Kolejne doniesienia o spin-offach "Gwiezdnych Wojen". Czyżbyśmy poznali fabułę pierwszego z nich?
Nie od dziś wiadomo, że Lucasfilm ma w planach stworzenie przynajmniej trzech spin-offów kultowej serii "Gwiezdne Wojny", których akcja ma rozgrywać się pomiędzy poszczególnymi epizodami. Niestety cały czas wiadomo o nich bardzo niewiele, choć być może wreszcie dostaliśmy pierwszy smakowity przeciek - portalowi Slash Film rzekomo udało się częściowo poznać fabułę pierwszego spin-offu.
Spin-off "Gwiezdnych Wojen", zapowiedziany na rok 2016, miałby należeć do gatunku heist i opowiadać o grupie łowców nagród, którzy zamierzają wykraść plany pierwszej gwiazdy śmierci. Akcja filmu osadzona będzie między wydarzeniami przedstawionymi w "Zemście Sithów" i "Nowej Nadziei". Prawdopodobnie zlecenie kradzieży zostanie wydane przez Sojusz Rebeliantów, a spin-off zakończy się na krótko przez rozpoczęciem IV części Sagi, w której księżniczka Leia otrzymuje rzeczone plany.
Z dotychczasowych doniesień wynika, że spin-offy ze świata "Star Wars" poświęcone mają być trzem bohaterom: Obi-Wanowi, Hanowi Solo oraz Boba Fettowi. Według ustaleń Slash Film, w pierwszym z nich pojawi się Sokół Millenium, ale już nie Han Solo. Trudno sobie wyobrazić Obi-Wana biorącego udział w takim skoku, z wymienionej trójki pozostaje więc już tylko jeden z najsłynniejszych łowców nagród galaktyki. Być może to właśnie Boba Fett będzie jednym z członków grupy, która ma gwizdnąć plany gwiazdy śmierci.
Ktokolwiek by to nie był, ma pojawić się także w najnowszej części Sagi - "Przebudzeniu Mocy" - której akcja rozgrywać ma się dwadzieścia lat po wydarzeniach z VI części "Gwiezdnych Wojen". To oczywiście w żaden sposób nie zawęża grona potencjalnych głównych bohaterów - choć Boba został w "W Powrocie Jedi" pochłonięty przez Sarlacca , nie mamy pewności co do jego śmierci.
Powyższe informacje nie zostały potwierdzone przez nikogo z Lucasfilm i Disneya - pochodzą z drugiej ręki, od osoby w jakiś sposób zaangażowanej w produkcję. Nie wiadomo więc, na ile można uznać je za autentyczne. Niezatytułowany jeszcze spin-off ma trafić na ekrany kin pod koniec 2016 roku. Jego reżyserem - znów plotki - będzie Gareth Edwards, a scenarzystą Gary Whitta.
Niezależnie od tego, czy w filmie pojawiłby się Obi-Wan, Han Solo, Boba Fett czy też żaden z nich, przyjęcie konwencji heist wydaje się być bardzo ciekawym i odświeżającym wyborem i może wyjść mu na dobre. Fani tego uniwersum mogliby poznać nieznane losy ulubionych postaci, opowiedziane w sposób nieco inny od tego, do którego przyzwyczaiła nas Saga. O ile oczywiście w nowinach, do których dotarł Slash Film jest choć ziarno prawdy.