Za nami 60. ceremonia wręczenia nagród Grammy. Tym razem przemysł muzyczny największą liczbą statuetek nagrodził Bruno Marsa i Kendricka Lamara. Za wielkiego przegranego można uznać Jaya-Z.
Nagrody Grammy przyznawane są od 1959 roku przez amerykańską Narodową Akademię Sztuki i Techniki Rejestracji. Przez lata ich znaczenie stale rosło, aż w końcu wyróżnienia zaczęto nazywać muzycznymi Oscarami. Obecnie nagradza się artystów w ponad 80 kategoriach, obejmujących najważniejsze gatunki muzyczne.
Nic więc dziwnego, że wręczenie Grammy to zawsze wielkie wydarzenie dla wszystkich fanów muzyki.
W tym roku najwięcej nagród otrzymał Bruno Mars, który wygrał w każdej z sześciu kategorii, w których był nominowany. Co więcej, zgarnął trzy z czterech najważniejszych statuetek: za najlepszy album roku (24K Magic), najlepszą piosenkę (That’s What I Like) i najlepsze nagranie (24K Magic). Ponadto jego ostatnia płyta została wybrana także najlepszym albumem R&B, a singiel That’s What I Like wyróżniono jako najlepszą piosenkę i najlepszy występ tego gatunku. Dodatkowo krążek Marsa nagrodzono za najlepszą realizację dźwięku.
Z kolei pięć statuetek Grammy odebrał Kendrick Lamar. Utwór HUMBLE. okazał się najlepszą piosenką i występem raperskim, a klip do utworu wybrano najlepszym teledyskiem. DAMN. triumfował jako najlepszy album gatunku. Nagrane w duecie z Rihanną LOYALTY. nagrodzono w kategorii rap/sung. Sukces Lamara przełożył się na porażkę Jaya-Z. 21-krotny laureat Grammy w tym roku uzyskał aż osiem nominacji, jednak nie zdobył ani jednej statuetki. Kolejnym wielkim przegranym jest Luis Fonsi; niezwykle popularne Despacito nominowano trzykrotnie, jednak artysta nie cieszył się z żadnej nagrody.
Grammy powędrowały także w ręce Eda Sheerana.
Brytyjczyk został nagrodzony za najlepszy solowy występ pop (Shape of You) i album pop (Divide). Za najlepszą nową artystkę uznano Alessię Carę. Kanadyjska artystka okazała się lepsza m. in. od SZA, która nie wygrała w żadnej z pięciu kategorii. Z kolei za najlepszy występ rockowy pośmiertnie wyróżniono Leonarda Cohena i jego You Want It Darker. Swoją statuetkę otrzymał również zespół The Rolling Stones, których płyta Blue & Lonesome została wybrana najlepszym albumem tradycyjnego bluesa.