Seriale

Zimowy czas zdecydowanie sprzyja oglądaniu seriali. Platformy streamingowe, w tym Netflix oraz HBO Max w swojej ofercie mają mnóstwo ciekawych propozycji na długie wieczory. Nie brakuje komediowych, sensacyjnych czy obyczajowych ze społecznych przesłaniem. Proponujemy przyjrzeć się serialom, które nie stronią od ważnych i zaangażowanych społecznie tematów. Oto najlepsze z nich.

Mark Hamill ma na swoim koncie dwie ikoniczne role. Jest przede wszystkim Luke'iem Skywalkerem z "Gwiezdnych wojen", ale w sercach fanów rozgościł się też jako Joker z animacji z "Batmanem". Jako księcia zbrodni możemy go już jednak nie usłyszeć. Powód? Wzruszający.

Na przestrzeni następnych 12 miesięcy do kin i serwisów VOD trafi 9 filmów i 12 seriali o superbohaterach od Marvela i DC. Zebraliśmy w jednym miejscu wszystkie zapowiedzi Disneya i Warner Bros. Discovery na 2023 r.

1. odcinek „The Last of Us” za nami. Premiera osiągnęła imponujący wynik oglądalności, stając się drugim największym debiutem HBO od 2010 roku. Widzowie, którzy nie mieli styczności z materiałem źródłowym (lub po prostu zdążyli już zapomnieć grę), rozpoczęli analizę poszczególnych elementów, interpretowanie znaczeń, badanie tropów i snucie teorii. Jedno z zadawanych w sieci pytań brzmi: co oznacza piosenka Depeche Mode na końcu epizodu? Dlaczego akurat Never Let Me Down Again?

Pamiętacie czwórkę nastolatków podróżujących Wehikułem Tajemnic, którzy w różnych okolicznościach demaskowali złoczyńców przebranych za potwory? Tego w "Velmie" od HBO Max nie zobaczycie.

Nadchodzące miesiące będą prawdziwą ucztą dla fanów odległej galaktyki. Seriale w uniwersum „Gwiezdnych wojen” wypełniają pustkę po kinowych filmach „Star Wars”. Jakich nowości możemy spodziewać się w 2023 r.?

"Zakłamane życie dorosłych" to nowy włoski serial, którego główną bohaterką jest 15-letnia Giovanna, poznająca nie tylko ciemne strony swojego rodzinnego miasta - Neapolu, ale również swojej rodziny. Serial powstał na podstawie książki Eleny Ferrante o takim samym tytule. Co ciekawe, to już druga serialowa pozycja na podstawie twórczości uwielbianej zarówno przez Włochów, jak i Polaków tajemniczej pisarki. Tajemniczej dlatego, że nikt tak naprawdę nie wie, kim ona jest.

Pierwszy epizod ekranizacji jednej z najwybitniejszych gier wideo w historii medium zadebiutował na HBO Max, a widzowie odetchnęli z ulgą. Po seansie wszystkich dziewięciu odcinków „The Last of Us” mogę uspokoić tych z was, którzy wciąż obawiają się, że tytuł może wykoleić się dopiero po pewnym czasie - nic takiego nie ma miejsca. To nie tylko świetny serial i udana adaptacja gry - to adaptacja wręcz wzorowa, doskonała lekcja dla kolejnych twórców, którzy będą próbować swych sił w tej materii. Co sprawiło, że wyszło tak dobrze?

Od czasu premiery jednego z największych hitów Netflixa - serialu "Wednesday" - wcielająca się w główną bohaterkę Jenna Ortega podbija media społecznościowe. Scena tańca z produkcji stała się viralem, a choreografię odtworzyła w swoich materiałach rzesza internautów i celebrytów. Tymczasem sama Ortega odcina się od TikToka, którego gwiazdą się stała.

„The Last of Us” już w poniedziałek pojawi się w HBO Max. Po pierwszym odcinku jestem spokojny o ekranizację hitowej gry z konsol PlayStation o tym samym tytule, aczkolwiek nie obyło się bez kilku modyfikacji scenariusza oryginału. Na szczęście akurat te mogą wyjść produkcji na plus, chociaż ortodoksyjni fani pewnie będą kręcić nosem. Recenzja bez spoilerów.

"Jessica Jones" trafi do MCU? Mówiło się już o powrocie Krysten Ritter do roli superbohaterki w nadchodzącym "Daredevil: Born Again". Teraz pojawiły się doniesienia, że Kevin Feige miał zaakceptować reboot serialu platformy Netflix realizowany dla Disney+.

Po 1. Sezonie „Sexify” można było odnieść wrażenie, że jest to jeden z tych seriali, wobec których nie można być obojętnym, że albo go uwielbiasz, albo nienawidzisz. Nowa seria idzie jednak jeszcze dalej, odrywając się od tego, co realne i dryfuje w dość ekstremalne rejony, choć robi to bardzo, trzeba przyznać, zjawiskowo. Oceniamy nowy sezon „Sexify” od Netfliksa.

Jennifer Coolidge triumfowała podczas 80. ceremonii rozdania Złotych Globów. Gwiazda "Białego lotosu" otrzymała nagrodę w kategorii Najlepsza aktorka drugoplanowa. Statuetka ucieszyła nie tylko ją samą, ale również i fanów, których w ostatnim czasie Coolidge znacznie przybyło. Oczy wszystkich zwrócone były na Jennifer ze względu na jej świetne przemówienie.

Rok 2022, po kilkudziesięciu miesiącach posuchy wywołanej pandemią, okazał się wyjątkowo intensywny, jeśli chodzi o popkulturę, a zwłaszcza obfitował w świetne filmy i seriale. Wybór najlepszych tytułów w odcinkach nie był łatwy. Sprawdź, co warto nadrobić.

Odkąd HBO Max opublikował zajawkę swoich premier na 2023 rok, zapewne serca wielu graczy (i nie tylko) zaczęły bić szybciej. I w końcu fani gry komputerowej doczekali się zapowiedzi serialu, który w tym roku może nieźle namieszać.

Serial Netfliksa "You" powraca z 4. sezonem. Fani produkcji z pewnością ucieszą się na tę wiadomość. Serial będzie podzielony na dwie części. Co jeszcze wiadomo o 4. sezonie?

Nowy Rok oznacza również nowe filmy. Disney + zadbał o to, aby w styczniu pojawiło się sporo interesujących pozycji. Wraz z początkiem stycznia Disney + zaserwował kilka smakowitych nowości, takich jak m.in. "Amsterdam" z Margot Robbie oraz "Menu" z Anyą Taylor-Joy. Co jeszcze znajdziemy w ofercie Disney +? Sprawdźcie

Trzyodcinkowy dokument BBC pt. "The Elon Musk Show", który możecie już obejrzeć na Viaplay, to rzetelne streszczenie działalności najbogatszego człowieka na świecie - począwszy od założenia przez niego pierwszej firmy.

Nowy superbohaterski projekt z Hugh Jackmanem będzie miał premierę lada dzień. Produkcja pojawi się więc na długo przed "Deadpoolem 3", w którym aktor powróci do roli Wolverine'a. I żeby nie było niedomówień - tym razem nie zobaczymy go jako najsłynniejszego mutanta Marvela.

"Ród smoka" stracił showrunnera. W sierpniu minionego roku jeden z twórców postanowił opuścić pokład prequela "Gry o tron". Dopiero teraz pojawiły się doniesienia, które ujawniają powody takiej decyzji. Miało dojść do poważnego spięcia między Miguelem Sapochnikiem a szefostwem HBO.