REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Filmy

Najdziwniejsi mordercy z horrorów. Kubuś Puchatek to przy nich pikuś

Kubuś Puchatek się wkurzył. W "Krwi i miodzie" nie jest już misiem o bardzo małym rozumku, a twardogłowym mordercą. Horrory nie takich zabójców już poznały. Zdarzali się dziwniejsi. W końcu kto powiedział, że na krwawą eskapadę nie może wybrać się opona samochodowa, a w Święto Dziękczynienia indyki muszą grzecznie lądować na talerzach Amerykanów?

11.04.2023
7:43
najdziwniejsze horrory puchatek
REKLAMA

W "Krwi i miodzie" Kubuś Puchatek i Prosiaczek zachowują się, jakby pochodzili nie tyle z kart powieści dla dzieci co wyobraźni Roba Zombie'ego. Zdeformowane zwierzaki niczym typowe rednecki znęcają się nad kolejnymi kobietami. Koncept niby oryginalny, ale przecież dla fanów horrorów nie ma w tym nic zaskakującego. W końcu kino grozy zna już dziwniejszych morderców. Na ekranie zabijała nawet... Ech, łatwiej wymienić co nie zabijało.

REKLAMA

Najdziwniejsi mordercy w horrorach

Twórcy horrorów w tańcu się nie pieszczą. Warzywa, pojazdy, zdeformowane płody - jeśli coś istnieje, może zabijać. Oczywiście, nie zawsze z taką powagą jak Kubuś Puchatek i Prosiaczek w "Krwi i miodzie". W filmach, w których krew ma się lać na wszystkie strony, często przydaje się dużo humoru. Szalony plan na przerażenie widzów może się bez niego co prawda powieść ("Wiklinowy koszyk"), ale jego brak nieraz odbija się też rykoszetem ("Maksymalne przyśpieszenie").

Puchatek: Krew i miód - najdziwniejsze horrory

Czytaj także:

Wiklinowy koszyk

Chociaż pomysł wyjściowy wydaje się absurdalny, tutaj akurat nie ma się z czego śmiać. "Wiklinowy koszyk" to kultowy niskobudżetowy horror, który może i traktuje siebie zbyt poważnie, ale potrafi też przykuć do ekranu. To historia pewnego młodego mężczyzny, taszczącego ze sobą tytułowy wiklinowy koszyk. Kryje się w nim jego zdeformowany brat syjamski. Wspólnie szukają zemsty na lekarzach odpowiadających za ich rozdzielenie. Wszystko to oczywiście w akompaniamencie pełnokrwistego gorefestu. Warto nadmienić, że fanem filmu jest James Wan. We "Wcieleniu" reżyser "Piły" wykorzystał wiele pochodzących z niego rozwiązań i motywów fabularnych.

Mordercza opona

Mordercza opona - najdziwniejsze horrory

"Bez powodu" - właśnie dlatego dzieją się rzeczy w filmach. "Mordercza opona" to hołd złożony kinowemu absurdowi. Dlatego wszystko dzieje się tu "bez powodu". Ale ile rozrywki w ten sposób dostarcza! Oglądamy krwawą eskapadę tytułowej opony... to nie jest jakiś eufemizm, czy metafora. Ku naszej uciesze samochodowa opona podąża za pewną kobietą i zabija każdego, kto staje jej na drodze. Jak to już u Quentina Dupieux - znanego również jako Mr. Oizo - bywa, jest to film zrobiony na "odwal się". I w tym właśnie tkwi jego największy urok.

Ghoulies

Te cholerne gobliny... Są jak połączenie crittersów i gremlinów. W dodatku wyskakują z kibla. Serio! Po pierwszej części wyjście do toalety nigdy już nie będzie takie samo. A jakby tych wrednych stworzeń było wam potem mało, od razu sięgnijcie po dwójkę. Tutaj interesują się już wesołym miasteczkiem. I cóż rzec, jest naprawdę wesoło. No i krwawo.

Mordercze klauny z kosmosu

Klauny są przerażające. Koniec, kropka. Niby mają nas bawić, ale jak się na nie patrzy... W tym przesadzonym makijażu i sztucznym uśmiechu kryje się coś niepokojącego. Od razu przecież nasuwają się skojarzenia z Pennywise'em z "To" czy Johnem Wayne'em Gacym. Brr! W tym wypadku, jak sam tytuł wskazuje, klauny są nie tylko mordercze, ale również pochodzą z kosmosu. Przybyły na ziemię w cyrkowym namiocie, aby żywić się ludzką krwią. Czy uda się ich powstrzymać? Na pewno będzie przy tym mnóstwo szalonej zabawy.

Maksymalne przyśpieszenie

Maksymalne przyśpieszenie - najdziwniejsze horrory

Nikt nie zafundował nam tylu koszmarów co Stephen King. Czasami jednak wyobraźnia ponosi go aż za bardzo. Tak było w przypadku "Ciężarówek" - opowiadania, w którym ciężarówki zyskują świadomość i zaczynają atakować ludzi. Mistrz literackiego horroru postanowił samodzielnie przenieść tę historię na ekran. Wyszło kuriozum pod postacią "Maksymalnego przyśpieszenia". Potem pisarz nie stawał już za kamerą kolejnych projektów.

Atak pomidorów zabójców

Jak wszystko, to wszystko. Pomidory też mogą być zabójcze. I rzucać całkiem niezłymi żartami. Tak właśnie dzieje się w "Ataku pomidorów zabójców" - parodii filmów science fiction z lat 50. Czeka na was tu prawdziwy warzywny armageddon. A powstrzymać go może jedynie grupa oryginałów. Czy im się uda? Nawet jeśli, to nie macie się czym przejmować. Pomidory kilkukrotnie na ekran wracały, aby siać jeszcze więcej chaosu i zniszczenia.

Zemsta embriona

To mógłby być ulubiony film aktywistów anti-choice. Pokazuje bowiem jakie zagrożenia niesie ze sobą aborcja. Zapomnijcie o osobistych dramatach z "4 miesięcy, 3 tygodni i 2 dni". Tutaj próba usunięcia ciąży kończy się morderstwami. Niezadowolony i walczący o życie embrion brutalnie rozprawia się z każdym, kogo napotka na swej drodze. I ma spore pole do popisu. Bo nielegalna klinika, w której rozgrywa się akcja to także dom publiczny.

ThanksKilling

REKLAMA
ThanksKilling - najdziwniejsze horrory

Amerykanie kochają indyki. W Święto Dziękczynienia jest to danie obowiązkowe. Biedne zwierzaki - pomyślicie. Jeden z nich akurat nie chce skończyć na talerzu. Dla niego nadchodzi czas krwawych żniw. Zyskuje bowiem świadomość i zamierza rozprawić się z grupą nastolatków, obozujących akurat w lesie. Jest żądny krwi niczym Jason Voorhees, a jego one-linerów nie powstydziłby się ani Freddy Krueger, ani laleczka Chucky.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA