Konrad Chwast

Od samego początku „Wielka Woda” była projektem tajemniczym. Mówiło się, że Netflix planuje serial, który zabierze nas do Wrocławia z czasów powodzi tysiąclecia. Nareszcie dowiedzieliśmy się czegoś więcej. Netflix bowiem udostępnił zwiastun, opis i kilka zdjęć z produkcji. Zapowiada się naprawdę świetny serial.

Amazon i jego usługa Prime Video szykują się do swojej najważniejszej premiery tego roku, czyli „Władcy Pierścieni: Pierścieni Władzy”. W sieci pojawiła się nowa zapowiedź, która nawiasem mówiąc wcale nie powinna się tam znaleźć.

Twórcy „Stranger Things” w tym roku naprawdę zaszaleli. Nie dość, że podzielili swój serial na dwie części, to jeszcze ta druga jest tak długa, że mogłaby spokojnie być oddzielnym sezonem. Wyszło bardzo mało ekscytująco.

Pojawiła się informacja, że HBO przestanie produkować seriale i filmy w kilku regionach na świecie, w tym w Polsce.

Disney+ wylądował w Polsce i – tak jak można było się spodziewać – zachwycił widzów liczbą dostępnych na start produkcji. Zaskoczył też… korzystnymi ofertami, w tym tą od Polsat Box i Plusa, która pozwala cieszyć się serwisem nawet przez dwa lata za darmo.

Za oknem gorąco i w domu gorąco. Równie ciepło będzie w lipcu w serwisach VOD. Lada chwila dostaniemy nowy sezon „Stranger Things”, a Amazon pokaże własny serial, który bardzo przypomina hit platformy Netflix. Sprawdzamy lipcowe nowości w streamingu.

To już dwa tygodnie, odkąd Disney+ wylądował w Polsce. Choć nie obyło się bez drobnych wpadek, premiera serwisu od Myszki Miki była jednym z najmilszych zaskoczeń ostatnich tygodni. A jak serwis oceniają sami widzowie?

Amazon Prime Video przedstawił listę nowości na lipiec. Nie jest ich może przesadnie dużo, ale są to tytuły z potencjałem. Z ogromnym potencjałem, w tym jeden, który jest w klimacie „Stranger Things”. Zapowiada się gorące lato na platformie.

Opadł już kurz po lądowaniu Disney+ w Polsce i to dobry moment, żeby zacząć rozmowę już nie o tym, co możemy tam obejrzeć, ale też – jakie jest to, co oglądamy. Przyjrzałem się produkcjom oryginalnym platformy i mam wrażenie, że przed nowym serwisem jeszcze długa droga, aby móc powiedzieć, że jest naprawdę dobrze.

Co warto obejrzeć w weekend? W długi weekend? Z odpowiedzią spieszy Netflix, który w tym tygodniu dostarczył kilka mocnych, choć niepozornych nowości. Sprawdźcie, co dzisiaj trafiło do serwisu.

Start platformy Disney+ to nie tylko dostęp regularnie aktualizowanej bazy dwóch wielkich marek, czyli Marvela i „Gwiezdnych wojen”. To także naprawdę pokaźna kolekcja wielkich hitów, które nie powinny zostać niezauważone pod natłokiem nowszych produkcji. Sprawdźcie naszą listę najlepszych seriali, które można obejrzeć na Disney+.

Disney+ nareszcie w Polsce. Po wielu miesiącach oczekiwania potężna platforma od międzynarodowego giganta wreszcie jest aktywna w naszym kraju. Z tego tekstu dowiesz się, jak założyć tam konto. To banalnie proste.

Nowy sezon „Peaky Blinders” wjechał do serwisu Netflix i za każdym razem, gdy opowieść o brytyjskich gangsterach wraca do telewizji, traktuje to jako małe święto. W tym roku jednak jestem znudzony, choć to nie do końca wina twórców.

Netflix staje przed największym wyzwaniem od początku swojego istnienia. Każdy kto jednak twierdzi, że te chmury, które zebrały się nad gigantem, mają barwę stali i że spadnie z nich deszcz zmiatający giganta, myli się. Serwis będzie trudności, ale jestem pewien, że sobie poradzi, bo ma na to jeden (prosty) trick. Aż chciałoby się napisać „zobacz jaki”.

Co obejrzeć w Amazon Prime Video? Zebraliśmy tu najpopularniejsze filmy i seriale, które oglądają Polacy w serwisie. Choć pewnie nie będzie zaskoczeń, że króluje najlepszy obecnie emitowany serial superbohaterski, czyli „The Boys”. A co oprócz tego?

Reżyserka Małgorzata Szumowska opowiedziała o tym, co myśli o serialach – kręceniu ich i o widzach. Twórczyni w kilku zdaniach pokazała, że zupełnie nie rozumie medium, które krytykuje i że nie bardzo szanuje widzów.

Tak to jakoś się układa, że jak co piątek Netflix ma dla was masę nowości. Na ten weekend gigant VOD przygotował kilka mocnych tytułów, w tym ten najważniejszy, czyli najnowszy sezon „Peaky Blidners”. Sprawdźcie, co jeszcze warto obejrzeć.

Netflix w czasie swojej imprezy Geeked Week pokazał całą tonę zwiastunów. Nie mam zamiaru ukrywać, że ze wszystkich tych tytułów jara mnie jeden bardzo konkretny, czyli „1899” od twórców „Dark”. Nie bez znaczenia jest także fakt, że zagra w nim Maciej Musiał.

Trwa właśnie impreza pełna zapowiedzi i ciekawostek dotyczących serwisu Netflix. Zaledwie kilka godzin temu serwis pokazał zwiastuny swoich najgłośniejszych produkcji. Zobaczcie, jak prezentują się najgorętsze nowości platformy, a wśród nich „Wednesday”, „One Piece” i „Resident Evil”

Netflix ma na swoim koncie naprawdę świetne produkcje. Zaczął z grubej rury, bo od „House of Cards”, gdzie kinowi aktorzy i uznany reżyser robili naprawdę doskonałą robotę, tworząc (tak naprawdę) film w odcinkach. Potem serwis szedł szeroko, dostarczając propozycje dla niemal każdej grupy swoich widzów. „Stranger Things” to jeden ze starszych seriali platformy z czasów, gdy produkcje oryginalne były jeszcze nieliczne i cały czas to jeden z najlepszych seriali od Netfliksa.

Ostatnie miesiące nie były dla Netfliksa łaskawe. Na rynku zaroiło się od konkurencji, ostrzącej sobie zęby na każdego użytkownika, którego może przejąć. Na domiar złego czerwony serwis VOD stracił tysiące użytkowników, co przełożyło się na bardzo gwałtowny spadek cen akcji. Platforma zdaje sobie sprawę z tego, że prawdopodobnie kończy się jej miesiąc miodowy, a zaczyna proza życia, gdzie nie liczy się już początkowe zauroczenie, a ciężka, codzienna praca. Netflix jednak umie coś, czego dopiero musi nauczyć się konkurencja.

Zapowiada się deszczowy weekend i choć z pewnością kolejny tydzień przyniesie więcej słońca, to możecie wykorzystać ten weekend, żeby nadrobić nowości, ciągiem obejrzeć „Stranger Things” lub obejrzeć jeden z usuwanych filmów.

Masz ochotę na serial rozgrywający się w pięknych wnętrzach, z pięknymi kostiumami i z inną, bo historyczną rzeczywistością? Oto najlepsze seriale kostiumowe, które obejrzysz w VOD.

O serialach superbohaterskich serialach Netfliksa od Marvela można mówić różne rzeczy. Można narzekać, że są przydługie (bo są), można mieć pretensje, że te pierwsze sezony mają bardzo schematyczne scenariusze (bo mają). Jednak złego słowa nie da się powiedzieć o castingu, który, jeśli mówimy o tytułowych postaciach, był niemal perfekcyjny. Nic więc dziwnego, że Disney nie chce rezygnować z aktorów zwerbowanych przez swojego konkurenta.

Papież Franciszek miał dobrą prasę, ale teraz ta passa minęła. Z ukochanego lewaków, widzących w nim „swoją twarz” po stronie Kościoła, z którym toczą boje, stał się „ruską onucą”. Memiarze rzucili się na papieża i dzięki temu Papież Polak może odpocząć.

Ja co piątek Netflix ma dla was paczkę nowości. W tym tygodniu nie jest może ich przesadnie wiele, ale wraca świetna antologia science-fiction, a obok niej hiszpański serial i holenderski film. Sprawdźcie, co warto obejrzeć.

Wiedząc, że nowy serial od serwisu Netflix, czyli „Prawnik z lincolna” wychodzi spod ręki Davida E. Kelleya, czyli twórcy „Wielkich kłamstewek” i „The Undoing” (a także mniej udanej ale cały czas bardzo oryginalnej produkcji „Dziewięcioro nieznajomych”), spodziewałem się prawdziwej bomby, małego olśnienia, a dostałem serial bardzo dobry, choć nieidealny.  

Premiery filmowe i serialowe na weekend? Bardzo proszę, przecież nie tylko Eurowizją człowiek żyje. W ten weekend do serwisów VOD i kin trafi kilka niezłych nowości. Koniecznie sprawdźcie tez program telewizyjny, bo późną nocą stacje wyemitują kilka naprawdę głośnych tytułów, w tym te superbohaterskie.

Nie warto być przesądnym i przejmować się piątkiem 13, warto jednak wiedzieć, jakie nowości pojawiają się na Netfliksie. Choć w tym tygodniu lista premier nie jest długa, to przecież liczy się jakość, prawda? Sprawdzamy nowości Netflix w Polska.

Polska rzeczywistość polityczna zgęstniała. Podejrzenia nerdów i fanów różnych wykręconych teorii o tym, że możliwe, iż żyjemy w Matriksie, jeszcze nigdy nie były tak prawdopodobne. Bo jak inaczej wytłumaczyć fakt, że w trakcie rosyjskiej agresji na Ukrainę, szalejącej inflacji i przemeblowywania światowego ładu Janusz Korwin-Mikke uznał za dobry pomysł wybielanie Adolfa Hitlera?