Prawdziwa incepcja: jeden serwis streamingowy opowie o drugim. Netflix robi serial o Spotify
Nowy serial dramatyczny, opowiadający o początkach muzycznej platformy streamingowej Spotify, powstaje na bazie książki „Spotify Untold” autorstwa Svena Carlssona i Jonasa Leijonhufvuda.
Założenie Spotify to świetny przykład na to, jak lokalna historia może mieć globalny wpływ – chwali projekt Tesha Crawford, dyrektorka oddziału Netfliksa do spraw Międzynarodowych Produkcji Oryginalnych.
Platforma założona przez szwedzki duet: Daniel Ek i Martin Lorentzon w 2006 roku, gdy piractwo muzyczne rządziło światem, nie zrewolucjonizowała rynku od razu. Dopiero, gdy serwis otworzył się na rynki zagraniczne, rozpoczęła się wyraźna zmiana.
Serial w reżyserii Pera-Olava Sørensena, znanego z pracy przy serialu „Ruchome piaski”, ma być zatem opowieścią o oddaniu idei i ciężkiej pracy w przekucie swojego pomysłu w międzynarodowy sukces.
To trwająca współczesna baśń, osadzona we współczesnym świecie o tym, jak grupa szwedzkich magików technologicznych odmieniła oblicze świata muzyki. Ta opowieść jest szczerze ekscytująca i wymagająca – cieszy się reżyser.
Praca nad serialem ma być wymagająca, gdyż historia Spotify się jeszcze nie zakończyła. Nie wiadomo do końca, w jaką stronę się dalej rozwinie.
Historia trwa nadal. Na dodatek biegnie ze zwiększoną prędkością i pewnie znów zmieni się podczas naszej pracy nad projektem – dodał.
W chwili, w której serial „Dolina Krzemowa” od konkurencyjnego HBO dobiegł końca i nie wygląda, by Aaron Sorkin miał usiąść do pisania scenariusza „The Social Network 2” – jak wielu Internautów by sobie tego życzyło, zauważając, że historia Marka Zuckerberga nabiera kolejnych dramatycznych zwrotów – powstanie nowej opowieści o twórcach, którzy zrewolucjonizowali współczesny technologiczny świat, wydaje się strzałem w dziesiątkę.
Przy okazji można się zastanowić czy Spotify nie powinno się teraz zrewanżować gigantowi video on demand i zaproponować serię podcastów o powstaniu Netfliksa.