Joe Pesci i Robert De Niro znowu razem. Netflix pokazał pierwsze zdjęcia z filmu Scorsese pt. „Irlandczyk”
Martin Scorsese już wkrótce pokaże widzom na całym świecie swój nowy film fabularny pt. „Irlandczyk”. Produkcja zadebiutuje premierowo na Netfliksie, dlatego to właśnie serwis VOD przekazał mediom pierwsze dwa oficjalne zdjęcia z dzieła Scorsese. Na jednym z nich widzimy powrót na duży ekran duetu Joe Pesci-Robert De Niro.
„Irlandczyk” to adaptacja książki Charlesa Brandta i oparta na faktach opowieść o zabójcy na usługach mafii. Będzie to więc dla Martina Scorsese niejako powrót na stare śmiecie i filmów w rodzaju „Chłopców z ferajny” oraz „Gangów Nowego Jorku”. W rolę głównego bohatera produkcji, Franka Sheerana, wcielił się sam Robert De Niro, a towarzyszyć mu będzie iście gwiazdorska obsada. W tym m.in. Al Pacino, Joe Pesci, Harvey Keitel, Anna Paquin, Jesse Plemons i Bobby Cannavale.
Część scen z najsłynniejszymi aktorami została wykonana przy użyciu supernowoczesnej technologii, dzięki której widzowie zobaczą na ekranie odmłodniałe wersje popularnych postaci. W dużej mierze właśnie z tego powodu prawa do dystrybucji filmu przejął Netflix, bo tylko ta firma była w stanie spełnić wszystkie wymagania finansowe Scorsese.
Na pierwszym z opublikowanych zdjęć widać De Niro prowadzącego pod rękę Ala Pacino.
Drugie prezentuje spotkanie mafijnego cyngla z tajemniczym mężczyzną w barze.
Wiadomo, że Pacino wystąpi w roli lidera związkowego, Jimmy'ego Hoffy, który przez lata współpracuje z Sheeranem i zaprzyjaźnia się z nim. Kilka miesięcy temu Netflix zaprezentował nagranie audio, na którym obaj mężczyźni rozmawiają o byciu braćmi i malowaniu domów, co w mafijnym slangu oznaczało przynależność Franka Sheerana do zabójców na zlecenie.
W pewnym momencie Hoffa został jednak zamordowany, a po czasie do tego czynu przyznał się właśnie bohater grany przez De Niro. Można więc założyć, że pokazana na fotografii rozmowa z granym przez Pesciego Russelem Bufalino mogła dotyczyć właśnie tej zdrady. Wkrótce przekonamy się, czy tak jest w rzeczywistości.
Grupa widzów będzie miała okazję obejrzeć „Irlandczyka” już 27 września na New York Film Festival. Jak donosi portal Variety, przez długi czas obawiano się, czy Scorsese zdąży na to wydarzenie z pełnym montażem. Wygląda jednak na to, że dzieło popularnego reżysera będzie gotowe na festiwal. Potwierdza to zresztą Oscarowe ambicje Netfliksa związane z filmem Scorsese. Jak długo na możliwość obejrzenia produkcji będą musieli poczekać widzowie nieobecni na nowojorskiej imprezie? Nie wiadomo.