Carrie Fisher w ostatniej roli przed śmiercią. Aktorka pojawi się w filmie "Wonderwell"

Carrie Fisher zmarła w 2016 roku na zawał serca. Kilka tygodni przed śmiercią zdążyła ukończyć zdjęcia do produkcji fantasy "Wonderwell", opisywanej jako "ponadczasowa baśń o dojrzewaniu". Już wkrótce, bo za ponad tydzień produkcja trafi do kin. Film pokazany zostanie póki co w takich krajach jak Wielka Brytania, Irlandia oraz Ameryka Północna.

Akcja filmu rozgrywa się we współczesnych Włoszech oraz fantastycznej krainie Wonderwell, natomiast główną bohaterką jest 12-letnia Violet, która jest naiwną i dociekliwą dziewczynką mieszkającą z rodzicami i starszą siostrą Savannah. Podczas leśnej wędrówki Violet spotyka Hazel (w tej roli Carrie Fisher), która prowadzi ją do tajemniczego portalu, otwierając przed nią wrota iście magicznego i niezwykłego świata.

Czytaj też: Carrie Fisher i Debbie Reynolds to nadal gwiazdy, nawet po śmierci. Bright Lights - recenzja Spider's Web

Twórca filmu Vlad Marsavin, dla którego Wonderwell" jest reżyserskim debiutem, w rozmowie z "Deadline" wyznał, iż proces powstawania filmu był bardzo skomplikowany. Jak podkreślił, wpływ na opóźnienie premiery przede wszystkim miały wybuch pandemii, ale i również oczywiście niespodziewana śmierć Carrie Fisher.

Carrie na planie tryskała energią. Razem świętowaliśmy jej 60. urodziny we Włoszech, gdzie kręciliśmy film. Po nocnej sesji zdjęciowej, która trwała do 2 w nocy, zaprosiła cały zespół do wspólnej celebracji. Impreza została zamknięta przez policję, gdyż uznano, że byliśmy trochę za głośno. Odejście Carrie było dla całego zespołu niezwykle trudnym przeżyciem. Myślę, że to idealny moment, by zaprezentować widzom jej magiczne ekranowe wcielenie- powiedział reżyser produkcji, Vlad Marsavin.

Warto dodać, że w filmie wystąpiła również Rita Ora. Jak przyznała piosenkarka, współpraca z Carrie była dla niej niezwykle ważna. To jedno z tych doświadczeń, których się nie zapomina - przyznała Ora.

Producent filmu Lee Rudnicki zdradził, że tuż po premierowym seansie był mocno poruszony kreacją zmarłej aktorki, natomiast finałowa scena z jej udziałem aż zaparła mu dech w piersiach.

Gdybyś był aktorem i wiedział, że zbliża się twój ostatni dzień na Ziemi, ta scena byłaby doskonałym pożegnaniem z fanami. Stanowi ona w istocie niezwykłe pożegnanie cudownej kobiety i wielkiej aktorki, która opuściła nas zdecydowanie za wcześnie - powiedział producent.

Warto dodać, że prawa do dystrybucji "Wonderwell" na terenie Ameryki Północnej, Wielkiej Brytanii oraz Irlandii nabyła niedawno należąca do Arc Entertainment LLC firma Vertical, która zajmuje się produkcją i dystrybucją filmów. Premiera filmu zaplanowana jest na 23 czerwca.