Konopskyy zdradził, że TVP zaproponowała mu pieniądze za reklamę strony młodzieżowej, gdy PiS był wówczas u władzy. "Takich stawek, jeszcze na tamten czas na moim kanale, to nigdy nie widziałem" - stwierdził.
SwipeTo to serwis informacyjno-lifestylowy, który pojawił się w sieci w październiku 2022 r. Nowy projekt Telewizji Polskiej powstał z zamysłem dotarcia do młodych ludzi, a szczególnie tych, którzy żyją w mniejszych miejscowościach poza centrami miast:
Wierzymy, że młodzi ludzie żyjący na prowincji przeżywają te same rozterki, problemy, radości i pasje, co ich rówieśnicy z Warszawy, Krakowa, Poznania czy Katowic. To nie tak, że dyskryminujemy metropolie. Dobrze wiemy, że to właśnie tam kształtują się trendy, które wpływają na życie młodych ludzi w całej Polsce. I to właśnie im chcemy poświęcać uwagę
- zapewniał nadawca.
Okazuje się, że w celu wypromowania swojej strony TVP postanowiła zaproponować Mikołajowi "Konopskyy'emu" Tylko współpracę - w ramach wzmianki na temat SwipeTo, youtuber miał zarobić gigantyczne jak na tamten czas pieniądze.
Konopskyy dostał propozycję reklamy młodzieżowej strony TVP
W najnowszym odcinku na kanale Fomo Podcast Arkadiusz Wołek przeprowadził wywiad z Konopskyym. Youtuber wypowiadał się na temat swojego dzieciństwa, początkach na YouTubie i kulisach swojej pracy w serwisie. Przy okazji wątku o aferze Pandora Gate, w której Konopskyy wraz z Wardęgą odegrali kluczową rolę poprzez nagłaśnianie niestosownych zachowań twórców internetowych wobec nieletnich dziewczyn, youtuber wspomniał o tym, że TVP złożyło mu kiedyś propozycję zareklamowania nowoutworzonej strony dla młodzieży:
W zeszłym roku oferowali mi reklamę tego. (...) Ich stronę serwisu, żebym zapromował. (...) I wtedy, pamiętam, oferowali potężne pieniądze. Za jedną wstawkę na YouTubie z reklamą tej, powiedzmy, rządowej strony newsowo-młodzieżowej, to tam były kwoty rzędu 80 tys. czy do 100 tys. z państwowych pieniędzy. Wtedy oferowali mi pakiet chyba właśnie czterech wstawek, no i to były kwoty tam chyba od 350 do 400 tys. za 4 wstawki. To są chore pieniądze. Takich stawek, jeszcze na tamten czas na moim kanale, to nigdy nie widziałem
- mówił.
Konopskyy ostatecznie nie zdecydował się na reklamę SwipeTo. Kiedy zobaczył, że spółka jest podpięta do Telewizji Polskiej, odrzucił propozycję i zapewnił, że nie ma takich pieniędzy, które przekonałyby go do wypromowania młodzieżowego serwisu TVP.