REKLAMA

Zwiastun Pacific Rim: Uprising przedstawia roboty nowej generacji. Oto szczyt ludzkiej technologii

Nareszcie! Do sieci trafił pierwszy oficjalny zwiastun reklamujący Pacific Rim: Uprising. Chociaż trailer jest niezwykle enigmatyczny, można na nim zobaczyć potężne mechy nowej generacji.

Pierwszy zwiastun Pacific Rim: Uprising - oto Jaegery nowej generacji
REKLAMA
REKLAMA

Akcja Pacific Rim: Uprising będzie się rozgrywać w 10 lat po wydarzeniach z pierwszego filmu. Ludzkość, która początkowo zawiesiła program Jaegerów, inwestuje w nie więcej środków niż kiedykolwiek wcześniej. Wszystko dlatego, że przed laty to właśnie wielkie mechy ocaliły metropolie przed wielkimi potworami, podczas gdy zakrojony na szeroką skalę projekt muru okazał się fatalnym rozwiązaniem.

Od tamtego czasu Jaegery nieustannie ewoluowały, a w Pacific Rim: Uprising zobaczymy ich najnowsze wersje.

Gypsy Danger - wielki mech głównego bohatera z pierwszego filmu - był Jaegerem trzeciej generacji. Dziesięć lat temu za najnowocześniejszy model uchodził australijski Striker Eureka, należący do piątej generacji gigantycznych maszyn. Niedługo po jego wyprodukowaniu projekt zawieszono, a wszystkie pozostałe na służbie mechy zostały przetransportowane do gigantycznej placówki. Striker Eureka silnie wyróżniał się na tle pozostałych modeli - był szybszy, zwinniejszy i posiadał znacznie bardziej futurystyczne rysy. Jego piloci nie mieli sobie równych, przynajmniej do czasu kulminacyjnych scen z pierwszego filmu.

Z perspektywy technologii użytej w Pacific Rim: Uprising, Striker Eureka może uchodzić za staruszka. Większość obecnych na zwiastunie modeli to Jaegery zupełnie nowej, szóstej generacji. Maszyny są nie tylko jeszcze szybsze i bardziej zabójcze od swoich poprzedników, ale wszystko wskazuje na to, że do ich pilotowania wystarczy zaledwie jedna osoba. Tak przynajmniej sugeruje John Boyega, samotnie stojący wewnątrz zdolnego do sprintu (!) Gipsy Avengera.

Ależ nie mogę się doczekać tego filmu.

REKLAMA

Chociaż pierwsza odsłona wydała mi się początkowo kiczowata i efekciarska, z czasem okazało się, że uwielbiam do niej wracać. Mam po prostu słabość do tych gigantycznych mechów, pozostałą po dzieciństwie wypełnionym zabawami z plastikowymi robotami. Założę się, że wbrew instynktowi samozachowawczemu pobiegnę do kina w dniu polskiej premiery tego widowiska science fiction. Ta jeszcze nie została ogłoszona, na razie wiemy, że światowa premiera filmu odbędzie się w lutym 2018 roku.

PS To tylko moje przeczucie, ale nos podpowiada mi, że w Pacific Rim: Uprising zobaczymy jeszcze nowszego mecha, niż wszystkie dotychczas zaprezentowane.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA