"Czarna Pantera 2" podbija kina. Kiedy film trafi na Disney+?
„Czarna Pantera: Wakanda w moim sercu” na razie podbija ekrany kin. Na ten moment nie ma legalnego sposobu, aby obejrzeć najnowszy film MCU w internecie. Kiedy jego premiera na Disney+?
Quentin Tarantino nie może się doczekać końca mody na filmy o superbohaterach. Ja też
Ulubiony reżyser przynajmniej połowy ludzkości, Quentin Tarantino, zapytany o produkcje Marvela stwierdził ostatnio: „Trzeba być najemnikiem, żeby kręcić te filmy. Nie jestem najemnikiem. Nie szukam pracy”.
Prequel króla kina akcji pojawi się na Amazon Prime Video
„The Continental” powstaje dla platformy Peacock. Serwis będzie go pokazywał jedynie w Stanach Zjednoczonych. Reszta świata obejrzy prequel „Johna Wicka” za sprawą Amazon Prime Video, który właśnie nabył prawa do jego globalnej dystrybucji. Kiedy premiera?
Jeden z najlepszych filmów akcji dostanie sequel. Nicolas Cage ma wrócić do ikonicznej roli
Nicolas Cage ponownie zostanie „Bez twarzy”? Kultowy klasyk kina akcji doczeka się sequela. Trudno go sobie wyobrazić bez szalejącego na ekranie gwiazdora. Chociaż o kontynuacji filmu mówi się od dawna, dopiero teraz możemy odetchnąć z ulgą, bo rozmowy z aktorem już trwają.
Nie dajcie się zwieść tytułowi. "Silent Twins" to film głośny jak cholera
„Silent Twins” to film o milczących siostrach, który potrafi ogłuszyć. Intymna historia bliźniaczek opowiedziana jest z punkową energią i formalną ekstrawagancją. Nic dziwnego, że produkcja uwiodła jury festiwalu w Gdyni. Złote Lwy jak najbardziej zasłużone.
Jeden z najwspanialszych filmów trafi do HBO Max. Pewnie go przegapiliście, gdy był w kinach
Subskrybenci HBO Max mają ostatnio powody do radości. Serwis dokłada starań, aby w każdym tygodniu pojawiała się paczka serialowych i filmowych nowości. W nadchodzących dniach amerykańska usługa dorzuci jeden z najlepszych filmów ostatnich miesięcy. Mówię tu o „Najgorszym człowieku na świecie”.
Najciekawszą premierę Netfliksa z przyszłego tygodnia, obejrzycie w... kinach
Netflix rozpoczął październik z przytupem. W mijającym tygodniu na platformie pojawiło się mnóstwo interesujących (a przy okazji głośnych) premier. W najbliższych dniach nie będzie już tak różowo. Najciekawsza nadchodząca nowość platformy znajdziemy bowiem nie w serwisie, a w kinach.
Jeśli uwielbiasz kino akcji, ten film Netfliksa pokochasz
Netflix mocno inwestuje w nowości z Korei Południowej. Wszyscy pamiętamy, jak wielką popularnością cieszyło się „Squid Game”. Jakiś czas temu do serwisu trafił inny tytuł, tym razem z sercem po stronie intensywnej akcji. Sprawdziliśmy, czy warto obejrzeć film „Carter”.
Ten film ma energię ks. Kaczkowskiego i to świetna wiadomość. "Johnny" - recenzja
„Johnny” to opowieść o księdzu Janie Kaczkowskim, którego portret rysowany jest przez pryzmat jednego z jego podopiecznych. Ten film urzeka energią, z jaką powszechnie kojarzony jest duchowny. Bez wątpienia jest to produkcja „zrobiona pod publiczkę”, ale na pewno nie w bezmyślny sposób.
Nikt wcześniej nie odważył kręcić filmu w bazie pod K2. Polski "Broad Peak" to ewenement
„Broad Peak” to film naprawdę wyjątkowy. Polska produkcja od serwisu Netflix wspięła się na wyżyny realizatorskiego kunsztu. Aby dobrze oddać klimat niebezpiecznej wspinaczki, twórcy zdecydowali się nagrać go na wysokości ponad 5 tys. metrów. Nikt tego wcześniej nie zrobił.
Cinema City zmienia sposób działania firmy. Co to znaczy dla polskich kin?
Właściciel Cinema City rozpoczął postępowanie upadłościowe. Korzysta jednak z tzw. Chapter 11. Tym samym Cineworld rozpoczyna zażartą walkę o przetrwanie. Co to wszystko oznacza dla Polski?
Polskie horrory są coraz popularniejsze na świecie, a ty pewnie o nich nawet nie słyszałeś
Polskie horrory jeszcze nie podbiły świata, ale udaje im się powoli pojawiać się w świadomości widzów. Na pewno kojarzycie „Midsommar. W biały dzień” i inne folk horrory, o których ostatnio było głośno. W Polsce również mamy przedstawicieli tego gatunku. Bardzo możliwe, że ich nie znasz… a szkoda!
"Broad Peak" to pierwszy film realizowany na wysokości 5 tys. metrów. Netflix pokazuje zwiastun
„Broad Peak” już w połowie września trafi na platformę Netflix. Twórcy chcieli wiernie oddać historię Macieja Berbeki, dlatego postanowili zrobić coś, czego nie dokonała żadna inna ekipa filmowa. Nie było wcześniej produkcji, do której zdjęcia odbywałyby w bazie na wysokości ponad 5 tys. metrów. Przedsmak efektu ich pracy możecie poczuć na udostępnionym zwiastunie.
Netflix zaczął sierpień kopem z półobrotu. Dał nam "Cartera", a zaraz dojedzie "Dzienną zmianą"
Netflix rozumie, że wraz z nadejściem lata widzowie oczekują blockbusterowej rozrywki, czyli filmów napędzanych adrenaliną, które pozwalają oderwać się od szarej rzeczywistości. Jeszcze w lipcu dostaliśmy najdroższą do tej pory produkcję platformy – „Gray Mana”. Tytuł sygnowany nazwiskiem braci Russo zawodzi jednak na całej linii. Na „Carterze” już teraz możecie bawić się o wiele lepiej.
Warner wywalił 90 mln na "Batgirl", a nie obejrzycie jej w kinach i na HBO Max. Co za kompromitacja
Strategia Warner Bros. Discovery względem filmowego uniwersum DCEU z każdym kolejnym miesiącem robi się coraz bardziej zagmatwana. „Batgirl” początkowo miała udać się bezpośrednio do streamingu, potem chciano przenieść ją do kin, a teraz oficjalnie… skasowano. Tak, niemal gotowy film za 90 mln dolarów nie trafi ani na duże ekrany, ani do HBO Max. Absurdalność tej decyzji przekracza wszelkie granice, przynajmniej na pierwszy rzut oka.
Zapomnijcie o "Gray Manie". Najlepszy film akcji Netfliksa dopiero przed nami
„Gray Man” już za wami? To pewnie czujecie niesmak, po najdroższej do tej pory produkcji Netfliksa. 200 mln dolarów wyrzucone w błoto, bo dostaliśmy bezmyślną nawalankę, w której żadne mordobicie i strzelaniny nie działają jak należy. Miłośnicy kina akcji, zaraz jednak dostaną od platformy coś na otarcie łez. Najnowsza produkcja sygnowana nazwiskiem twórców „Avengers: Koniec gry” będzie mogła się schować. „Carter” zapowiada się na prawdziwą jazdę bez trzymanki.
Aktorzy z seriali zarabiają nędzne grosze w porównaniu do gwiazd kina. Z czego to wynika?
Seriale nie są już tak opłacalną przygodą dla aktorów, jak na początku boomu streamingowego. Dziś tylko nieliczni dostają więcej niż 1 mln dolarów za odcinek. W porównaniu do gaży gwiazd kina są to nędzne grosze. Taki Tom Cruise za „Top Gun: Maverick” zarobił przecież 100 mln dolarów, a to w jego przypadku jeszcze nie koniec. Z czego wynika ta różnica i czemu najbardziej opłaca się zaryzykować?
Weekendowe kino Playera zapewni wam mnóstwo filmowych emocji. Sprawdźcie, co obejrzeć
Player zapewni wam rozrywkę na każdy weekend czerwca. W piątki na platformie będą pojawiały się filmowy, przez które ponownie nie pójdziecie na od dawna przekładane spotkanie ze znajomymi. „Zabójcza portierka” już w serwisie zadebiutowała, a w kolejnych tygodniach będziemy mogli zobaczyć m.in. „Pomiędzy słowami” i „Dziewczynę we mgle”.
Dinozaury podbiją kina, niczym świat w "Jurassic World Dominion". Sprawdź czerwcowe premiery
Może nie traćmy czasu i od razu przeprowadźmy się na czerwiec do kina. Polscy dystrybutorzy nie znają bowiem litości. Wprowadzają na wielkie ekrany potencjalny hit za potencjalnym hitem. Już za chwilę wejdziemy do przerażającego świata „Men”, a potem zobaczymy, jak naszą planetę opanowują dinozaury w „Jurassic World: Dominion”. Na tym jednak nie koniec, bo im bliżej lipca tym liczba obowiązkowych seansów będzie wzrastać.
Tom Cruise to król i gwarancja jakościowego kina akcji. "Top Gun: Maverick" to udowadnia
„Top Gun: Maverick” okazał się niekwestionowanym hitem – już teraz możemy mówić o sukcesie artystycznym (zachwycona widownia i recenzenci) i komercyjnym (najlepsze otwarcie w karierze Toma Cruise’a). Wcale mnie to nie dziwi. Sequel kultowego hitu lat 80. zaoferował widzom znacznie więcej, niż tylko solidną dawkę nostalgii. To pierwszorzędne i spektakularne kino rozrywkowe, którego Cruise jest od pewnego czasu gwarancją.