REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Seriale /
  3. Dzieje się

Jenna Ortega opowiedziała o tempie pracy na planie serialu "Wednesday". "Nie mogłam spać, histerycznie płakałam"

Jenna Ortega po roli Wednesday Addams stała się chyba najpopularniejszą aktorką młodego pokolenia na świecie. Choć serial wciąż bije rekordy popularności na Netfliksie, praca na planie okupiona była wieloma wyrzeczeniami i ogromnym zmęczeniem, którego doznała Jenna Ortega. Aktorka podczas jednego z paneli na Instagramie opowiedziała o morderczym tempie pracy w produkcji Tima Burtona.

13.02.2023
16:14
Jenna Ortega
REKLAMA

Jenna Ortega rolą Wednesday Addams w produkcji Tima Burtona zyskała międzynarodową sławę, a sam serial jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych propozycji Netfliksa. 21-letnia Jenna Ortega po "Wednesday" może liczyć na ogromny zastrzyk popularności i kolejne role. Choć jak się okazuje, praca na planie "Wednesday" wcale nie była łatwa.

REKLAMA

Jenna Ortega opowiedziała o zdjęciach do "Wednesday". Po kilkunastu godzinach pracy na planie, lekcje gry na wiolonczeli.

Wręcz przeciwnie, niemal mordercze tempo pracy na planie odbiło się na zdrowiu Jenny. W grudniu ubiegłego roku Ortega opowiadała o tym, iż wykonując choreografię do słynnego tańca, chorowała na COVID. Teraz podczas instagramowego Q&A Jenna podzieliła się kulisami z planu zdjęciowego do "Wednesday".

Poza samymi kwestiami do roli, aktorka musiała też nauczyć się szermierki, gry na wiolonczeli, a także opanować język niemiecki. Wszystkie zajęcia rozpoczęły się na kilka miesięcy przed początkiem zdjęć do "Wednesday" i były kontynuowane podczas ośmiu miesięcy, które 21-latka spędziła na planie w Rumunii.

Trzeba było przyjść dwie godziny wcześniej, spędzić na planie 12-14 godzin, a po powrocie do domu wejść na Zoom i jeszcze odbyć lekcje wiolonczeli. Było też tak, że gdy zjawiałam się w mieszkaniu, mój nauczyciel gry na wiolonczeli już na mnie czekał. Ciągle coś się działo. Jeśli akurat nie kręciliśmy szóstego dnia i miałam wolny weekend, właśnie wtedy odbywały się lekcje - wspominała Ortega podczas Q&A.

Ortega czuła tak wielką presję, iż z nerwów nie mogła spać

REKLAMA

W trakcie kręcenia zdjęć Tim Burton zapewniał Ortegę, że aktorka świetnie sobie poradzi z rolą Wednesday. Sama zainteresowana choć w to wierzyła, nie chciała zawieść tych, którzy tak bardzo na nią liczą. Ortega czuła tak wielką presję, iż z nerwów nie mogła spać. 21-latka w trudnych momentach wypłakiwała się swojemu tacie.

W ogólnie nie mogłam spać. Rwałam sobie włosy z głowy. Mój tata odebrał ode mnie mnóstwo połączeń na FaceTime, gdzie płakałam, ale tak histerycznie - opowiadała. Na panelu padły też pytania o drugą część "Wednesday", lecz póki co Jenna nie udzieliła żadnych szczegółów.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA