Finałowy sezon "Squid Game" miał zakończyć się zupełnie inaczej. Mimo że Hwang Dong-hyuk miał dla gracza 456 zupełnie inny plan, to ostatecznie zdecydował się na taki, a nie inny finał. Dlaczego dla Gi-huna było to lepsze rozwiązanie?

Uwaga na spoilery finałowego sezonu "Squid Game"!
W finałowym odcinku, ku zaskoczeniu części widzów, po długiej walce podczas krwawych gier zginął Gi-hun. Gracz 456 poświęcił swoje życie, aby uratować dziecko innej zawodniczki, które po jej śmierci przejęło numer 222. Gi-hun decyduje się na ten krok nie tylko dlatego, aby to dziecko przeżyło grę - mężczyzna chce swoim symbolicznym gestem sprzeciwić się organizatorom, pokazując, że tylko on może decydować o swoim losie. Pierwotne założenie było jednak zupełnie inne.
W wywiadzie dla The Wrap Dong-hyuk wspomniał, że początkowo chciał, aby Gi-hun przeżył grę i pojechał do Ameryki, by odwiedzić córkę. W trakcie pisania scenariusza zmienił jednak zdanie, ponieważ stwierdził, że w serialu chce opowiedzieć zupełnie inną historię i sprawić, by zakończenie niosło za sobą głębszy przekaz. Dlaczego śmierć Gi-huna była najlepszym zakończeniem serialu?
Squid Game: śmierć Gi-huna była dla bohatera najlepszym rozwiązaniem
Twórca wypowiedział się na ten temat w następujący sposób:
Przyjrzałem się też temu, co działo się w tamtym czasie na świecie i jak bardzo ludzkość traciła nadzieję. Wyobrażałem sobie Gi-huna poświęcającego się dla tego dziecka, tak jak my wszyscy powinniśmy poświęcać się dla przyszłych pokoleń. To było bardziej pasujące zakończenie zarówno dla serialu, jak i dla postaci.
Mimo że zakończenie wywołało wśród widzów sporo kontrowersji, to alternatywny finał nie miałby żadnego sensu. No bo wyobraźmy sobie, że Gi-hunowi udaje się wygrać grę, a po wszystkim udaje się do Stanów Zjednoczonych, by odwiedzić córkę. Na miejscu zauważa amerykańską rekruterkę, która gra w Ddakji z przypadkowym biedakiem, a to oznaczałoby dla bohatera jeszcze gorsze zakończenie niż śmierć.
Celem Gi-huna było przecież położenie kresu krwawym grom. Dzięki temu, że oddał życie za dziecko i sam przypieczętował swój los, zginął ze świadomością, że zrobił coś dobrego. Gdyby gracz 456 jednak przeżył i udał się do USA, byłby to dla niego cios - dowiedziałby się przecież, że sieć rekruterów i graczy wykracza poza granice Korei i uświadomiłby sobie, że gra w Korei to zaledwie wierzchołek góry lodowej. Doprowadziłoby to do tego, że czułby się jeszcze bardziej załamany i nie wiadomo, czy byłby w stanie kontynuować dalszą walkę.
Zastanawia was obecność Cate Blanchett w finałowym odcinku? Twórca "Squid Game" wyjaśnił, dlaczego aktorka pojawiła się w finale. Zebraliśmy również wszystkie doniesienia na temat nachodzącego amerykańskiego remake'u serialu i wypowiedzi twórcy na temat tego, kim są miliarderzy obserwujący grę oraz dlaczego 3. sezon zakończył się właśnie w ten sposób.