REKLAMA

Alpy i Kieł dziś w TV – koniecznie oglądajcie, bo Grecy ryją beret!

Cenię kino wykraczające poza pewne tabu, pozwalające na własną interpretację i oszczędne formalnie. Macie podobnie? W takim razie koniecznie obejrzyjcie „Alpy” oraz „Kła” dzisiaj o 21:15 i 23:05 w ale kino+.

Alpy i Kieł dziś w TV – koniecznie oglądajcie, bo Grecy ryją beret!
REKLAMA

„Alpy” i „Kieł” to reprezentanci nowej greckiej fali. Jest to wykraczające poza standardowe pojmowanie kino prosto z ogarniętego kryzysem kraju. Grecy, z oczywistego braku funduszy, robią je za grosze, co jednak nie przeszkadza im w tworzeniu znakomitych produkcji. Zdobywają zresztą dzięki nim najbardziej cenione nagrody. Kiedy zobaczyłem „Kła” Giorgiosa Lanthimosa byłem nim autentycznie zachwycony i poruszony! Mamy do czynienia z filmem robionym całkowicie „po swojemu”. Jednak jeśli miałbym szukać porównania, byłaby to trochę „Pianistka” Michaela Hanekego. I w jednym, i w drugim filmie widzimy jak rodzice ograniczają wolę dzieci czy – zwłaszcza w „Kle” – ich spojrzenie na świat. Niezależnie od tego w jak dobrym domu się wychowywaliśmy, możemy odnieść to do własnego życia. Ale Lanthimos przedstawia ten problem bardziej oryginalnie od Hanekego. Pokazuje bowiem rodzinę, w której matka wraz z ojcem trzymają w zamknięciu dwie córki i syna, uczą ich własnego języka i wypaczonego postrzegania rzeczywistości. Efekt, dzięki braku przerysowania i surowej formie, jest piorunujący i niejedna scena pozostaje w pamięci.

REKLAMA
REKLAMA

Nowsze „Alpy” tego samego twórcy to także mocno pokręcona fabuła. Opowiada ona o grupie ludzi, którzy na zlecenie udają niedawno zmarłe osoby, żeby ukoić nerwy ich bliskich. Nie chcę zdradzać zbyt wiele i psuć niespodzianki, dlatego napiszę jedynie, że film zaskakuje jeszcze bardziej od „Kła” i zmusza do głębokiej refleksji. Wymaga jednak, ze względu na bardzo powolną narrację, ogromnego skupienia i uważnego obserwowania, co robią postacie. Będziecie zaskoczeni fabułą!

„Alpy” zostaną wyemitowane o 21:15, a „Kieł” o 23:05. Oba filmy są pozycjami obowiązkowymi – chyba że boicie się odważnego i eksperymentalnego kina. Dzieła Lanthimosa robią ogromne wrażenie i po prostu „wgryzają” się w pamięć. Warto więc dać im szansę. Nie zapomnimy o nich następnego dnia tak jak o wielu kolejnych hollywoodzkich produkcjach.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-07-10T15:13:20+02:00
Aktualizacja: 2025-07-10T14:10:11+02:00
Aktualizacja: 2025-07-10T11:05:00+02:00
Aktualizacja: 2025-07-10T10:16:11+02:00
Aktualizacja: 2025-07-10T09:14:55+02:00
Aktualizacja: 2025-07-10T09:02:11+02:00
Aktualizacja: 2025-07-09T20:21:00+02:00
Aktualizacja: 2025-07-09T18:12:38+02:00
Aktualizacja: 2025-07-09T15:44:44+02:00
Aktualizacja: 2025-07-09T15:02:45+02:00
Aktualizacja: 2025-07-09T14:18:05+02:00
Aktualizacja: 2025-07-09T14:10:16+02:00
Aktualizacja: 2025-07-09T13:07:04+02:00
Aktualizacja: 2025-07-09T12:50:45+02:00
Aktualizacja: 2025-07-09T12:03:41+02:00
Aktualizacja: 2025-07-09T11:29:09+02:00
Aktualizacja: 2025-07-09T10:25:20+02:00
Aktualizacja: 2025-07-09T09:01:13+02:00
Aktualizacja: 2025-07-09T08:05:03+02:00
Aktualizacja: 2025-07-08T16:33:00+02:00
Aktualizacja: 2025-07-08T14:57:54+02:00
Aktualizacja: 2025-07-08T14:03:36+02:00
Aktualizacja: 2025-07-08T13:16:48+02:00
Aktualizacja: 2025-07-08T11:59:44+02:00
Aktualizacja: 2025-07-08T11:23:51+02:00
Aktualizacja: 2025-07-08T11:07:47+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA