REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Filmy

Proste życie, proste emocje i jasny przekaz. To najlepszy przykład, jak film staje się hitem na Netfliksie

W filmie "Piękne życie" kryje się pewna prawda, która sprawia, że widz przymyka oko na schematyczną historię i daje się wplątać w sieć uczuć bohaterów i bohaterek. Przewidywalną, bo przewidywalną, ale trafiającą w najczulsze struny, a oszczędność w środkach i duński minimalizm sprawiają, że ten film odblokowuje nowy poziom wrażliwości, dając poczucie spokoju i ukojenia.

06.06.2023
13:45
Proste życie, proste emocje i jasny przekaz. To najlepszy przykład, jak film staje się hitem na Netfliksie
REKLAMA

Film "Piękne życie" uplasował się na pierwszym miejscu wśród najpopularniejszych tytułów na polskim Netfliksie. Można gdybać, dlaczego akurat tę produkcję widzowie postanowili oglądać na potęgę, choć po półtoragodzinnym seansie domyślam się, co sprawiło, że to właśnie ona po pierwszym dniu czerwca zaczęła piąć się w górę. Ten film jest po prostu tak przyjemny, wzruszający i szczery, że nie da się przejść obok niego obojętnie.

REKLAMA

Głównym bohaterem "Pięknego życia" jest Elliott, młody rybak, który wiedzie raczej monotonne życie, za dnia łowiąc krewetki, a wieczorami odpływając w świat muzyki na łódce, która jest jednocześnie jego domem. Pewnego wieczoru Elliott pojawia się na koncercie swojego przyjaciela Olivera, akompaniując mu na gitarze. Okazuje się, że na przyjęciu znajduje się także Suzanne Taylor, wdowa po światowej sławy muzyku, jego producent Patrick oraz córka Suzanne - Lilly. Oliver widzi w wyjątkowych gościach swoją szansę na muzyczną karierę, jednak gdy od środka zżera go trema i milknie na scenie, Elliott postanawia wesprzeć przyjaciela, zaczynając śpiewać dalej. I to właśnie na nim Suzanne zaintrygowana skupia swój wzrok.

Netflix: zwiastun filmu "Piękne życie" (2023)

Elliott, który po koncercie stara się jak najszybciej wymknąć niezauważenie, zostaje wplątany w nieprzyjemną sytuację i trafia na posterunek policji, gdzie zjawia się Suzanne. Kobieta, zachwycona talentem młodego rybaka, proponuje mu pokaźną sumę pieniędzy, w zamian za to, że zdecyduje się spędzić czas w jej posiadłości. Z tyłu głowy ma jednak plan, by ukryty talent Elliota ujrzał światło dzienne.

"Piękne życie" - recenzja filmu Netfliksa

Pomysł na "Piękne życie" mimo wszystko nie jest zbyt oryginalny - mniej zamożna osoba zostaje zauważona przez ludzi z wyższych sfer, którzy dostrzegają jej talent i są w stanie pomóc jej wspiąć się na wyżyny. Sama kreacja Elliotta również nie jest odkrywcza - mężczyzna jest przystojnym, nieco aroganckim, ale i nieśmiałym człowiekiem, który najchętniej zostałby na swojej łodzi jako poławiacz krewetek, z dala od miejskiego szumu i towarzystwa innych ludzi. W każdej produkcji musi się znaleźć także czarna owca i tutaj jest nią Oliver, przyjaciel Elliotta, który postanawia w pewnym momencie wykorzystać jego sławę. Nie mogło zabraknąć również motywu romantycznego, a ten w filmie reprezentowany jest przez Lilly, córkę Suzanne, która pod wpływem matki postanawia pomóc Elliottowi w rozwoju jego kariery.

Nie brakuje niespodziewanych zwrotów akcji, głębokich rozterek, ukrytych pragnień, ale i skrzętnie skrywanych tajemnic bohaterów. Wszystko to brzmi bardzo banalnie - postaci odgrywają nadane im role, jest wstęp, rozwinięcie i zakończenie; no typowy dramat Netfliksa z nadzieją na happy end. Ale trzeba coś jednak oddać temu filmowi.

Chyba właśnie ta szczerość i prostota wywindowały ten film na samą górę netfliksowej topki. Emocje bohaterów widać w ich spojrzeniu, a napięcie często podbijane po prostu ciszą, która mówi więcej niż słowa. Żadna łza nie jest tu bezpodstawnie wylana, nie ma w tym wszystkim przesady. Nawet słowa w oprawie muzycznej mają sens i, co ciekawe, utwory śpiewane przez głównego bohatera, są w rzeczywistości kawałkami autorstwa Christophera, aktora, który wcielił się w rolę Elliotta.

REKLAMA

O "Prostym życiu" na pewno nie można powiedzieć, że jest produkcją oryginalną, zmieniającą życie i zmuszającą do refleksji. Można za to stwierdzić, że ten film jest zwyczajnie ładny i przyjemny w odbiorze. Aktorzy zostali dobrani świetnie, a ich wewnętrzne rozterki widoczne były jak na dłoni. Duńskie krajobrazy, muzyka i kilkuetapowa wędrówka głównego bohatera działają bardzo kojąco, a wszystkie te walory filmu pokazują, że nawet z powtarzalnego schematu można stworzyć coś, co będzie po prostu niezłe.

Zdjęcie główne: kadr ze zwiastunu filmu "Piękne życie"

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA