Naczelny polski heretyk o sobie samym
Miało być zło, szatan i pożoga, a był po prostu... Adam Darski. Bez kontrowersji, za to zdroworozsądkowo, z wyczuwalną nutką egocentryzmu. Przed Wami Nergal w pełnej krasie.
Wcielanie się w rolę szatana, opcjonalnie nazisty, darcie Biblii na scenie, czy też przywdziewanie korony cierniowej - to tylko niektóre z pomysłów lidera Behemotha na prowokowanie. Co trzeba Nergalowi przyznać, są to sposoby sprawdzone przez najlepszych i zaklasyfikowane jako niezwykle skuteczne. Ozzy Osbourne odgryzł głowę nietoperzowi, nieważne, że przez przypadek - teraz jeśli ktoś nie wie o nim wiele, zna go głównie z tego. Marilyn Manson lata temu spalił na scenie Pismo Święte - z miejsca stał się jedną z najbardziej kontrowersyjnych, znienawidzonych przez Kościół postaci (podpalenie perkusisty o dziwo nie ociepliło wizerunku wokalisty). Także Madonna upodobała sobie palenie symboli religijnych, szczególnie krzyży. Przynajmniej raz na takim niepłonącym sama sie zawiesiła. Efektowne i efektywne: cała trójka skandalistów istnieje na scenie od dawna i prawdopodobnie jeszcze długo nic się w tej kwestii nie zmieni. Działania Adama Darskiego budzą nie mniejszy społeczny sprzeciw, niż te podejmowane przez wymienionych powyżej artystów. Mimo to jego fanów wciąż przybywa.
