Horrorowo ten rok dopiero się rozkręca. Czeka nas jeszcze mnóstwo filmów grozy
Jaki jest to rok? Straszny… i zabawny. Bo przecież horrory nie tylko grozą się żywią. Za nami już kilka świetnych filmów grozy, a będzie ich jeszcze więcej. Wśród zapowiedzi nie brakuje głośnych powrotów, oryginalnych historii, świeżego spojrzenia na znane opowieści, czy popkulturowego szaleństwa. W nadchodzących miesiącach nudzić się na pewno nie będziemy.
Twórca świetnych komediowych horrorów powrócił. Jego nowy film to hit na Netflixie - mam jednak parę uwag
Christopher Landon powrócił! Tym razem z kinem bardziej familijnym, niż – jak to zazwyczaj bywało – krwawym. „Mamy tu ducha” to fantastycznie obsadzona komedia z elementami nadprzyrodzonymi, która miała olbrzymi potencjał, by powiedzieć nam coś więcej. Niestety, skończyło się na banałach – płaskość i sztampa przerosły nawet to, do czego przyzwyczaiły nas prostolinijne obrazy familijne. A jednak, nie ukrywam, parę razy się zaśmiałem, a i do uronienia łzy zabrakło niewiele.
Jeśli zobaczysz swojego sobowtóra - uciekaj. Amatorzy na TikToku kręcą świetne mini-horrory
Wygląda na to, że na ciemną stronę TikToka powrócił viral sprzed dwóch lat. Wzbudzające niepokój nagrania w analogowym klimacie, na których autor lub autorka spotyka swojego przerażająco uśmiechniętego sobowtóra, podczas gdy w tle niskim głosem mężczyzna powtarza: If you see another person that looks identical to you, run away and hide, wprowadzają widza w bardzo nieprzyjemny stan. Filmiki opatrzone są hashtagiem Mandela Catalogue. O co chodzi w TikTokowym trendzie?
Zamiast oglądać nowy horror Shyalamana, lepiej sięgnij po jakiś jego wcześniejszy film
„Pukając do drzwi” już na ekranach polskich kin. Czy warto było czekać na nowy horror twórcy „Szóstego zmysłu”? Nie. Serio, to kolejna wpadka w dorobku M. Night Shyalamana. Nie pierwsza i zapewne nie ostatnia. Ale reżyser ma też na koncie kilka udanych filmów. Zamiast sięgać po najnowszą produkcję sygnowaną jego nazwiskiem, lepiej obejrzeć te właśnie tytuły.
Współtwórca „Trolla” przedstawia nowy horror o mitycznej bestii. Sprawdziłem, czy warto dać mu szansę
„Wilka wikingów” w reżyserii Stiga Svendsena to kolejny norweski film grozy skupiający się na legendarnej bestii. Scenariusz, który współtworzył Espen Aukan (jeden z autorów przyzwoitego „Trolla”), początkowo budził nadzieje na niezobowiązujące, ale solidne kino grozy. Niestety: obraz Svensona nie broni się właściwie na żadnym polu.
Ten horror będzie grany tylko 3 dni. Przeżyjecie z nim koszmar z dzieciństwa
„Skinamarink” to film, w którym ziszcza się największy dziecięcy koszmar. Ten eksperymentalny horror będzie wyświetlany w polskich kinach zaledwie przez trzy dni. Czy warto go zobaczyć? Tylko jeśli jesteście wystarczająco odważni.
Jenna Ortega powraca w zwiastunie „Krzyku 6”. Rok temu się udało, czy uda się ponownie?
Po 14 miesiącach od premiery pierwszej niewyreżyserowanej przez Wesa Cravena odsłony kultowego cyklu, na ekrany kin trafi „Krzyk 6”. Dziś do sieci trafił pierwszy pełny zwiastun produkcji, z którą fani serii wiążą spore nadzieje – w końcu „piątka” okazała się godną Mistrza perełką.
Zarobił 60 razy tyle, ile wynosił jego budżet. Ten przerażający horror będzie hitem
Kiedy kopia filmu przypadkowo dostała się do sieci, podejrzewano, że koszty produkcji się nie zwrócą. Stało się jednak inaczej – nie dość, że fragmenty horroru stały się viralem na TikToku, który okrzyknął „Skinamarink” jednym z najstraszniejszych filmów, jakie kiedykolwiek nakręcono, to jeszcze śmiesznie niski budżet zwrócił się aż sześćdziesięciokrotnie.
Dziś dzień Kubusia Puchatka. Do tej pory miś bawił i uczył, ale za chwilę zobaczysz jego mroczną stronę
Międzynarodowy Dzień Kubusia Puchatka przypada na 18 stycznia. To dzisiaj. Święto dużych i małych miłośników misia o bardzo małym rozumku i jego przyjaciół ze Stumilowego Lasu. Mieliśmy okazję poznać ich już na wylot. A teraz nadchodzi czas, żeby pokazali nam swoje zupełnie inne oblicze.
Nie pamiętam tak ekstremalnego roku w polskich kinach. Było ostro, a będzie jeszcze lepiej
To był ekstremalny rok. W polskich kinach pojawiło się kilka filmów, które nastawione były na wytrącenie widza ze strefy komfortu. Robiły to na różne sposoby. Na wielkich ekranach nie zabrakło nawet taniego, brutalnego horroru z morderczym klaunem. „Terrifier 2” był jednak tylko kropką nad „i” oraz zapowiedzią nadchodzących, krwawych atrakcji.
"M3GAN" to Chucky ery TikToka. Nowy horror z morderczą lalką jest obłędny
Pediofobia – jeśli jeszcze na tę chorobę nie cierpicie, po seansie „M3GAN” z pewnością zaczniecie. To bowiem strach przed lalkami, a reżyser dobrze wie, jak sprawić, żeby tytułowa zabawka wydawała się bardziej realnym zagrożeniem niż Annabelle z „Obecności”. Jej poczynaniami kieruje bowiem sztuczna inteligencja.
Przesuń się Wednesday! Czas na nową królową baletów. Lalka z "M3GAN" to hit
Taniec z „Wednesday” już opanowany? Nie dajcie nogom odpocząć. W sieci jest już nowa królowa baletów, na punkcie której oszaleli użytkownicy mediów społecznościowych. Tym razem mówimy o morderczej lalce z nowego horroru. „M3GAN” skradnie wasze serca i to nie tylko swoją (dziwaczną, bo dziwaczną) choreografią.
Kultowa seria horrorów powraca po latach. Po pierwszym zwiastunie już się jaram
„Evil Dead Rise” („Martwe Zło: Przebudzenie”) to najnowsza filmowa odsłona legendarnej franczyzy „Martwe Zło”. Dziś do sieci trafił pierwszy zwiastun produkcji, a ja po prostu nie potrafię się nim nie jarać. I to nawet mimo deficytu min i tekstów Asha (czyli wspaniałego Bruce’a Campbella).
Najlepsze horrory 2022 roku. Są straszne, obrzydliwe i śmieszne
Czy fani horrorów mogą być zadowoleni z mijającego roku? No cóż, nie obyło się bez rozczarowań („Halloween. Finał” – o ciebie mi chodzi), ale w polskiej dystrybucji pojawiło się też całkiem sporo interesujących tytułów. Co ciekawe nie zabrakło wśród nich ani Marvela, ani polskiego akcentu.
Zapomnijcie o "Kevinie samym w domu". W tych świątecznych filmach jest przemoc, krew i czarny humor
Jak Wigilia, to wiadomo – „Kevin sam w domu”. Ten film w zabawny sposób zaraża nas magią świąt. Poniższe filmy robią to samo. Tylko posiłkują się zupełnie innymi środkami. Ich akcja rozgrywa się w okresie Bożego Narodzenia, ale są brutalne, opływają krwią, czarnym humorem, a nawet erotyką.
Netflix kasuje serial grozy po pierwszym sezonie. Tym razem nie poszło o "niezadowalające wyniki"
Przyzwyczailiśmy się już, że Netflix kasuje seriale równie chętnie, co zamawia nowe. Los danego tytułu zazwyczaj zależy od jego wyniku. W wypadku tego horroru jest jednak inaczej.