REKLAMA

The Amazing Spider-Man 2 – pierwszy zwiastun nareszcie w sieci

Wreszcie hype wokół nowego Spider-Mana sięgnął szczytu - Sony wypuściło zwiastun. Koniec z fotosami, koniec z plotkami (chyba) i bezlistosnym „teasowaniem” fanów Marvela. Zwiastun The Amazing Spider-Man 2 można już spokojnie obejrzeć i płakać nad tym jak będzie wyglądać człowiek-pająk…

The Amazing Spider-Man 2 – pierwszy zwiastun nareszcie w sieci
REKLAMA

REKLAMA

Przykro mi, ale nie potrafię ukryć mojego rozczarowania tym, jak postacie z The Amazing Spider-Man 2 będą wyglądać. Nie mówię tutaj o naszym protagoniście albo nawet jego partnerce Gwen Stacy (Emma Stone), ale o przeciwnikach Spider-Mana (Andrew Garfield). Odkąd tylko zobaczyłem pierwsze fotosy ukazujące Electro (Jamie Foxx) jako niebieskiego Afroamerykanina, padłem na łopatki, ciosem kończącym było dla mnie natomiast pokazania Green Goblina wyglądającego jak… Billy Idol.

W związku z powyższym, czas oczekiwania na zwiastun The Amazing Spider-Man 2 mijał mi przy marszu żałobnym Chopina i paczce chusteczek. Peter Parker aka Spider-Man to jedna z moich ulubionych postaci Marvela i szczerze liczyłem na to, że po średnim pierwszym filmie z 2012 - który miał reebotować kinową serię - sequel może być tylko lepszy.

Jak na razie jednak mam pewne obawy. Zwiastun sam w sobie nie jest zły, nie jest też dobry, raczej zalicza się do średniaków. Na pewno wizualnie ładnie wygląda i widać, że producenci raczej położyli nacisk na pokazanie akcji, a nie historii. I nie widzę w tym nic złego, w końcu jakoś ludzi trzeba do kina przyciągnąć, tym bardziej, że na film pójdą nie tylko nerdy, a też „normalni” ludzie.

REKLAMA

Interesującym wydaje się też fakt, że twórcy The Amazing Spider-Man 2 naupychali w fabułę tylu wrogów Spider-Mana ilu tylko się da. Z jednej strony można się cieszyć, z drugiej strony wydaje się to trochę zastanawiające – czy film może być tak marny, że scenarzyści stawiają na ilość (przeciwników) licząc na to, że odwróci ona uwagę od (fabularnej) jakości? Być może też taka dawka akcji w zwiastunie, to nie tylko chęć sięgnięcia po widzów spragnionych efektów specjalnych, a po prostu pokazanie stanu faktycznego, tzn. mniej skupiania się na superbohaterze, a więcej „nawalanki?

Jak na razie naliczyłem trzech wrogów Spider-Mana: Rhino (Paul Giamatti) przypominającego jakiegoś Zorda z Power Rangers, Green Goblina (Dane DeHaan) i oczywiście Electro, ale kto wie czy Sony nagle nie wyjmie z rękawa jeszcze jednego antagonisty. Zwróćcie uwagę na 1:14 w filmie, poznajecie macki Doktora Octopusa i skrzydła Vulture? Chyba wiemy czego spodziewać się w Spider-Manie 3. Daty premiery The Amazing Spider-Man 2 jeszcze nie podano, czekam, więc jak na szpilkach na ten moment. Nie chcę na razie wyrokować, ale jeżeli wziąć pod uwagę fakt, że za sequelem stoi ten sam reżyser (Marc Webb), który nakręcił część pierwszą, to zaczyna ogarniać mnie pewien niepokój…

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA