REKLAMA

"Diuna: Proroctwo", odcinek 6. Wreszcie zaczęło robić się ciekawie, a tu koniec sezonu

Serial „Diuna: Proroctwo” dobiegł końca - a przynajmniej na razie, bo twórcy zapowiedzieli już przecież 2. sezon. I choć z całą pewnością nie był to - pisząc delikatnie - najbardziej porywający z seriali Maxa, to ostatnie epizody dość skutecznie podkręciły zainteresowanie odbiorców. Podsumujmy zatem zakończenie 1. serii.

diuna proroctwo 6 odcinek finał zakończenie sezon 2
REKLAMA

„Diuna: Proroctwo” swoim 6. odcinkiem zakończyła 1. sezon. Rozgrywający się 10 tys. lat przed wydarzeniami z filmów Denisa Villeneuve’a serial Max przygotował potężne podwaliny pod kontynuację. Bazująca w sporej mierze na książce „Zgromadzenie żeńskie z Diuny” Briana Herberta i Kevina J. Andersona produkcja rozwinęła również kilka własnych wątków fabularnych, z których wiele ma swoją kulminację właśnie w debiutującym 23 grudnia finale. I to na nich się skupimy.

REKLAMA

Diuna: Proroctwo - odcinek 6. i final sezonu

Wątek Valyi Harkonnen rozwinął się w interesującym kierunku. Jak wiemy, ktoś odzyskał ciało Desmonda Harta i wszczepił w niego implant, licząc na rozprzestrzenienie nowej wersji Plagi Omniusa. Ta wersja wirusa powoli rozprzestrzenia się wśród akolitek Zgromadzenia, wywołując koszmary. Desmond ma duży wpływ na wirusa (pamiętamy śmierć Pruweta i Kashy); warto jednak pamiętać, że część ludzi jest na niego odporna.

Diuna: Proroctwo - odcinek 6., zakończenie

Celem Valyi jest dowiedzieć się, kto dokładnie zlecił Hartowi jego zadanie, a Arrakis jest najlepszym miejscem do rozpoczęcia poszukiwań. Kobieta zabiera ze sobą księżniczkę Ynez, aby zapewnić jej bezpieczeństwo - Ynez jest przecież idealną kandydatką Zakonu do osadzenia na tronie Imperium, mogącą zapewnić siostrom wpływy i kontrolę nad Znanym Wszechświatem. Keiran Atryda nie ufa Valyi ani żadnemu Harkonnenowi, co jasno dał do zrozumienia, ale jego jedynym celem jest teraz ochrona Ynez.

Jeśli chodzi o samego Desmonda, to dwa ostatnie odcinki powiedziały nam o nim sporo - dowiedzieliśmy się m.in. o jego związku z Tulą Harkonnen i Orrym Atrydą. Pewnego razu na Arrakis połknął go czerw, co udało mu się przetrwać - i wyjść z tego starcia z nowymi mocami. Zakończenie 1. serii ujawnia, że jego zdolności zawdzięcza implantowi myślących maszyn, który pozwala mu rozprzestrzeniać Plagę Omniusa. Jeśli jednak chodzi o to, kto konkretnie wybrał Desmonda, by powierzyć mu swoją misję - tego wciąż jeszcze nie wiemy.

Celem nieznanej postaci (pojedynczej lub grupy) jest niewątpliwie zniszczenie Zgromadzenia - wybór Desmonda Harta do roli kogoś, kto doprowadzi do upadku Zakonu, nie dziwi: nietrudno przecież wykorzystać jego nienawiść do organizacji i uczynić z jej broń. Prawdopodobnie sprawca również jest kimś przezeń skrzywdzony - podczas lub tuż po Dżihadzie Butleriańskim. Istnieją również podejrzenia, że mogą to być same Myślące Maszyny (jakkolwiek finał zdaje się jednak sugerować człowieka).

Desmond Hart i Tula Harkonnen doczekali się krótkiej, ale czułej interakcji, zanim dochodzi do aresztowania. Widzowie wiedzą już, że Tula kocha Desmonda i że jedynym powodem, dla którego go odesłała, była chęć zapewnienia mu lepszego życia - czyli takiego, w którym nie stanie się narzędziem Valyi i Zgromadzenia Sióstr. Niestety sam Desmond wie tylko tyle, że został odesłany i skazany na okropne życie - potrzeba będzie zatem trochę więcej przekonywania, by mógł on nawiązać z Valyą prawdziwą relację matka-syn.

Tymczasem Dorotea kontroluje ciało Lili - jej cel to bunt przeciw Valyi i zniszczenie zakazanej technologii. Poza tym przyszłość Imperium stanęła pod wielkim znakiem zapytania - teraz, gdy Javicco Corrino nie żyje. Jedynym prawowitym dzieckiem Javicco jest Ynez, ale księżniczka uciekła z Valyą Harkonnen. Pozostają zatem dwie potencjalne opcje: książę Constantine Corrino, czyli nieślubny syn Javicco, albo Natalya, która mogłaby spróbować stworzyć sytuację podobną do Cersei Lannister z „Gry o tron”, dzięki której zostałaby królową. Natalya właśnie zabiła siostrę Francescę i prawdopodobnie nie byłaby również zbyt szczęśliwa, gdyby to żywe przypomnienie niewierności jej męża zostało nowym imperatorem.

Czytaj więcej o Max w Spiders' Web:

Diuna: Proroctwo - sezon 2.

REKLAMA

20 grudnia twórcy potwierdzili, że „Diuna: Proroctwo” doczeka się 2. sezonu. Najpewniej nie zobaczymy go jednak wcześniej niż w 2026 roku.

Trzeba przyznać, że 1. sezon kończy się w momencie, w którym cała historia stała się wreszcie bardziej interesująca. Dotychczas całość była nierówna, miała olbrzymie problemy z tempem, rozłożeniem akcentów, atrakcyjnym rozwojem postaci i ich wątków. Całość ciągnął głównie wątek Harta - i wygląda na to, że pozostanie on sercem produkcji. 

Cały sezon serialu zobaczysz tutaj:
Max
Diuna: Proroctwo
Max
REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA