Marvel wydał nową darmową grę mobilną z superbohaterami. Marvel Strike Force wygląda świetnie, ale…
Interaktywne katalogi produktowe. Tak można określić zdecydowaną większość współczesnych darmowych gier na smartfony i tablety. Mało w nich autentycznej rozgrywki, a wiele pięknych trójwymiarowych modeli, które potem można kupić jako pluszaki, figurki, zabawki, nadruki na odzież i tornistry. Marvel Strike Force to idealny przykład takiego katalogu.
Gra jest piękna. Jak na mobilne standardy, modele postaci wyglądają rewelacyjnie. Architekci teł również nie mają się czego wstydzić. Bohaterowie Marvela prezentują się niesamowicie okazale. Pomimo kreskówkowego, uproszczającego i wygładzającego detale rysu, herosi wyglądają jak najlepsze kolekcjonerskie figurki. Odblokowywany na starcie Spider-Man posiada tak szczegółowy model 3D, że z powodzeniem mógłby się pojawić w grze na PS4, XONE i komputerach osobistych.
Marvel Strike Force to niestety samograj, w którym samemu niewiele się robi.
Bezpłatna aplikacja na iOS oraz Androida opiera się na popularnym mobilnym schemacie: zbieraj, trenuj, walcz. Przez cały czas kolekcjonujemy herosów Marvela, aby potem zasilić nimi własną drużynę. Bohaterowie awansują z poziomu na poziom, odblokowując nowe techniki i powiększając statystki. Takie drużyny wystawia się naprzeciwko innych, walcząc w systemie turowym o surowce do kolejnych ulepszeń. Koło się zamyka.
Oczywiście twórcy schowali najciekawszych komiksowych wymiataczy za murem zbudowanym ze skrzynek o losowej zawartości. Jeżeli chcemy szybko zdobyć najpotężniejsze jednostki, a do tego błyskawicznie je awansować, gra umożliwi taką opcję poprzez mikro-transakcje. Mechanika walki jest sztywna jak kość i nic nie jest tutaj pozostawione przypadkowi albo talentowi gracza. Poziom trudności został tak wyliczony, aby gracz czuł się komfortowo, ale zawsze miał poczucie, że może być jeszcze potężniejszy.
Marvel Strike Force to jedna z lepszych mobilnych wydmuszek. Mimo wszystko - wciąż wydmuszka.
W Google Play oraz App Store znajdziecie wiele gorszych gier na komiksowej licencji. Na ich tle Marvel Strike Force naprawdę nie wypada źle. Szkoda tylko, że to kolejna pusta w środku gra, która jest w pierwszej kolejności wypadkową mikroekonomicznych obliczeń, a dopiero później produktem dla końcowego użytkownika zafascynowanego Avengerami. Magia Marvela robi swoje, ale nawet ona nie jest w stanie ukryć tego faktu.
Fani komiksów mogą być zadowoleni, ale jestem przekonany, że typowy mobilny gracz zapomni o tym tytule w dniu, w którym pobrał go do pamięci smartfona. Warto go zainstalować chociażby po to, aby na własne oczy zobaczyć kapitalną warstwę wizualną, ale uprzedzam - cudów się nie spodziewajcie. Marvel wciąż nie posiada dobrej gry, która byłaby czymś więcej niż dobrze wyliczonym skokiem na kasę. Dawniej tak nie było. Do teraz pamiętam rewelacyjne Marvel Ultimate Alliance.
- Marvel Strike Force w Google Play (Android) oraz App Store (iOS)
Zrzuty ekranu zostały uchwycone podczas rozgrywki na iPhone 8 Plus