Filmy

W tym roku wśród nominowanych do Oscara obrazów znalazła się "Strefa interesów" w reżyserii Jonathan Glazer. Brytyjsko-polsko-amerykańska koprodukcja wywalczyła dwie statuetki - za najlepszy film międzynarodowy oraz za najlepszy dźwięk. Jeśli nie mieliście okazji obejrzeć oscarowego dzieła w kinach, teraz jest ku temu okazja - "Strefa interesów" trafiła do VOD i jest dostępna online.

Uwielbiamy inżyniera Mamonia, ale nie jesteśmy, tacy jak on. Bohater kultowego "Rejsu" pięknie podsumował polskie filmy, słowami, że podczas seansów chce mu się wychodzić z kina. My natomiast rodzime produkcje uwielbiamy i namiętnie oglądamy. Tak wynika z najnowszych badań.

Eddie Murphy za chwilę powróci w roli pyskatego policjanta z Detroit, Axela Foleya. Najnowsza odsłona "Gliniarza z Beverly Hills" na początku lipca trafi na Netfliksa. Promując nadchodzącą produkcję, gwiazdor zdradził, że to nie jedyny wielki comeback, nad jakim w ostatnim czasie pracował.

Najgorsze filmy dekady - według rankingu szanowanego serwisu Letterboxd - obejmują produkcje najniżej oceniane przez widzów z całego świata. Jest to lista dla polskiej kinematografii wyjątkowa, obejmuje bowiem aż trzy rodzime tytuły. 

Gdybyśmy żyli w świecie "Cichego miejsca", szum, jaki narobił się wokół prequela horrorowej serii, na pewno przyciągnąłby uwagę kosmitów. Widzowie, którzy mieli już okazję film obejrzeć, nie mogą się go nachwalić.

Filmy o dorastaniu większości odbiorców kojarzą się z kinem przeznaczonym dla młodszych widzów - i rzeczywiście zazwyczaj tak właśnie bywa, choć nie jest to reguła. Osobiście jestem miłośnikiem produkcji coming-of-age, które mają coś do powiedzenia widzom w różnym wieku - a solidnych perełek w tym stylu wcale nie brakuje. By tego dowieść, wyłonię 10 moim zdaniem najlepszych.

"Nikt tak wspaniale nie robił dobrej miny do złej gry" - tymi słowami Najlepsze z Najgorszych przedstawiają Grega Sestero na Facebooku. Aktor wcielający się w Marka w "The Room" odwiedził niedawno Polskę i znalazł chwilę, aby z nami porozmawiać. Nie tylko o filmie, który już od ponad 20 lat nie schodzi z ust fanów złego kina.

Na początku przyszłego miesiąca (już niedługo) na ekrany kin wejdzie "MaXXXine". Długo wyczekiwaną ostatnią część horrorowej trylogii Ti Westa mieli już okazję zobaczyć widzowie na seansie niespodziance i krytycy w ramach pokazu prasowego. Pierwsze reakcje są całkiem entuzjastyczne.

"Egzorcyzm" to kolejna zrzynka z "Egzorcysty". W dodatku bardziej bezczelna niż 2137 poprzednich podróbek horroru Williama Friedkina. Nawet opętany Russell Crowe nie potrafi go dźwignąć.

Kiedy przypadkiem trafiłam na "Plan lotu", od razu wiedziałam, że to będzie produkcja idealna na weekendowe popołudnie. Film z 2005 r. potrafi bowiem wrzucić w wir nostalgii, kiedy niedzielne obiady jadało się przed telewizorem, a jakością wcale nie odstaje od nieco bardziej współczesnych produkcji - są emocje, zwroty akcji i pełna napięcia fabuła, a wisienką na torcie jest znakomita Jodie Foster w roli głównej. Czego chcieć więcej?

Serwis Max gości na polskim rynku już od półtora tygodnia. Każdego dnia trafiają tam nowe filmy czy odcinki seriali - zresztą, cała biblioteka faktycznie znacząco się rozrosła (choć niektórych tytułów, które powinny się tam znajdować, z jakiegoś powodu brakuje). Tradycyjnie - jak co weekend - wybieramy najciekawsze filmy i seriale, które doskonale sprawdzą się w te pierwsze dni lata.

Naprawdę bardzo chciałem, żeby „Spadek” się udał - zawsze szczerze kibicuję polskim gatunkowym projektom, które sięgają po konwencję inną niż kryminalna czy rom-comowa. I choć optymizmem nie napawał fakt, że reżyserem nowego obrazu Netfliksa jest Sylwester Jakimow (który nigdy nie nakręcił ani dobrego, ani choćby relatywnie przyzwoitego filmu), to już postać scenarzysty - Łukasza Sychowicza - pozwalała mieć jakieś nadzieje. 

Kiepskie wyniki box office udanego skądinąd filmu „Furiosa: Saga Mad Max” w reżyserii George’a Millera znacząco przyśpieszyły jego premierę online. Kiedy i gdzie będziemy mogli obejrzeć widowiskową produkcję?

Hollywood ma nadzieję, że te filmy podbiją tegoroczny box office. Premiery tego lata będą naprawdę gorące. Pytanie tylko, czy znajdą się wśród nich hity na miarę "Barbie" i "Oppenheimera"?

Dwa lata po premierze w Sundance, dystrybuowany przez Warnera i Max komediodramat pt. „Wszystko ze mną OK?” trafił do oferty Maxa. Najwyższa pora.

Po niemal dziesięciu latach wróciliśmy do głowy Riley, gdzie oprócz Radości, Smutku, Odrazy, Gniewu i Strachu rozgościły się na dobre nowe emocje, a wraz z alarmującą lampką "Dojrzewanie" w centrali zapanował chaos. Właśnie nad tym skomplikowanym etapem w życiu bohaterki pochylili się twórcy filmu "W głowie się nie mieści 2", po raz kolejny pokazując, że ta animacja powinna być pozycją obowiązkową dla wszystkich.

To chyba najgorszy z możliwych scenariuszy. Świetny początek, doskonała część 1. i oczywista chęć kontynuacji. Niestety nie zawsze udaje się utrzymać poziom poprzedniej części. Tak właśnie jest w przypadku „Teściów 2”, którzy kilka dni temu wjechali na Netfliksa.

"Odlotowe agentki" wracają w wielkim stylu! Tym razem w Sam, Clover i Alex będą bohaterkami filmu aktorskiego, który został zamówiony przez Amazon MGM Studios. Co wiadomo o nadchodzącej produkcji na podstawie kultowej kreskówki?

"Horyzont" to wymarzony projekt Kevina Costnera, dla którego odszedł nawet z "Yellowstone". Dużo w ogóle dla niego poświęcił. Czy było warto? Box office dopiero pokaże, ale słynny aktor raczej łudzić się nie powinien.

Ostatnio na Netfliksie pojawił się horror pt. „Zaproszenie” z 2022 r., w reżyserii Jessiki M. Thompson. Popularność produkcji w serwisie rośnie, ale radzę wam - nie dajcie się temu zwieść. Ten film to bzdurny koszmarek, a w serwisie znajdziecie co najmniej trzy znacznie lepiej napisane i zrealizowane horrory, którym lepiej poświęcić te niecałe dwie godziny życia.