Filmy

Filmowa trylogia "Władca Pierścieni" od lat cieszy się olbrzymim sentymentem, a to uczucie tylko umocniło się w wielu widzach na widok premierowego zwiastuna serialu "Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy". W pełnym wątpliwości oczekiwaniu na produkcję Amazon Prime Video warto obejrzeć dostępne na YouTubie wideo ze wszystkimi alternatywnymi i usuniętymi scenami z filmów. I to nie tylko w celu karmienia swojej nostalgii.

Matury ruszyły z kopyta. Na pierwszy ogień poszedł język polski. Wszyscy uczniowie ostatnich klas liceum zastanawiają się już, na co im to, po co, w jakim celu się tak męczą. A odpowiedź jest prosta: żeby iść na studia. Zakuć, zdać, zapomnieć, a potem już tylko imprezy! Te filmy pokażą wam, że tak to właśnie będzie wyglądać.

Czy po latach w niełasce Johnny'emu Deppowi w końcu uda się odbudować swoją reputację? Znalazł się na dobrej ku temu drodze. Opinia publiczna jest po jego stronie w procesie o zniesławienie, który wytoczył Amber Heard i za chwilę aktor stanie na planie swojego nowego filmu. W "Jeanne Du Barry" wcieli się w Ludwika XV.

Kiedy usłyszałem, że George Lucas sprzedał swoją odległą galaktykę, byłem pełen ostrożnego optymizmu. Teraz już niestety wiemy, że nowi właściciele praw do sagi upuścili piłeczkę. Chociaż w ofercie Myszki Miki pojawiły się świetne spin-offy oraz udane seriale "Star Wars", to same epizody nie spełniły pokładanych w nich oczekiwań. Ja z kolei po premierze ostatniego z nich sobie wreszcie uświadomiłem, co najbardziej mnie uwiera w "Gwiezdnych wojnach" od Disneya.

"Doktor Strange w multiwersum obłędu" zapowiada się na jedno z największych i najważniejszych wydarzeń w historii Marvel Cinematic Universe. Produkcja ma połączyć ze sobą wątki z wielu wcześniejszych produkcji Marvela: począwszy od pierwszego "Doktora Strange'a", przez filmy o X-Menach, aż po seriale "Loki","What If...?" i "WandaVision". Jak się w tym wszystkim połapać? W ramach pomocy tłumaczymy, co trzeba obejrzeć i przypominamy najważniejsze wątki.

Narzekania na 4. fazą Marvel Cinematic Universe to już rzecz powszechna. Ze świecą można szukać fana, który byłby w pełni zadowolony z filmów i seriali wypuszczonych od stycznia 2021 roku. Na tydzień przed premierą "Doktor Strange w multiwersum obłędu" czuć jednak narastającą ekscytację. To właśnie od "Doktora Strange'a 2" zależy teraz przyszły los MCU. Będzie klapa czy wielki triumf?

Po trzynastu latach od premiery "Avatara" do sieci trafiły pierwsze zdjęcia oraz wideo z fragmentami jego kontynuacji. Ich źródłem jest zwiastun, który będzie pokazywany niedługo w kinach przed pokazami filmu "Doktor Strange w Multiwersum Obłędu". Dzięki nim wiemy, czego możemy spodziewać się po filmie "Avatar 2" zatytułowanym "Avatar: Istoty wody".

"Tajemnice Marilyn Monroe: Nieznane nagrania" już na Netflix. Dokument poprzez niepublikowane dotąd wywiady z osobami znającymi tytułową gwiazdę, próbuje wyjaśnić tajemnice otaczające jej śmierć. Z jakiego powodu sprawa ta wciąż elektryzuje opinię publiczną? Seksbomba była bowiem popkulturowym fenomenem. Przekonacie się o tym oglądając filmy zarówno z jej udziałem jak i o niej opowiadające.

"365 dni: Ten dzień" podbija Netfliksa. Okazał się gorszy, niż się spodziewaliśmy, a jednak zgodnie z oczekiwaniami użytkownicy platformy się na niego rzucili. Dlaczego go oglądamy, skoro na długo przed premierą wiedzieliśmy, że będzie słaby? Odpowiedź jest całkiem prosta. Adaptacje prozy Blanki Lipińskiej nie są filmami. One stały się zjawiskiem (paranormalnym).

Wyprodukowany w 1986 roku "Top Gun" od lat cieszy się statusem filmu kultowego. Powrót do tych samych bohaterów niemal 40 lat później nie wydawał się jednak najlepszym pomysłem. Trudno było się oprzeć wrażeniu, że dostaniemy oparty tylko na nostalgii skok na kasę. Na szczęście wygląda na to, że Tom Cruise i spółka wykonali zadanie na "szóstkę". Pierwsze reakcje są pełne zachwytów.

