„Rojst” to jeden z najciekawszych polskich seriali kryminalnych ostatnich lat. Został nakręcony dla platformy Showmax, która niestety zawinęła się z naszego kraju. Markę przejął Netflix, który już niedługo wypuści nowy sezon.
Pierwszy sezon „Rojsta” był osadzony w głębokim PRL-u i nawiązywał do autentycznej historii samobójstwa nastolatków na warszawskiej Chomiczówce z 1986 roku. W drugim sezonie fabuły przeskoczy do końcówki XX wieku, a dokładnie 1997 roku , kiedy w południowej i zachodniej Polsce miała miejsce powódź tysiąclecia.
„Rojst’97”, bo taki nosi tytuł sequel, rozpocznie się od podczas powodzi tysiąclecia, która nawiedza Polskę. Żywioł zalewa część miasta oraz las na Grontach. Woda podmywa powojenny cmentarz, a pośród kości policja odkrywa ciało nastoletniego chłopca, który zostaje uznany za przypadkową ofiarę. W tym samym czasie Piotr Zarzycki (Dawid Ogrodnik) powraca do miasta, a te dwa pozornie niezwiązane wydarzenia okazują się mieć ze sobą wiele wspólnego.
Reżyserem i współautorem scenariusza, napisanego razem z Kasprem Bajonem, został ponownie Jan Holoubek („25 lat niewinności. Sprawa Tomka Komendy"). Na mały ekran, oprócz Ogrodnika, powrócą aktorzy znanej z poprzedniej serii: Andrzej Seweryn, Dawid Ogrodnik i Zofia Wichłacz. W obsadzie zobaczymy nowe twarze: wspomnianą Magdalenę Różczkę i Łukasza Simlata.