskrypcji. Oba te cele prawdopodobnie pomoże osiągnąć „Król”. Film oparty na historycznych sztukach Williama Szekspira właśnie dostał finałowy trailer.

Podczas premiery „The King”, nowego filmu Netfliksa z udziałem Timotheego Chalameta, temat zszedł na filmy superbohaterskie, a przede wszystkim „The Batman”, projekt Matta Reevesa, z Robertem Pattinsonem w roli głównej. 

Produkcje historyczne cieszą się wciąż olbrzymią popularnością, również na Netfliksie. Pewnie dlatego szefowie firmy zdecydowali się wspomożenie projektu „Król” stanowiącego połączoną adaptację kilku sztuk Williama Szekspira. Film z Timotheem Chalametem doczekał się właśnie pierwszego zwiastuna.

„W deszczowy dzień w Nowym Jorku” to kolejny obraz Woody’ego Allena, w którym słynny reżyser opowiada tę samą, dobrze nam znaną historię.

„Diuna” Franka Herberta to jedna z najsłynniejszych powieści science fiction w historii. Dzieło wkrótce doczeka się drugiej filmowej adaptacji. Ujawniona obsada produkcji robi olbrzymie wrażenie. Już teraz mówi się, że to będzie najmocniejsza grupa aktorów w filmie gatunkowym od wielu lat.

Timothée Chalamet oraz Steve Carell dają fantastyczny aktorski popis w pełnej wzruszeń opowieści o niełatwej relacji ojca i syna. „Mój piękny syn” próbuje skonfrontować widownię z tematem walki z uzależnieniem od narkotyków. Czy skutecznie?