Nawet tak świetnie naoliwiona maszyna jak Marvel Studios zalicza czasem wpadki. Na zaledwie tydzień przed premierą "Doktor Strange w multiwersum obłędu" do sieci oficjalnymi kanałami trafił nowy teaser filmu. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że jest wypełniony po brzegi spoilerami. Wideo promujące "Doktora Strange'a 2" usunięto, ale, jak wiadomo, w internecie nic nie ginie.

"Jurassic World: Dominion" to nadchodzący wielkimi niczym Tyranozaury krokami film, w którym zobaczymy starą i nową ekipę z uniwersum "Parku Jurajskiego". Najnowszy zwiastun jest wypełniony po brzegi akcją. Dinozaury nieźle sobie radzą w ludzkich miastach. Czyżby życie wreszcie znalazło sposób?

Branża filmowa z całego świata wypięła się na Rosję, po tym jak Władimir Putin zaatakował Ukrainę. Najwięksi gracze na rynku postanowili odciąć kraj najeźdźcy od swoich produkcji, ale kina coś przecież muszą puszczać. W Jekaterynburgu po raz pierwszy od dawna pokazano zagraniczny film. Padło na "Batmana", który został po prostu ściągnięty nielegalnie z sieci i dodatkowo opatrzony nieoficjalnym dubbingiem.

"Wiking" jest krwawą pulpą na arthouse'owych sterydach. Robert Eggers nie bierze jeńców. W poetycki język ubiera opowieść o wyniszczających wzorcach toksycznej męskości. To film, w którym przemocowe ekscesy stają się pełnoprawnym środkiem narracyjnym. Nawet jeśli was świat przedstawiony odtrąca swą brutalnością, ani razu nie zechcecie odwrócić wzroku od ekranu. Dlaczego? Dowiecie się z naszej recenzji.

"365 dni: Ten dzień" to film, na którym nie można zostawić suchej nitki. Część widzów pewnie się uśmiechnie, bo być może oznacza to też więcej gołych torsów (któż chciałby chodzić w przemoczonych ubraniach, nawet na Sycylii?) albo chociaż jakieś zawody na mistera mokrej koszuli. Nie tak prędko. Nawet jeśliby zwiększyć w nowości Netfliksa liczbę nagich i umięśnionych ciał, te nie przysłonią nam faktu, że "365 dni: Ten dzień" bezczelnie kpi z widza. To jeszcze głupota czy już cynizm?

Warner Bros. pokazało pierwsze zdjęcie Margot Robbie w roli Barbie. Wytwórnia ujawniła również datę premiery filmu o najsłynniejszej lalce świata. Z tej okazji sprawdzamy, co już wiadomo na temat nadchodzącej produkcji. Zapewniamy, że nazwiska jej twórców oraz występujących w niej aktorów i aktorek przyprawią o szybsze bicie serca każdego kinomaniaka.

Dostaniemy "Batmana 2". Pierwszy filmu z Robertem Pattinsonem w roli Człowieka Nietoperza odniósł taki sukces, że Warner Bros. nie mogło koło niego przejść obojętnie. Wiedzieliśmy już o nadchodzących spin-offach poświęconych Pingwinowi i przestępcom osadzonym w Arkham Asylum, a teraz oficjalnie zapowiedziano również sequel produkcji.

"365 dni: Ten dzień" zaraz podbije serca użytkowników Netfliksa na całym świecie. Krytycy znowu będą narzekać, że słabe, beznadziejne, bez charakteru, szkodliwe. Widzowie nie przejmą się negatywnymi opiniami, tylko zapewnią filmowi komercyjny sukces. Dlaczego? Bo to jedyna forma erotyki, na jaką publiczność może dzisiaj liczyć.

Johnny Depp wielkim aktorem jest. A przynajmniej był. Dawno temu wielokrotnie potwierdzał swój wielki talent, ale w ostatnich latach grywał głównie w szmirach. Jego karierze nie pomogły też oskarżenia rzucane w jego stronę przez byłą małżonkę Amber Heard, z którą walczy aktualnie w sądzie o 50 mln dol. odszkodowania za zniesławienie. Czy wygrana sprawy pozwoli nam jeszcze zobaczyć go na ekranie w formie jaką prezentował na przełomie wieków?

"Batman" poradził sobie fenomenalnie w trakcie swojego pierwszego tygodnia na HBO Max. W połączeniu z olbrzymimi problemami platformy Netflix po ostatnim raporcie kwartalnym doprowadziło to do poważnych rozmów na temat dotychczasowej strategii Warner Bros. Discovery. Jeszcze niedawno HBO Max miało otrzymać na wyłączność takie filmy jak "Batgirl". Nowi szefowie połączonej korporacji mają jednak wątpliwości, czy to dobra droga.