REKLAMA

Wygląda na to, że "Dzieci kukurydzy" doczekają się kolejnej części

Pierwsze "Dzieci kukurydzy" to w niektórych kręgach film niemal kultowy. Każda z kolejnych siedmiu części - już nie. Im dalej w las, tym ciemniej, gorzej i bardziej żenująco. Jaka więc będzie odsłona numer dziewięć, która ponoć od jakiegoś czasu jest kręcona w tajemnicy? Marna. I nie ma co do tego najmniejszych wątpliwości. 

Wygląda na to, że Dzieci kukurydzy doczekają się kolejnej części
REKLAMA
REKLAMA

Prawa do serii "Dzieci kukurydzy" ma studio Dimension Films, które - jeśli wierzyć doniesieniom serwisu Bloody Disgusting - w sekrecie rozpoczęło prace nad kolejną częścią. Pytanie "po co?" nasuwa się samo. Odpowiedź jest jednak zaskakująca. Nie chodzi o pieniądze (przynajmniej nie bezpośrednio), o sentyment, ani tym bardziej o próbę opowiedzenia zgrabnej historii. Dimension Films ma kręcić nową odsłonę ekranizacji tego opowiadania Stephena Kinga po to, by... nie stracić praw do marki.

dzieci kukurydzy 2
REKLAMA

Ma być więc szybko i tanio, z czego oczywiście wynika, że będzie byle jak. Tym bardziej, że studio znalazło się ostatnio w dużych kłopotach, między innymi tracąc prawa do innej słynnej serii horrorów - "Halloween" i desperacko walcząc o kolejną - "Hellraisera". Decyzja Dimension Films jest więc zrozumiała - utrata ważnych tytułów niewątpliwie odbiłaby się czkawką na kondycji firmy, niemniej jednak szkoda, że nie zdecydowano się sprzedać praw komuś, kto zrobiłby z nich dobry użytek, a nie po prostu produkował kolejne gnioty, licząc na przychylne spojrzenia miłośników kina grozy klasy B.

Pierwsze "Dzieci kukurydzy" powstały w 1984 roku. Ostatnie - jak dotąd - w 2011. Dimension Films jest związane z serią od drugiej odsłony.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA