REKLAMA

Sebastian Fabijański prezentuje singiel „Nightcrawler”. Sprawdź zapowiedź albumu „Primityw”

Sebastian Fabijański zaprezentował pierwszą zapowiedź swojego debiutanckiego albumu, a internauci zachodzą w głowę, czy z tej mąki może powstać chleb. Bo z jednej strony – nie ma tragedii. Z drugiej – czy aby na pewno wszystko tu gra?

fabijanski nightcrawler
REKLAMA
REKLAMA

Działalność muzyczna to nie nowa forma ekspresji dla aktora – twierdzi, że rapem zajmuje się od lat. Do tej pory kojarzyliśmy go głównie z ról w filmach Patryka Vegi („Pitbull. Niebezpieczne kobiety” czy „Botoks”) czy udziału w epopei „Kamerdyner”. Fabijański-raper pod koniec kwietnia zaprezentuje swój debiutancki album, który promuje singlem Nightcrawler. Klip do utworu wyreżyserował Fabijański-reżyser, zaś skrypt przygotował Fabijański-scenarzysta. Multitasking jak się patrzy. Za muzykę i produkcję odpowiada już kto inny, Auer, i jest ona najjaśniejszą stroną tego singla.

O czym opowiada Nightcrawler?

Niestety, nie jest to opowieść o marvelowskim mutancie. To zapiski włóczącego się nocą po mieście autora, który „napierd* ze śmiercią na oczach całej warszawki”. Nikt nie mówił, że będzie lekko.

Zdaje się, że ulubionym narzędziem używanym przez Fabijańskiego-tekściarza jest hiperbola. Przejawia się choćby z wersie o biciu się ze śmiercią czy mrożącymi krew w żyłach metaforami („czy to scena jak krwawię oczami czy all-inclusive inferno”). Fabijański lubi także przesadzać z niepotrzebnymi seksistowskimi punchline'ami - „więc co druga ulica jest dziwką biorę ja zawsze za friko”. Miało być bardziej dramatycznie, a wyszło... słabo.

Aktor zapowiada, że album ma być powrotem do jego pierwszej miłości, którą jest rap. Przekonajmy się zatem, czy to miłość z wzajemnością.

REKLAMA

Jak będzie brzmieć cała debiutancka płyta Fabijańskiego, zatytułowana „Primityw”, dowiemy się 24 kwietnia 2020 roku.

*Zdjęcie główne: kadr z teledysku

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA