REKLAMA

Britney Spears bez AutoTune’a, jak wóz bez konia - daleko nie zajedzie

Niedawno wypłynęło do Sieci nagranie Alien (z płyty "Britney Jean"), w którym Britney Spears – bez wspomagaczy wokalnych – uderza we wszystkie dźwięki, tylko nie w te, które powinna. Internet nie wybacza takich rzeczy, więc nagranie zaczęło się szybko rozprzestrzeniać. Britney Spears nie umie śpiewać, czy ludzie tacy zawistni?

Britney Spears bez AutoTune’a, jak wóz bez konia – daleko nie zajedzie
REKLAMA

Pisałem o tym ja, pisał o tym Dynamitri, AutoTune używany jest w muzycznym showizbinesie namiętne i dzieli swoje królestwo jedynie z Melodyne. Gwiazdy pop i hip-hopu chętnie korzystają z pomocy, a jeżeli nie one, to producenci chętnie to robią. Taki jest współczesny świat muzyki i koniec. Przecieki z „prawdziwym” wokalem wyciekały i będą wyciekać, ale nie ma co się obrażać na – w tym przypadku – Britney Spears. Nie ona pierwsza, nie jedyna i nie ostatnia.

REKLAMA

William Orbit – producent Britney Spears – zaczął jednak bronić swojej podopiecznej w sposób „dziwny”. Zamiast przyznać „Ok, używamy Auto-Tune i co z tego? Wszyscy to robią”, zaczął brnąć w nierozgrzane struny głosowe, sesję próbną, itd. Problem tylko w tym, że na nagraniu słychać głos strasznie rozchybotany, a nawet nierozgrzane struny trafiają w jakieś dźwięki – Britney tego nie robi.

REKLAMA

Ciężko mi w ogóle powiedzieć, żeby Britney w ogóle utrzymywała się w tonacji. Prawda jednak jest taka, że nigdy też zresztą nie była posiadaczką najlepszego głosu we wszechświecie, ale nie przekreśla to tego, że w popie osiągnęła bardzo dużo i jest gwiazdą. Można zatem spokojnie zejść już z jej pleców.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA