REKLAMA

Konflikt w grupie Monty Pythona eskaluje: "Zawsze się nienawidziliśmy i gardziliśmy sobą nawzajem"

Choć wydawać się może że legendarna grupa komików Monty Python żyje ze sobą w całkiem dobrej komitywie, prawda jest nieco inna. John Cleese wyraził jasno swoje stanowisko, że on oraz kilku innych artystów całkowicie nie zgadzają się z dawnym kolegą z grupy.

Monty Python kłótnia
REKLAMA

Członkowie Monty Pythona toczą publiczne, twitterowe boje. Część ekipy jest skonfliktowana z Erikiem Idle'em, który w miniony weekend skrytykował menadżerkę, a także córkę współzałożyciela Pythona, Terry'ego Gilliama - Holly Gilliam. Mocne słowa dostały się jej za rzekomo okropną sytuację finansową grupy. Aby nakreślić, o co cała afera, warto przytoczyć słowa wypowiedziane przez Idle'a.

REKLAMA

Jesteśmy odpowiedzialni za wszystko, co kiedykolwiek stworzyliśmy w Pythonie. Nigdy nie przypuszczałem, że - gdy będę w tym wieku - nasze dochody spadną tak katastrofalnie. Myślę jednak, że jeśli powierzysz dziecku Gilliana menadżerską funkcję, nie powinieneś być zaskoczony. Jeden Gilliam jest wystarczająco zły. Dwóch może pokonać każdą firmę

- takie słowa padły w minioną sobotę na Twitterze.

Kłótnia członków Monty Pythona. John Cleese toczy bój z kolegą z grupy

Komik dodał też, że "Python to katastrofa", a niektóre projekty, owszem, zarabiały na siebie, ale było to 20 lat temu. Idle podkreślił przy okazji, że wciąż musi pracować na swoje utrzymanie, gdzie w dojrzałym wieku nie jest to łatwe.

Więcej o komedii czytaj w Spider's Web:

John Cleese jasno określił swoje stanowisko w tej sprawie. Podobnie jak inni członkowie grupy, nie zgadza się z tymi oskarżeniami.

Pracowałem z Holly przez ostatnie 10 lat. Uważam, że jest trzeźwo myśląca, pracowita i do tego przyjemna i łatwa we współpracy. Michael Palin poprosił mnie, bym jasno powiedział, że on też podziela tę opinię. Terry Gilliam również się z tym zgadza

- powiedział Cleesse, w imieniu nie tylko swoim, ale również i kolegów z grupy.

Cleese i Idle ewidentnie nie pałają do siebie sympatią. Idle odpowiedział zresztą na pytanie jednego z internautów, czy utrzymuje kontakt z Cleesem:

Nie widziałem Cleese'a od siedmiu lat - wyznał. Gdy inny z internautów zdradził, że ta informacja go zasmuciła, Idle odparł: Dlaczego? To sprawia, że jestem szczęśliwy. Z kolei na stwierdzenie jednego z użytkowników Twittera, że Netflix powinien stworzyć dokument o grupie, Idle odpowiedział, nie gryząc się w język: Piep... Netfliksa i piep... dokumenty. 

Monty Python
REKLAMA

Ta kłótnia to jeden wielki żart?

W tej całej dość zaskakującej sytuacji internauci zastanawiali się, czy kłótnia między członkami Monty Pythona nie jest po prostu jednym wielkim gagiem. Cleese tak to skomentował:

Zawsze nienawidziliśmy się i gardziliśmy sobą nawzajem, ale dopiero niedawno prawda zaczęła wychodzić na jaw - podkreślił. Z kolei córka Idle'a, Lily, dodała do sprawy swoje trzy grosze.

Jestem bardzo dumna z mojego taty, że w końcu zaczął dzielić się prawdą. Zawsze przeciwstawiał się draniom i narcyzom i absolutnie zasługuje na potwierdzenie i uznanie za to, co robi - powiedziała.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA