Ten serial kryminalny zapowiada się na hit Prime Video. Przede wszystkim dlatego że to spin-off najdłużej trwającej produkcji platformy Amazona. Poza tym już zbiera same pozytywne opinie. Wszyscy krytycy, którzy mieli już okazję "Ballard" obejrzeć, wypowiadają się o niej jedynie pozytywnie.

Na ten moment użytkownicy Prime Video czekali... wcale nie tak długo. "Bosch: Dziedzictwo" zakończył się w kwietniu. W ostatnim odcinku serialu kryminalnego twórcy wprowadzili nową bohaterkę, która właśnie doczekała się własnej produkcji. Czemu warto się "Ballard" zainteresować? Bo nawet czepialscy krytycy nie mają o tym tytule nic złego do powiedzenia.
"Ballard" opowiada historię tytułowej detektywki, która zaszła za skórę niewłaściwym osobom. Z tego względu została oddelegowana do wydziału nierozwiązanych spraw sprzed lat (tak, skojarzenia z "Dept. Q" Netfliksa jak najbardziej uzasadnione). Mając do pomocy wolontariuszy i emerytowanego detektywa, jak tylko może stara się znaleźć zabójcę siostry jednego z radnych Los Angeles, przy okazji trafiając na trop sprawców innych zbrodni, dawno już zapomnianych przez policję.
Ballard - opinie o nowym serialu kryminalnym Prime Video
Owszem, opis fabuły "Ballard" zapowiada procedural, jakich nie brakuje w streamingu, ani tym bardziej w telewizji. Ale jednak ujmuje krytyków ciekawie napisanymi postaciami i interesująco poprowadzoną intrygę. Nie da się go więc sprowadzić do po prostu kolejnego kryminału, który obejrzy się równie szybko, co o nim zapomni. Tym samym fani "Boscha" mogą już odetchnąć z ulgą.
Zrozumiałe były obawy, że Prime Video robi "Ballard" tylko po to, aby jeszcze trochę przedłużyć już i tak swój najdłużej trwający serial. "Bosch" doczekał się siedmiu sezonów i sequela "Bosch: Dziedzictwo" składającego się z trzech odsłon. Według krytyków spin-off tego ostatniego świetnie sprawdza się jako samodzielna produkcja, nawet jeśli nie brakuje w niej samego Harry'ego Boscha.
Krótko mówiąc: "Ballard" przypadnie do gustu fanom "Boscha", ale jednocześnie nie wymaga od widzów znajomości oryginału. Właśnie dzięki temu tak bardzo przypadł do gustu krytykom. Właściwie nikt na niego zbytnio nie narzeka. Na Rotten Tomatoes produkcja ma 100 proc. pozytywnych recenzji.
Krytycy mieli już szansę zapoznać się z "Ballard" oczywiście za sprawą przedpremierowych dostępów. Czy widzowie podzielą ich opinię? O tym przekonamy się za niedługą chwilę, bo wszystkie 10 odcinków spin-offu "Bosch: Dziedzictwo" dopiero dzisiaj pojawiło się na Prime Video. Użytkownicy dopiero się zaczynają produkcję oglądać. Ale coś mi mówi, że może być hitem platformy Amazona.
Więcej o nowościach Prime Video poczytasz na Spider's Web:
- Użytkownicy potwierdzają, że Prime Video zrobiło idealny film na lato
- Zagubieni w czasie: 5 filmów podobnych do krwawego fantasy
- Kryminał na Prime Video to najlepsza rzecz od czasów Breaking Bad
- Najlepszy serial prawniczy znika z Netfliksa. Trafi do konkurencji
- Użytkownicy Prime Video wbici w ziemię. To przez nowy serial akcji